Nieprawidłowości na budowie w Świnoujściu. Czy termin oddania gazoportu jest zagrożony?


Jest poważne zagrożenie, że terminal do rozładunku tankowców z katarskim gazem w Świnoujściu nie powstanie - jak zapowiada premier - do końca roku. Pogłębia się spór z generalnym wykonawcą, problemem jest również jakość prac na budowie kluczowej dla bezpieczeństwa energetycznego Polski inwestycji. Portal tvn24.pl dotarł do dokumentów, które świadczą o długotrwałym konflikcie między stroną polską a inwestorem i o nieprawidłowościach na budowie terminalu.

Media podały ostatnio, że włoska firma Saipemzażądała kolejnego aneksu do umowy i większych pieniędzy na dokończenie inwestycji. W przeciwnym razie grozi, że opuści plac budowy terminalu w Świnoujściu.

Materiały do których dotarł portal tvn24.pl świadczą o świadczą o długotrwałym i skrywanym konflikcie między inwestorem (czyli państwem i specjalnie w tym celu utworzoną spółką Polskie LNG) a wykonawcami, których liderem jest właśnie włoskie konsorcjum.

Nieprawidłowości na budowie

Część dokumentów pochodzi z nadzorowanej przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju wyspecjalizowanej państwowej inspekcji, której pełna nazwa brzmi Transportowy Dozór Techniczny. Zadaniem inspektorów TDT było czuwanie nad różnymi etapami budowy terminala: od zatwierdzania używanych technologii, przez certyfikowanie podwykonawców po odbiory poszczególnych elementów rurociągów i zbiorników. W skrócie ich rolą jest weryfikowanie, czy SAIPEM i jego współpracownicy budują gazoport w bezpieczny sposób. Kolejne pisma dozoru z roku 2012 i 2013 roku, wskazują na odkrywanie przez nich szeregu nieprawidłowości. Lektura materiałów pełnych technicznego języka pokazuje jednak, jak nakręcała się spirala konfliktu między kontrolerami a włoskimi budowlańcami i ich licznymi podwykonawcami.

Skrywany konflikt

Jedną z usterek inspektorzy wykryli latem 2011 roku. Chodziło o 750 wadliwych połączeń płyt kotwiących w gigantycznym zbiorniku, w którym będzie przechowywany gaz.

“TDT natychmiast zwrócił się do wykonawcy o wyjaśnienie powodów zaistnienia sytuacji (...) i naprawę - napisali inspektorzy. Z dokumentów wynika, że aż cztery razy odrzucali oni sposób naprawy proponowane przez włoskiego lidera konsorcjum. Kolejne scenariusze oceniali jako “zagrożenie dla bezpieczeństwa późniejszych użytkowników”.

- Czas potrzebny na wprowadzenie działań korygujących, od momentu stwierdzenia nieprawidłowości, wyniósł 19 miesięcy, a mimo to nie wszystkie aspekty sprawy zostały wyjaśnione - poinformowali w sierpniu 2013 w specjalnej notatce urzędującego wtedy jeszcze ministra infrastruktury Sławomira Nowaka.

Jako winnego stałych opóźnień na placu budowy kontrolerzy wskazali Saipem. Takich “usterek” było jednak znacznie więcej, przynajmniej 3 które inspektorzy TDT oceniali jako bardzo poważne.

Zawiadomienia o przestępstwie

Dotarliśmy również do dwóch zawiadomień o popełnieniu przestępstwa, które złożyli w 2013 roku do prokuratury szefowie TDT. W jednym przypadku chodziło o wykonanie naprawy, bez wymaganych uzgodnień z inspekcją. Według nich grozi to w przyszłości awarii całego, oddanego już terminalu. W kolejnym zaś inspektorzy informowali prokuraturę, że jeden z włoskich podwykonawców sfałszował certyfikaty poświadczające kwalifikacje pracowników do spawania w nowoczesnych technologiach. Jednak prokuratorzy, po wszczęciu śledztw wkrótce je umarzali.

Konflikt między TDT a włoską firmą stanął na ostrzu noża w połowie 2013 roku. Wtedy Saipem przesłał pismo, w którym próbował jednostronnie i ze skutkiem natychmiastowym wycofać się ze współpracy z TDT. Szef TDT poinformował o tym w sierpniu 2013 roku urzędującego wtedy jeszcze ministra Nowaka.

Taki ruch wykonawcy, jako niezgodny z prawem, oceniło wkrótce Ministerstwo Gospodarki i eksperci Komisji Europejskiej. Ci ostatni dlatego, że w budowie o wartości 2,5 miliarda, prawie połowa tej kwoty (1,2 miliarda zł) pochodzi z unijnego budżetu.

Dymisje by skończyć konflikt?

Konflikt między TDT a włoskim liderem konsorcjum rozstrzygnięty został na początku 2014 roku w "salomonowy" sposób. Po odejściu Sławomira Nowaka zdymisjonowano szefa TDT Jana Urbanowicza (dymisję wręczył mu Zbigniew Rynasiewicz, sekretarz stanu w resorcie kierowanym już przez Elżbietę Bieńkowską).

Po stronie włoskiej firmy zmienił się zaś kluczowy pracownik zarządu. To miało pomóc w rozładowaniu napięcia między dozorem a wykonawcą i uratować termin oddania gazoportu - czyli 2014 rok.

- Widać, że dziś jest mniej sporów z TDT. Nie są tak ostrzy i wymagający, jak byli wcześniej. Opóźnienia jednak zostały - mówi portalowi tvn24.pl jeden z menadżerów zaangażowanych w projekt a proszący o zachowanie anonimowości. Oficjalnie wiadomo, że aktualnie trwają negocjacje prowadzone przez spółkę Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo z QuatarGas, aby odroczyć termin przybycia do Świnoujścia pierwszego tankowca z gazem. Nie wiadomo jednak, jakie są ustalenia tych negocjacji.

Znikające dokumenty z Kancelarii Premiera

Budowę terminalu od paru lat śledzi dokładnie Najwyższa Izba Kontroli. Już poprzednia kontrola, przeprowadzona w 2011 i 2012 roku, skończyła się raportem w którym alarmowano o możliwym opóźnieniu. Pełna treść raportu został utajona na wniosek wicepremiera Waldemara Pawlaka.

Jednak w biuletynie zamówień publicznych można znaleźć protokoły NIK skierowane do poszczególnych kontrolowanych instytucji. Lektura tych dokumentów potwierdza liczne nieprawidłowości, których skumulowanym efektem będzie opóźnienie.

Inspektorzy odkryli np. że w samej Kancelarii Premiera zaginęły dokumenty z pięciu kolejnych posiedzeń specjalnego Zespołu do Spraw Polityki Bezpieczeństwa Energetycznego, które miały miejsce od stycznia do października 2009 roku.

Wtedy właśnie decydowały się losy umowy z QatarGas, w której zadeklarowaliśmy, że Polska będzie przyjmować tankowce już od stycznia 2015 roku. Według naszych informacji - potwierdzonych w dwóch niezależnych źródłach - kończy się właśnie kolejna kontrola prowadzona przez NIK na budowie. Jej wyniki będą znane w sierpniu lub na początku września.

- Będzie opóźnienie oddania terminalu, minimum kilkumiesięczne a raczej dłuższe - usłyszeliśmy nieoficjalnie w Najwyższej Izbie Kontroli. - Jedyna szansa, w naszej ocenie, to renegocjacja umowy z Katarczykami i odroczenie terminu przypłynięcia pierwszego tankowca.

2014, 2015 czy 2017 rok?

Oficjalnie w sprawie terminu ukończenia gazoportu podawane są różne terminy. Terminal miał być pierwotnie gotowy w połowie 2014 r., jednak po podpisanym we wrześniu ub.r. z wykonawcą aneksie do umowy, termin przedłużono do końca 2014 r.

Premier zapewnia, że ten termin zostanie dotrzymany. - Zapewniają mnie, że opóźnienie w budowie terminala LNG nie będzie większe - poinformował wczoraj na konferencji Donald Tusk. - Jak najszybciej chcemy mieć gazoport gotowy do odbierania gazu - dodał.

Według tego harmonogram, pierwszy tankowiec z katarskim gazem miałby przypłynąć na początku 2015 roku. Inaczej twierdzi wicepremier Janusz Piechociński, który już wiosną ostrzegał, że możliwe jest nawet roczne opóźnienie.

Najbardziej pesymistyczna wersja pada w podsłuchanej rozmowie Andrzeja Parafianowicza (zawieszony wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwo) oraz Sławomira Nowaka, byłego ministra infrastruktury. Tu, jako pierwsza realna data zakończenia budowy pada…rok 2017.

"Wywalą nas za kaftan"

Sytuację na budowie terminalu w Świnoujściu były minister transportu i wiceprezes PGNiG omówili podczas ich podsłuchanej rozmowy w restauracji “Sowa i Przyjaciele”.

Wiceprezes żalił się, że wkrótce wraz z resztą władz jego spółki zostanie “wymieciony za kaftan”. Jak tłumaczył przyczyną będzie niedotrzymanie terminu na ukończenie gazoportu a kontrakt zawarty z Quatargas zobowiązuje Polskę do odbioru pierwszego tankowca, już na początku 2015 roku.

- AP: Oni (poprzednicy - red.) podpisali takie niekorzystne umowy, co pozwala Włochom się bezkarnie opóźniać.

SN: Nie, bezczelni są. (...) Wiesz, ci Włosi chcą kłaść rury bez żadnych atestów, bez niczego. No to po prostu przyjdzie pierwsza lepsza kontrola i to wszystko wywali w powietrze.

Parafianowicz zdradza, że on sam słyszał, iż pierwszy realny termin zakończenia budowy terminala to 2017 rok. Tymczasem umowa zawarta z Kataryczykami w 2009 roku przez ówczesnego ministra skarbu państwa Aleksandra Grada zobowiązuje nas do płacenia za gaz, nawet jeśli go nie odbierzemy.

W czwartek media poinformowały, że włoska firma grozi zejściem z placu budowy jeśli nie otrzyma większych pieniędzy za swoją pracę. Minister Skarbu Włodzimierz Karpiński nie chciał potwierdzić tych informacji. W sprawie aneksu odesłał do spółki Polskiego LNG.

Rzecznik spółki "Polskie LNG" Maciej Mazur stwierdził, że budowa terminalu LNG w Świnoujściu nie jest w żaden sposób zagrożona. - Wykonawca deklaruje kontynuowanie prac i nic nam nie wiadomo, by miał zamiar odstąpić od kontraktu - powiedział. Odpowiedzi próbowaliśmy uzyskać bezpośrednio w Saipem. Okazuje się, że niełatwo jest namierzyć firmę, która prowadzi strategiczną dla bezpieczeństwa Polski firmę.

Jej polski oddział nie posiada własnej strony internetowej, telefonów stacjonarnych. Działa jedynie telefon komórkowy, który odbiera Włoch, przedstawiciel zarządu: - Wszystkie pytania proszę kierować do naszego biura prasowego w Mediolanie - usłyszeliśmy.

Do momentu publikacji tego materiału jednak nie przyszły odpowiedzi na pytania przesłane mailem.

Autor: Robert Zieliński/ola / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

W naszą stronę zmierza Kirk, który obecnie jest huraganem. Na jego trasie znajdzie się Portugalia, Hiszpania, Francja, a w czwartek przemieści w stronę północnych Niemiec i Polski. Cyklon Kirk nie pozostanie bez wpływu na pogodę w naszym kraju.

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ambasador USA w Ugandzie, Wiliam Popp, otrzymał w piątek ultimatum od szefa ugandyjskiej armii, generała Muhooziego Kainerugaby: albo przeprosi prezydenta Yoweriego Museveniego, albo busi opuścić kraj.

Ambasador USA dostał ultimatum od szefa armii. Ma przeprosić, albo opuścić kraj

Ambasador USA dostał ultimatum od szefa armii. Ma przeprosić, albo opuścić kraj

Źródło:
PAP

Według szacunków izraelskiego wojska w operacji lądowej na południu Libanu zabito ponad 400 bojowników Hezbollahu - podał dziennik "Haarec". Media podają, że w izraelskim ataku zginął też Haszem Safiedine, prawdopodobny następca zabitego wcześniej lidera proirańskiego ruchu Hasana Nasrallaha. Natomiast ministerstwo zdrowia w Bejrucie przekazało, że w piątek w izraelskich zamachach zginęło co najmniej 25 osób, a 127 zostało rannych.

Media: w potężnym nalocie zginął prawdopodobny nowy lider Hezbollahu

Media: w potężnym nalocie zginął prawdopodobny nowy lider Hezbollahu

Źródło:
PAP

Donald Trump ponownie wystąpił na wiecu w Butler w Pensylwanii, gdzie 14 lipca doszło do zamachu na jego życie. Zarządził minutę ciszy ku czci zabitego wówczas strażaka. - Przez ostatnie osiem lat ci, którzy chcieli mnie powstrzymać, oczerniali mnie, oskarżali, a może i nawet próbowali mnie zabić - powiedział. Na wiecu wystąpił też między innymi miliarder Elon Musk, było to pierwsze jego tego rodzaju wystąpienie. Straszył w nim Amerykanów, że jak nie wybiorą Trumpa, to mogą to być "ostatnie wybory" w historii USA.

Donald Trump ponownie w miejscu zamachu na swoje życie. Razem z Muskiem, który straszył Amerykanów

Donald Trump ponownie w miejscu zamachu na swoje życie. Razem z Muskiem, który straszył Amerykanów

Źródło:
PAP
Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niedaleko Bogoty doszło w sobotę rano do tragicznego wypadku autobusu, którym podróżowali studenci weterynarii. Pojazd przewrócił się na zakręcie. Zginęło co najmniej pięć osób, a 23 zostały ranne - podały kolumbijskie władze.

Autobus ze studentami wypadł z drogi, co najmniej pięć ofiar śmiertelnych

Autobus ze studentami wypadł z drogi, co najmniej pięć ofiar śmiertelnych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ryszard Kalisz, adwokat i członek PKW, przekazał w TVN24, że Komisja nie będzie na razie zwoływała posiedzeń, ponieważ pojawił się w niej pat dotyczący oceny statusu nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Przekazał, że w głosowaniu na ten temat brało udział "ośmioro członków" komisji, z czego czterech było za nieuznawaniem, a czterech za uznaniem. Tymczasem udostępniony przez dziennikarza protokół z tamtego posiedzenia wskazuje, że w głosowaniach brało udział siedmioro członków Komisji.

"Pat", czy "nieporozumienie"? Rozbieżności po głosowaniu w PKW

"Pat", czy "nieporozumienie"? Rozbieżności po głosowaniu w PKW

Źródło:
tvn24.pl

"Szanujemy tajemnicę obrończą. Sprawa zostanie wyjaśniona" - napisała na X Prokuratura Krajowa w odpowiedzi na zarzuty mecenasa Jacka Dubois, jednego z obrońców Janusza Palikota. Mecenas Dubois twierdzi, że prokuratura w sprawie Palikota narusza tajemnicę adwokacką.

Obrońcy Palikota oskarżają prokuraturę. W odpowiedzi krótki komunikat

Obrońcy Palikota oskarżają prokuraturę. W odpowiedzi krótki komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Grzyby są znacznie bliżej spokrewnione ze zwierzętami niż z roślinami. Grzyby i zwierzęta mają wspólnego przodka, który wyglądał zapewne jak ameba, był pełzakiem, a rośliny są bardzo, bardzo daleko od niego - powiedziała doktor habilitowana Marta Wrzosek, wykładowczyni na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Dlatego, podobnie jak zwierzęta, grzyby się poruszają, porozumiewają i uprawiają seks.

Grzyby rozmawiają ze sobą i uprawiają seks

Grzyby rozmawiają ze sobą i uprawiają seks

Źródło:
PAP

Dziesięć lat temu na pokrytej wieloletnią zmarzliną Syberii pojawiły się tajemnicze kratery. Powstały w wyniku gigantycznych eksplozji. Naukowcy od dawna zastanawiali się, dlaczego takie kratery występują tylko w tym regionie. Wreszcie brytyjskim i hiszpańskim badaczom udało się rozwikłać zagadkę.

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Źródło:
livescience.com

Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział, że w przyszłym roku pojedzie do Moskwy, aby uczcić 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie. Weźmie też udział w uroczystościach poświęconych operacji wojsk sowieckich z 1944 roku, aby "pokazać, że nie zapomina, iż wolność przyszła ze Wschodu".

Pojedzie do Moskwy na uroczystości. "Kto mnie powstrzyma?"

Pojedzie do Moskwy na uroczystości. "Kto mnie powstrzyma?"

Źródło:
PAP

Jak powiedział generał Wiesław Kukuła, "wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa". Wypowiedź szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wzbudziła kontrowersje.

Generał Kukuła: Jesteśmy pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie kraju. Wszystko na to wskazuje

Generał Kukuła: Jesteśmy pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie kraju. Wszystko na to wskazuje

Źródło:
PAP, tvn24.pl

957 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że odwiedził graniczący z Rosją obwód sumski i spotkał się z żołnierzami, uczestniczącymi po drugiej stronie granicy w prowadzonej od sierpnia ofensywie ukraińskiej w rosyjskim obwodzie kurskim. Tymczasem ukraińska armia spodziewa się nowej, rosyjskiej ofensywy na południu. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraina: wojska rosyjskie przygotowują nową ofensywę

Ukraina: wojska rosyjskie przygotowują nową ofensywę

Źródło:
Reuters, PAP

Trwa proces 13-latki z Walii, która w kwietniu, na przerwie w szkole, raniła nożem dwie nauczycielki i uczennicę. Jak wyznał jeden z policjantów, który był na miejscu ataku, dziewczyna miała mówić, że "zostanie celebrytką". Przyznała się do napaści na trzy osoby, ale nie do usiłowania zabójstwa.

13-latka zaatakowała nożem trzy osoby. Mówiła o "byciu celebrytką"

13-latka zaatakowała nożem trzy osoby. Mówiła o "byciu celebrytką"

Źródło:
BBC, Guardian

Janusz Palikot w mojej ocenie zrobił sporo dobrego w polskiej polityce. (...) Ale jako przedsiębiorca w ostatnich latach prawdopodobnie okazał się czarnym charakterem - mówił w "Faktach po Faktach" współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Źródło:
TVN24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Remont komunalnego mieszkania w jednej z historycznych kamienic w Szczecinie wzbudził wątpliwości jednego z lokalnych społeczników. Zamontowano w niej takie drzwi, które "nie pasują ani kolorem, ani charakterystyką". Miasto uspokaja, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe.

Nowe drzwi w zabytkowej kamienicy. "Odstają charakterystyką i kolorem". Miasto tłumaczy

Nowe drzwi w zabytkowej kamienicy. "Odstają charakterystyką i kolorem". Miasto tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie o premierze drugiej części "Jokera", głośnym filmie "Substancja" z Demi Moore i finałowym sezonie serialu "Szadź".

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Cztery lata temu pani Justyna usłyszała diagnozę - czerniak. Leczenie w Polsce nie przyniosło oczekiwanych efektów, szansę daje jednak klinika w Izraelu. Kobieta samotnie wychowuje troje dzieci. To właśnie one postanowiły założyć zbiórkę i ratować swoją mamę. "Jej największym marzeniem jest dożyć 18. urodzin mojej siostry, która dziś ma 15 lat. Niestety kwota jest porażająca. Bardzo się boimy, że nie damy rady" - piszą dzieci Justyny. Potrzeba jeszcze 590 tysięcy złotych.

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Źródło:
tvn24.pl, zwrotnikraka.pl