- Nie uważam, żebym gdziekolwiek popełnił błąd. Zawsze działałem tak, żeby zmieścić się w granicach prawa - podkreślił w specjalnym wydaniu "Kawy na ławę" prezydent Andrzej Duda.
Zakończył się program "Kawa na ławę".
Prezydent o milczeniu Agaty Dudy: to jest wybór mojej żony od samego początku. Powiedziała, że nie będzie się wdawała w politykę i nie będzie udzielała wywiadu. Wypowiada się na różnego rodzaju uroczystościach, media czasami to filmują, czasami nie. Działalność mojej żony jest bardzo intensywna, w dziedzinie edukacji, charytatywna. W takich inicjatywach moja żona uczestniczy codziennie. Nie chce się wdawać się w spory polityczne, które dzielą.
Duda: apeluję do rodaków, żeby jak najlepiej przyjmowali obywateli Ukrainy, którzy tu przyjeżdżają.
Prezydent o relacjach z Ukrainą: sprawa nie jest prosta. Ukraina jest w bardzo trudnej sytuacji. To jest państwo, które na swojej granicy de facto toczy wojnę.
Duda o stosunkach z Ukrainą: warunkiem jest to, żebyśmy żyli w prawdzie. Ta prawda jest bardzo trudna, zwłaszcza dla strony ukraińskiej, bo oznacza przyznanie się do tego, co działo się na Wołyniu. Rozmawiałem o tym z prezydentem Ukrainy. Zwracam się do prezydenta Poroszenki o to, by podjęto konkretne działania.
Duda o sprawie Greya: jest całe spektrum ministerstw, pod nimi jest kolejny szczebel funkcji politycznych: wiceministrowie. Wiceministrów można w każdej chwili powołać i odwołać. To ministrowie dobierają sobie współpracowników.
Prezydent: podoba mi się to, że jeśli pojawia się informacja o jakiejś nieprawidłowości, to pani premier bardzo szybko reaguje. Tego wcześniej nie było. Jeśli są nieprawidłowości, człowiek traci stanowisko.
Duda: raz mówiłem, że użyłem słów, których nie powinienem. Nie ma dogmatu o nieomylności prezydenta.
Duda o mistralach: otrzymałem swoją wiedzę ze źródeł, o których mogę powiedzieć, że mają autorytet. Każdy polityk powinien mówić w sposób wyważony, takie jest moje zdanie.
Duda o relacjach z Antonim Macierewiczem: jest to współpraca dobra, ponieważ jesteśmy w stałym kontakcie. Nigdzie nie jest napisane, że musimy się we wszystkim zgadzać. Dyskutujemy ze sobą na temat różnych kwestii.
Duda: jestem zadowolony z pracy premier i z pracy rządu. Jest wiele trudnych problemów, które zostały odziedziczone po poprzednich latach. Dzisiaj trwa naprawianie Polski.
Prezydent: ci, którzy byli tak przeświadczeni, że Bronisław Komorowski wygra wybory, są sfrustrowani. Ale ja nic na to nie poradzę. Polacy poszli do urn. Wybrali mnie, bo mówiłem to, co mówiłem. Staram się swoje zobowiązania realizować.
Duda: nie jest rolą prezydenta, że ma się podpisywać pod słowami jakiegokolwiek polityka. Czy to będzie szef partii, która ma dzisiaj większość, czy partii opozycyjnej.
Duda o stosunkach z Jarosławem Kaczyńskim: to specyficzne relacje. Jestem prezydentem, ale mam ogromny szacunek dla Jarosława Kaczyńskiego, bo mam ogromne doświadczenie i pełnił urząd premiera. To jest osoba, która w moim przekonaniu ma bardzo jasną wizję tego, jak powinny być prowadzone sprawy państwowe. I ja się generalnie z tą wizją zgadzam, bo to jest wizja, którą miał prezydent Lech Kaczyński. To jest państwo, w którym wszyscy są równi wobec prawa.
Duda o relacjach z Jarosławem Kaczyńskim: są normalne, ja w ogóle nie widzę problemu. Rozmawialiśmy niedawno, nie dotyczyło to polityki.
Prezydent: najpierw chciałbym, żeby była ustawa, a potem będę rozważał, jaką decyzję podejmę jako prezydent. Przy tak dużej reformie zawsze znajdą się tacy, którzy protestują.
Prezydent: pani minister Anna Zalewska realizuje reformę w sposób transparentny, ona rozmawia.
Duda o reformie edukacji: zawsze będzie problem i zawsze będą protestowali ci, którzy tracą funkcje. Podchodzę do sprawy spokojnie.
Prezydent o reformie edukacji: rozmawiamy na ten temat dużo z żoną. Docierają różne głosy, zaczekajmy, reforma nie leży jeszcze na biurku prezydenta. Rozmawiałem na ten temat z panią premier, poprosiłem, by zwróciła na pewne kwestie uwagę. Niepokoją mnie dwie rzeczy: kwestia szkół artystycznych i sportowych, muszą być wplecione w system, by uczniowie nie zostali poszkodowani. Rozmawialiśmy z żoną na ten temat z wicepremierem Glińskim, powiedział, że sprawy pilnuje. Druga kwestia to szkoły dwujęzyczne. Chodzi o to, żeby zapewnić dwujęzyczność na dalszych etapach nauczania.
Duda o frankowiczach: czynię dalsze kroki. Rozmawiam systematycznie z prezesem NBP.
Duda o frankowiczach: zgadzam się, że osoby, które wzięły kredyty przeliczane na franki szwajcarskie, są w trudnej sytuacji. Nie wszyscy, ale są tacy. Mnie zależy, żeby im pomóc, mimo że są zgłaszane wobec mnie pretensje. Prowadziłem szerokie konsultacje, szukałem różnych rozwiązań. Prezydent musi prowadzić odpowiedzialną politykę. Z tego, co wiem od ekspertów, w przypadku przewalutowania mogłoby dojść do krachu. Prezydent musi działać odpowiedzialnie.
Prezydent: obniżono w ostatnim czasie wiek emerytalny. To także są koszty. Podniesiono najniższe wynagrodzenie. Wszystkie zmiany mają swój koszt. Pani premier rozmawiała ze mną i powiedziała: nie damy radę jednolicie podwyższyć kwoty wolnej od podatku. Ja powiedziałem: zależy mi na tym, żeby przynajmniej ten proces się rozpoczął.
Duda: rząd i większość parlamentarna dokonywała bardzo istotnych zmian naprawczych w Polsce, przede wszystkim zmian, które są kosztowne dla budżetu. Program 500+ jest kosztowny dla budżetu, ale w moim przekonaniu jest programem nie tylko potrzebnym, ale i koniecznym.
Duda o kwocie wolnej od podatku: musiałem podjąć bardzo szybką decyzję. Sam walczyłem o to, żeby kwota wolna została wprowadzona.
Prezydent o nowych przepisach dot. zgromadzeń: będę oceniać ustawę w momencie, kiedy zostanie ona uchwalona. Niczego nie wykluczam.
Duda: Pałac Prezydencki jest otwarty.
Duda: jestem głębokim zwolennikiem wolności zgromadzeń. Uważam, że jeśli ktoś chce manifestować, ma do tego prawo, jeśli dopełni wszelkich formalności.
Prezydent o Piniorze: każdy jest niewinny, dopóki nie zostanie skazany.
Duda o zatrzymaniu Józefa Piniora: z tego, co wiem, to postępowanie, które było prowadzone przez CBA toczone było w czasach, kiedy rządziła PO. CBA działało nadal. Jeżeli przekazało akta postępowania do prokuratury, a prokurator podjął decyzję o wystąpieniu o areszt, a sąd wydał swoją decyzję, ja w to nie ingeruję.
Prezydent o tym, czy żyjemy w państwie policyjnym: nie mam takiego poczucia.
Duda: absolutnie nie dopuszczę do tego, żeby ten proces trwał. Czekam na proces legislacyjny.
Prezydent: kilku sędziów TK doprowadziło sytuację do absurdu, na czele z prezesem.
Duda: mam nadzieję, że odejście prezesa Rzeplińskiego sprawi, że TK przestanie być tak miotany politycznie. TK powinien patrzeć na wszystko obiektywnie.
Prezydent: nie przypominam sobie, żeby prezes Rzepliński w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zwrócił się do mnie z propozycją spotkania. Wiem, że były podejmowane próby mediacji, ale one były zupełnie bezskuteczne. Wiadomo, po której stronie sporu politycznego stoi prezes Rzepliński; zachowuje się jak polityk. Pan prezes Rzepliński rażąco narusza konstytucję, już od dłuższego czasu.
Duda o przyszłym prezesie TK: czekam, aż TK przyśle do mnie uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK podjętą w zgodzie z ustawą, w której będą kandydaci. Uchwała musi być zgodna z przepisami i konstytucją.
Prezydent o tym, czy obawia się Trybunału Stanu: jak ktoś się czegokolwiek boi, to lepiej, żeby nie zostawał prezydentem. Podjąłem decyzję, które były zgodne z prawem i mieściły się w konstytucji. W tym momencie w TK jest 15 sędziów, od których ślubowania odebrali prezydenci. Ci, którzy żądają, żebym odebrał ślubowania od jakichś innych osób jeszcze, próbują wymusić, żebym złamał konstytucję.
Duda: nie mogę się cofnąć, z przyczyn konstytucyjnych.
Duda: nie mogę się zgodzić jako prezydent na sytuację, w której ktoś łamie podstawowe zasady państwa prawa.
Duda: kiedy zostałem wybrany na urząd prezydenta zwróciłem się z apelem, po prostu poprosiłem, żeby w tym okresie przed objęciem przeze mnie urzędu, przed wyborami parlamentarnymi, nie dokonywano takich zmian prawnych, które będą miały charakter ustrojowy. Chodziło mi dokładnie m.in. o tę sytuacją z wyborem sędziów TK. PO czuła, że jest prawdopodobieństwo, że przegra wybory. Postanowiła sobie zagwarantować, że w TK będą zasiadać praktycznie jedynie jej kandydaci.
Duda: podjąłem decyzję o przyjęciu ślubowania, ale nie decyzję o tym, kto jest wybrany na sędziego.
Prezydent: prezydent RP przyjmuje ślubowanie od sędziów, którzy zostali wybrani przez Sejm. Nie ma innej możliwości. Nie ma organu w Polsce, który weryfikowałby uchwały Sejmu w przedmiocie wyboru sędziów TK.
Duda: pan prezes Rzepliński rażąco mija się z prawdą. Cały czas działam w granicach prawa.
Duda: jeżeli prezes TK wypłaca wynagrodzenie trzem sędziom, to jak prezes TK może ich nie dopuszczać do udziału w Zgromadzeniu Ogólnym.
Duda: jeden z sędziów wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że z powodu choroby jest na L4, ale nie wziąłby w nim i tak udziału, bo prezes Rzepliński nie dopuszcza trzech sędziów do udziału.
Prezydent: to troszeczkę umyka opinii publicznej. Trójka sędziów już wcześniej odmawiała uczestnictwa w Zgromadzeniu Ogólnym. Prezes TK nie zaprasza i nie dopuszcza do Zgromadzenia Ogólnego trzech sędziów.
Duda: w Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów TK brało udział tylko dziewięciu sędziów.
Duda o Trybunale Konstytucyjnym: tu jest pewien istotny kłopot, choć sprawa od strony prawnej jest jasna. Przepisy konstytucji i ustawy są klarowne. Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK to są wszyscy sędziowie. Druga sprawa: jasno i wyraźnie jest powiedziane, że aby mogło podjąć uchwałę, potrzebne jest kworum. To jest minimum dziesięciu sędziów. W przypadku wyboru kandydatów na prezesa, aby taka uchwała mogła zostać podjęta, musi uczestniczyć dziesięciu sędziów.
Duda: nie uważam, żebym gdziekolwiek popełnił błąd. Zawsze działałem tak, żeby zmieścić się w granicach prawa.
Duda: oczywistą sprawą jest to, że mam zwolenników i tych, którzy się nie zgadzają. Zostałem wybrany większością głosów, ale liczba tych, którzy zagłosowali na innego kandydata, też jest duża.
Duda: poziom stresu na takim urzędzie jest oczywisty. Wiedziałem, że im urząd jest wyższy, tym stres większy. To jest służba dla polskiego państwa i tak to traktuję.
Duda: prezydent ma doradców, ale na końcu siada w gabinecie i musi decyzję podjąć sam.
Prezydent o pierwszym roku swojej kadencji: Podjąłem się zadania, które wiedziałem, jak będzie wyglądało. Pracowałem w kancelarii, miałem pewne wyobrażenie.
Początek rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą o 10.45 w TVN24.
Przygotowania do rozmowy z prezydentem:
Tak wyglądała poprzednia rozmowa Andrzeja Dudy z Bogdanem Rymanowskim. Odbyła się jeszcze przed wyborami parlamentarnymi wygranymi przez PiS:
W specjalnym odcinku programu "Kawa na ławę" z prezydentem o jego dotychczasowych osiągnięciach, bieżących sprawach krajowych i polityce zagranicznej rozmawia Bogdan Rymanowski.
Autor: kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24