Spadła ilość podsłuchów stosowanych przez policję - wynika z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Eksperci twierdzą, że sądy i prokuratura dokładniej sprawdzają wnioski policjantów o kontrolę operacyjną i nie zawsze wyrażają zgodę na założenie podsłuchu.
Jacek Cichocki, szef MSW, przesłał marszałek Sejmu Ewie Kopacz informacje o zastosowaniu w 2011 roku kontroli operacyjnej przez policję. Dotarliśmy do tych danych.
Z pisma Cichockiego wynika, że funkcjonariusze złożyli w ubiegłym roku 7370 wniosków o podsłuchy. Nie na wszystkie dostali zgody. W 99 przypadkach wnioski odrzuciły sądy. Na 464 podsłuchów nie zgodził się Prokurator Generalny. Zdaniem ekspertów oznacza to, że zarówno sędziowie jak i prokuratorzy lepiej kontrolują wnioski policjantów o inwigilowanie osób podejrzewanych o popełnienie najcięższych przestępstw i nie zgadzają się na inwigilację, jeżeli policjanci nie mają wystarczających dowodów. - Liczba przestępstw w 2011 roku wzrosła, zaś ilość policyjnych podsłuchów zmalała. Wynika to m.in. z tego, że sądy i prokuratorzy częściej odmawiają policji stosowania kontroli operacyjnej, czyli z możliwości zakładania podsłuchów, m.in. na telefony komórkowe - mówi tvn24.pl Marek Biernacki z PO, szef sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Ostateczny instrument
Z policyjnych danych wynika, że rok temu odkryto 1 mln 159 tys. 554 przestępstw, czyli więcej niż w 2010 roku (1 mln 138 tys. 523). Policja ustaliła w 2011 roku 52 tys. 1942 podejrzanych, także więcej niż w 2010 r. (51 tys. 6152 podejrzanych), chociaż wtedy funkcjonariusze zastosowali aż 8053 podsłuchów. Czy to oznacza, że policjanci nauczyli się łapać przestępców bez sięgania po podsłuchy? "Powyższe wskazuje, że kontrola operacyjna jest stosowana w przypadku najpoważniejszych przestępstw (...) tylko, gdy inne środki okazały się bezskuteczne, albo nieprzydatne" - napisał minister Cichocki do marszałek Kopacz.
- Kontrola operacyjna jest stosowana zgodnie z prawem jako instrument ostateczny. 6 807 kontroli operacyjnych zarządzonych w 2011 roku jest liczbą bardzo adekwatną do szczególnego rodzaju tej ingerencji w prawa i wolności człowieka - uważa dr Zbigniew Rau, były wiceszef MSWiA zajmujący się naukowo problematyką bezpieczeństwa.
Wszyscy podsłuchują
Oprócz policji podsłuchy w Polsce mogą stosować Żandarmeria Wojskowa, Straż Graniczna, Biuro Ochrony Rządu, ABW, Agencja Wywiadu, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Służba Wywiadu Wojskowego i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Podsłuch stosowany przez te służby muszą zatwierdzić prokuratorzy. Andrzej Seremet, Prokurator Generalny, przesłał do Sejmu zbiorcze informacje o stosowaniu kontroli operacyjnych w 2011 roku. Z jego raportu wynika, że te służby wnioskowały o założenie podsłuchów 945 Polakom. Z tego sędziowie i prokuratorzy odmówili służbom w 61 przypadkach.
Razem z osobami rozpracowywanymi przez policję w sumie podsłuchiwano i rozpracowywano 4863 osób. - Podejrzewani o przestępstwo często posługują się wieloma komórkami, mają różne numery, głównie pre-paid. Na każdy z takich numerów trzeba zastosować osobną kontrolę operacyjną. Dlatego policja podała, że zastosowała w 2011 roku 6807 podsłuchów, zaś Prokurator Generalny doprecyzował, że dotyczyło to 3979 osób - tłumaczy poseł Biernacki.
Autor: Maciej Duda/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu