Gościem "Kropki nad i" był we wtorek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. - Najbardziej niepokoi mnie to, że pozycja Polski w świecie może stracić na znaczeniu. I większą odpowiedzialność ma na sobie władza niż opozycja - powiedział były polski premier.
Skończył się program "Kropka nad i".
Tusk: życzę Świąt wolnych od polityki, a w Nowym Roku lepszej polityki.
Tusk: wygląda na to, że celem władzy jest podporządkowanie Trybunału.
Tusk: obarczanie opozycji za to, że napięcie wzrosło, jest nieuczciwe.
Tusk: to nie jest Majdan w Kijowie. Na pewno opozycja to nie jest ta siła, która dąży do rozstrzygania czegokolwiek przemocą.
Tusk: patrzę na liderów opozycji i myślę sobie, że są energiczni i odpowiedzialni
Tusk: prosiłbym pana Piotra Dudę, aby zawsze stawał po stronie słabszych, a nie władzy.
Tusk: w tego typu sporach ci, którzy bezinteresownie protestują, jak teraz ludzie na ulicach Warszawy, z reguły mają rację.
Tusk: porównania do "nocnej zmiany" są absurdalne. Absurdalne są też porównania do stanu wyjątkowego. Byłby ostrożny z porównaniami, bo kiedyś zabraknie języka.
Tusk o powrocie do polskiej polityki: nie kalkuluję tego. Ja i tak tym wszystkim, którzy robią źle Polsce, nie odpuszczę, czy tutaj, czy w Brukseli.
Tusk o ewentualnym kandydowaniu w wyborach prezydenckich: mimo że lata mijają, ciągle czuję się jak chłopak Gdańska, który jak trzeba walczyć, to jest pierwszy. Ale nie planuję w tej chwili cztery lata do przodu. To byłby wyraz naiwności.
Tusk o ewentualnym kandydowaniu w wyborach prezydenckich: porażki raczej mnie w życiu nauczyły odporności. Nikomu dobrze zrozumiana porażka nie zaszkodziła.
Tusk: ja się nie narzucam, nie proszę żadnego rządu o wsparcie. To nie jest kampania wyborcza, ani wyścig o miejsce pracy. Skończy się kadencja, poszczególne rządy ocenią.
Tusk: wolałbym, żeby polski rząd wspierał mnie w Brukseli, ale mam mało nadziei, że to się wydarzy. Nie przepadają za mną, ale wydawało mi się w tej prostej kalkulacji, że dla Polski lepiej jest, że mamy wpływ.
Tusk: nie sądzę, żeby ktokolwiek w ekipie rządzącej, może poza jedną osobą, wierzył w czarną propagandę wokół Smoleńska.
Tusk: żeby przywrócić polityczną harmonię w Polsce, trzeba na nowo uwierzyć - i to jest apel do pana prezydenta, do pani premier - że to jest i wielki zaszczyt i obowiązek być samodzielnym na swoich stanowiskach.
Tusk: będę się starał działać tak, żeby nie usprawiedliwiać niektórych działań, ale żeby jednocześnie Polsce nie szkodzić.
Tusk: zawsze będę stał przed dylematem: jestem bardzo krytyczny wobec wielu zdarzeń, które w Polsce mają miejsce, ale zależy mi, żeby polskiej reputacji nie szkodzić.
Tusk: przekroczono pewne granice, ale jeszcze nie jest za późno, żeby się cofnąć. I trzeba się cofnąć.
Tusk: mało kto jest w stanie zrozumieć, że Polska, która była dumą w Europie, odwraca się może nie plecami, ale bokiem.
Tusk: odrzuciłbym retorykę o donosach do instytucji europejskich, bo ona jest idiotyczna.
Tusk o tym, czy w Polsce panuje dyktatura: nie używałbym tego słowa. Warto mieć jakiś zapas semantyczny na przyszłość, bo to dopiero początek kadencji PiS.
Tusk: przyjęcie do wiadomości, że Kaczyński ma największą władzę w Polsce, byłoby ustępstwem.
Tusk: upór trudno usprawiedliwić. Dobrze by było, gdyby władza pokazała, że może się cofnąć.
Tusk: trochę ważniejsze niż spór o to, kto ma rację, wydaje mi się fakt, że w sposób bardzo wątpliwy przegłosowano najważniejszą ustawę w państwie (budżetową - red.)
Tusk: w tej szczególnej patowej sytuacji wszyscy powinni postarać się zrobić coś pozytywnego. Pierwszy krok powinien jednak należeć do władzy.
Tusk: nie ma dowodów na to, że ekipa rządząca chce Polski poza Europą. Ale skutki i działania doprowadzają do erozji zaufania pomiędzy nimi a UE.
Tusk: nasze bezpieczeństwo i zdolność przeżycia zależą od tego, na ile jesteśmy zakorzenieni we wspólnocie.
Tusk: następuje coś na kształt zmęczenia naszą częścią Europą. Dzisiaj Europa jest zagrożona dezintegracją, a ja jestem przekonany, że to oznacza przede wszystkim kłopoty dla naszego regionu.
Tusk: w ostatnich miesiącach pojawia się zbyt wiele wątków antyeuropejskich, antyzachodnich, co ma moim zdaniem ogromne znaczenie, niestety negatywne.
Tusk: Polska od czasu kryzysu z Trybunałem Konstytucyjnym stała się w pewnym sensie problemem europejskim.
Tusk: nie pierwszy raz w historii mamy do czynienia z politycznym bałaganem.
Tusk: najbardziej niepokoi mnie to, że pozycja Polski w świecie może stracić na znaczeniu. I większość odpowiedzialność ma na sobie władza niż opozycja.
Tusk: zauważyłem, że niektórzy politycy założyli, że ostry antyimigracyjny ton daje profity polityczne. Polska jest bezpieczna głównie dlatego, że uchodźcy nie pchają się do nas.
Tusk: tu już nie ma sporu, naszym pierwszym zadaniem jest odzyskanie kontroli na granicach zewnętrznych. Tezy o tym, że Europa ma się odgrodzić, są nie do przyjęcia. Chodzi o odzyskanie kontroli.
Tusk: Niemcy, kiedy witali uchodźców, witali tych, którzy przeszli już przez granice zewnętrzne w innych krajach UE.
Tusk: uwaga skupia się teraz na kanclerz Angeli Merkel. Warto przypomnieć w tych tragicznych chwilach, że to nie Niemcy odpowiadają za granice zewnętrzne. Prawdziwym źródłem tego kryzysu nie jest taka czy inna postawa któregoś z polityków europejskich. Źródłem jest to, co dzieje poza granicami UE.
Tusk: od samego początku kryzysu uchodźczego mówiliśmy o tym, że kluczowe jest zachowanie kontroli granic zewnętrznych.
Tusk o wydarzeniach w Berlinie: chyba dla nas Polaków najważniejsze jest, żeby nie było choć cienia wątpliwości, że nasz rodak zabity w zamachu, jest ofiarą.
Rozpoczął się program "Kropka nad i".
Początek programu o godzinie 20. w TVN24.
W czasie sobotniej ceremonii zamknięcia Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu Donald Tusk odniósł się do bieżącej sytuacji w kraju:
Kadencja Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej kończy się w maju przyszłego roku. O tym, kto kieruje Radą, decydują w głosowaniu większością głosów przedstawiciele wszystkich krajów UE (żaden kraj nie ma prawa weta). Nie wiadomo na razie, czy polski rząd poprze go jego kandydaturę na kolejną kadencję.
Tusk w czasie niedawnej wizyty we Wrocławiu odniósł się do sytuacji w kraju i zaapelował do polskich władz w sprawie kryzysu w Sejmie.
Autor: kg/tr / Źródło: tvn24