W sobotę 21 grudnia Słońce przekroczy punkt przesilenia zimowego, rozpoczynając astronomiczną zimę. Dzień później zacznie się kalendarzowa zima. Ta pora roku to okazja do zobaczenia na niebie, względnie wczesnym wieczorem, ciekawych obiektów astronomicznych.
Pory roku są wywołane efektem ruchu obiegowego Ziemi dookoła Słońca w połączeniu z nachyleniem osi obrotu naszej planety do płaszczyzny orbity. Wyróżnia się astronomiczne pory roku (zależne od położenia Słońca i jego górowanie w zenicie nad równikiem lub zwrotnikami), kalendarzowe (ustalone okresy pomiędzy konkretnym dniami), czy fenologiczne (w zależności od cyklu rozwoju przyrody).
W przypadku półkuli północnej astronomiczna zima trwa od momentu górowania Słońca w zenicie nad zwrotnikiem Koziorożca, a kończy się, gdy Słońce góruje w zenicie nad równikiem. Gdybyśmy wybrali się na półkulę południową, będzie odwrotnie: gdy u nas panuje zima, tam jest lato.
Najkrótszy dzień w roku
W tym roku astronomiczna zima na półkuli północnej zaczyna się w sobotę 21 grudnia o godzinie 10.20. Moment ten nazywamy przesileniem zimowym, a dzień, na który przypada, jest najkrótszym dniem roku.
21 grudnia w Warszawie słońce wzejdzie o godzinie 7.34 i zajdzie o godz. 15.25. Dzień potrwa zaledwie 7 godzin 42 minuty i 9 sekund. Każdej kolejnej doby nocy będzie ubywać, a dni zaczną stawać się coraz dłuższe aż do czerwcowego przesilenia letniego, kiedy to nastanie astronomiczne lato.
W tym roku początek zimy astronomicznej nie zbiegnie się z początkiem zimy kalendarzowej, która jak co roku rozpocznie się 22 grudnia.
Co ciekawe, w trakcie naszej zimy Ziemia wcale nie jest najdalej od Słońca. 4 stycznia o godz. 14.28 przejdzie przez peryhelium, czyli punkt orbity położony najbliżej naszej dziennej gwiazdy. Będzie to dystans 147,1 milionów kilometrów. Pokazuje to, że pory roku nie są efektem zmian odległości naszej planety od Słońca. Dzieje się tak dlatego, że orbita naszej planety jest bliska kołowej i różnice w dystansie od gwiazdy są niewielkie. Gdyby orbita ziemska była mocno wydłużona wtedy oczywiście miałoby to wyraźny wpływ na panującą temperaturę i tym samym pory roku.
Zimowe astronomiczne atrakcje
Na zimowym niebie jest widocznych sporo ciekawych gwiazdozbiorów. Do najokazalszych należy Orion, który widać przez prawie całą noc. Składa się z jasnych gwiazd ułożonych w taki sposób, że przypominają one schematyczną sylwetkę człowieka. W ramach Oriona charakterystycznym elementem są trzy dość jasne gwiazdy ułożone blisko siebie w jednej linii. Nazywane są Pasem Oriona i mogą nam pomóc w odnalezieniu Syriusza, najjaśniejszej gwiazdy nocnego nieba. Popatrzmy w dół wzdłuż linii, która tworzy Pas Oriona i na pewno natrafimy na Syriusza.
Gdy z kolei spojrzymy w górę i prawo od Oriona, to natrafimy na czerwono świecącą gwiazdę Aldebaran. Jest to najjaśniejsza gwiazda konstelacji Byka. Tuż obok niej dużo jaśniej świeci Jowisz. Natomiast jeśli popatrzymy na lewo od Oriona, to znajdziemy także czerwonego Marsa, który jest poniżej dwóch jasnych gwiazd z konstelacji Bliźniąt.
Jowisz jest widoczny na zimowym niebie od wieczora przez znaczną część nocy. Podobnie Czerwona Planeta, a na 16 stycznia przypadnie opozycja Marsa, dzięki czemu na niebie będzie on jaśniejszy, a jego tarcza będzie w teleskopach większa niż zwykle. Ładny widok Mars zapewni w okolicach 22 stycznia, kiedy to zbliży się do jasnej gwiazdy Polluks.
Saturn będzie widoczny tylko wieczorem, dość nisko, ale za to na początku zimy zacznie zbliżać się do niego bardzo jasna Wenus. Ciekawy widok tej pary będzie już w Wigilię, a jeszcze ciekawszy (dołączy do nich Księżyc) w pierwszych dniach stycznia. Saturn i Wenus będą zbliżać się do siebie, aż 19 stycznia nastąpi koniunkcja tych obiektów. Wcześniej, bo 3 stycznia będzie okazja podziwiać koniunkcję Księżyca i Wenus.
W styczniu Księżyc zbliży się też do Marsa (14 stycznia), ale ciekawsze wydarzenie nastąpi 4 stycznia, kiedy to Księżyc zakryje Saturna (18.40-19.40). Warto też spojrzeć na Srebrny Glob 10 stycznia, gdyż wtedy będzie widoczny obok gromady gwiazd o nazwie Plejady.
W lutym też czekają nas koniunkcje: 9 lutego spotka się Mars z Księżycem, a 13 lutego Księżyc zbliży się do jasnej gwiazdy Regulus. Z kolei w marcu ponownie dojdzie do koniunkcji Księżyca z Marsem (9 marca).
Spośród rojów meteorów zimą obfite są Kwadrantydy, dla których maksymalna liczba zjawisk w ciągu godziny to 110. Można je obserwować od 28 grudnia do 12 stycznia.
Pełnie Księżyc nastąpią 13 stycznia, 12 lutego i 14 marca, a nowie 30 grudnia, 29 stycznia i 28 lutego.
W trakcie tegorocznej zimy będzie okazja obejrzeć zaćmienie Księżyca w dniu 14 marca. Niestety w Polsce będzie widoczne tylko w fazie półcienia, gdyż potem Księżyc zajdzie. Spośród astronomicznych dni i rocznic 28 stycznia przypadają urodziny Jana Heweliusza, słynnego polskiego astronomia z Gdańska (414. rocznica urodzin), natomiast 19 lutego urodziny Mikołaja Kopernika, najbardziej znanego na świecie polskiego astronoma, pochodzącego z Torunia (552. rocznica urodzin).
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Darek Delmanowicz