Tragedia na drodze pomiędzy Cigacicami a Sulechowem w województwie lubuskim. Na leżącą na jezdni kobietę wjechały dwa samochody. Kobieta nie żyje. Nie wiadomo, dlaczego leżała na drodze. Policja szuka świadków i osób mogących pomóc ustalić tożsamość ofiary.
Jak powiedział asp. szt. Andrzej Gramatyka z policji w Zielonej Górze, na leżącą na jezdni kobietę najechał renault, a potem jadący za nim rover.
- Trudno powiedzieć, dlaczego ta kobieta leżała na jezdni i co się wcześniej wydarzyło - stwierdził Gramatyka.
Dodał, że na razie policja zabezpieczyła wszystkie ślady na miejscu wypadku - na odcinku drogi powiatowej P-1187 (tzw. "stara trójka").
Tożsamość ofiary wciąż nie jest znana, dlatego policja prosi o kontakt osoby, które mogą pomóc w identyfikacji. Poszukuje też osób, które w poniedziałek między 22.00 a 22.40 znajdowały się w okolicy miejsca wypadku.
Kobieta - jak podaje policja - miała ok. 50-60 lat, wzrost ok. 160-165 cm, włosy farbowane na blond ("pasemka"). Ubrana była w ciemne spodnie dżinsowe, ciemnobrązowy sweter i kamizelkę skóropodobną. Miała czarne buty z zamkiem z boku. Śledztwo ws. śmierci kobiety prowadzi już Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie.
Autor: MAC//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24