Nie będzie upadłości Śląska Wrocław. Dotychczasowi współwłaściciele klubu doszli do porozumienia i w efekcie Śląsk przechodzi w ręce miasta. Za 51 proc. akcji, które posiadał Zygmunt Solorz, miasto zapłaci kilka mln zł. Wrocław rozliczy się też za "dziurę" przy stadionie, na której Solorz miał wybudować galerię. Miasto wyda na nią 18 mln zł.
- Porozumienie jest sukcesem wszystkich stron negocjujących, ale jest przede wszystkim wielkim sukcesem Śląska – powiedział Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia ogłaszając przejęcie przez miasto udziałów Zygmunta Solorza, które ten posiadał w Śląsku Wrocław.
Zawarte w czwartek porozumienie oznacza, że miasto stanie się jedynym właścicielem klubu. Zanim to jednak nastąpi, Śląsk zostanie ponownie wyceniony. Na tej podstawie określona zostanie wartość 51 proc. akcji Solorza, które odkupi miasto.
Ile warty jest Śląsk?
Ostatnia oferta jaką dysponuje większościowy udziałowiec pochodzi z 28 lutego 2013 roku. Wtedy 51 proc. akcji wartych było 8,7 mln zł.
- Miasto uważa, że obecnie są one warte mniej - tłumaczył Józef Birka, pełnomocnik Zygmunta Solorza.
Według szacunków, wartość wszystkich akcji Śląska to teraz nie mniej niż 8 mln zł. Jeśli wycena to potwierdzi, 51 proc. akcji należących do Solorza będzie wartych nieco ponad 4 mln zł i za tyle miasto je odkupi. Taką kwotę wstępnie ustalono też w porozumieniu.
- Z chwilą, kiedy pieniądze wpłyną na konto, akcje zostaną przekazane i miasto stanie się wyłącznym właścicielem klubu – tłumaczy Józef Birka, pełnomocnik Zygmunta Solorza i zapowiedział, że sprawa powinna się zakończyć w ciągu miesiąca.
„Dziura”wraca do miasta
Porozumienie dotyczy też rozliczenia za słynną „dziurę” przy stadionie. Działka, na której Zygmunt Solorz chciał wybudować galerię, stoi pusta.
Według Birki, Solorz zainwestował w nią 35 mln zł. Po obliczeniach biegłych sądowych wyszło, że miasto za odkupienie terenu ma zapłacić 18 mln zł. Pieniądze mają być zwrócone spółce Polsat Nieruchomości po sprzedaży działki, najpóźniej do 30 listopada 2014 roku.
- Gdyby się nie udało sprzedać działki, miasto będzie musiało oddać pieniądze, ale prognozy są bardzo dobre – przekonywał Bluj.
Umowa jest podpisana warunkowo. Wejdzie w życie po tym, jak rada miasta przyjmie uchwałę zabezpieczającą 18 mln zł w przyszłorocznym budżecie. Głosowanie odbędzie się na sesji rady 17 października.
Szukają pomysłów na przyszłość
Na razie nie wiadomo ile pieniędzy miasto zamierza przeznaczać na finansowanie Śląska Wrocław.
- Zarząd przygotowuje plan – stwierdził krótko wiceprezydent. Dodał, że miasto będzie szukać partnera do inwestycji i sponsorów, a nacisk będzie mocno postawiony na cele marketingowe.
Wrocław zostawi sobie tzw. „złotą akcję” w klubie. Oznacza to, że bez głosu miasta nie będzie można m.in. sprzedać Śląska.
Autor: tb,ansa/par / Źródło: TVN24 Wrocław