- Nie widzę żadnego powodu, dla którego to Jarosław Kaczyński ma ustalać reguły gry: z kim rozmawia, a z kim nie - powiedział Janusz Palikot o ewentualnej debacie na temat służby zdrowia, którą zaproponował Donaldowi Tuskowi prezes PiS. - Jesteśmy tak samo jak PiS i Platforma partią parlamentarną i idziemy na debatę - zapowiedział przewodniczący Twojego Ruchu w "Kropce nad i".
W sobotę Donald Tusk zadeklarował, że jest gotowy zmierzyć się w debacie z prezesem PiS. - Od 2007 r. Jarosław Kaczyński ucieka przed debatą ze mną - wypomniał prezesowi szef rządu.
Kaczyński odpowiedział swoją własną propozycją - chce, by premier 3 marca wziął udział w merytorycznej debacie z nim na temat służby zdrowia, w której uczestniczyliby również eksperci. Jak poinformowała rzecznika rządu Małgorzata Kidawa-Błońska, premier ogłosi swoją decyzję we wtorek.
Pomysł zorganizowania debaty ocenił w "Kropce nad i" w TVN24 Janusz Palikot. - To wszystko jest jakąś kompletną dziecinadą, że my przez 25 lat, po Okrągłym Stole i upadku PRL, nie mamy wypracowanych standardów debaty między liderami różnych partii politycznych, kiedy przychodzą wybory - stwierdził polityk TR.
Tusk "zaskoczony" przez oponentów
W jego opinii Donald Tusk sprawia wrażenie zaskoczonego przez przeciwników politycznych oraz dynamiczny start kampanii do eurowyborów.
- Premier spodziewał się, że wybory do Parlamentu Europejskiego będą takie same jak zawsze, czyli zaczną się późno, a kampania będzie krótka i intensywna. Rozwój wydarzeń go zaskoczył, ponieważ to nie są zwykłe wybory. Od dwóch i pół roku nie było wyborów w kraju i jest to pierwsza próba sił po tym czasie - wyjaśnił Palikot.
Dodał, że pomysł debaty odbiera jako próbę "przykrycia programu PiS i dobrego startu Europy Plus TR i SLD" w kampanii wyborczej do europarlamentu. - Spóźniona Platforma próbuje teraz przejąć inicjatywę - ocenił.
"Weźcie nas wszystkich za mordy"
Janusz Palikot zaapelował w "Kropce nad i" do dziennikarzy, żeby "przejęli pałeczkę" i wyznaczyli datę oraz formułę debaty liderów politycznych. - Weźcie nas wszystkich za mordy. To nie może być tak, że politycy marudzą i ustalają reguły gry - stwierdził.
Przewodniczący Twojego Ruchu zapowiedział, że jeśli debata o zdrowiu się odbędzie, on sam chętnie się na nią wybierze wraz z Dorotą Gardias, byłą szefową Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych i "jedynką" koalicji Europa Plus TR na Pomorzu.
- Nie widzę żadnego powodu, dla którego to Jarosław Kaczyński ma ustalać reguły gry: z kim rozmawia, a z kim nie rozmawia. Jesteśmy tak samo jak PiS i Platforma partią parlamentarną i idziemy na debatę - powiedział.
Autor: kg//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24