Autorzy obraźliwych wpisów na forach internetowych muszą się liczyć z tym, że nie będą anonimowi - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita". Wszystko po wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Udostępnienia danych z forów internetowych mogą żądać już nie tylko policja, prokuratura czy sąd. Takie prawo ma też każda osoba fizyczna i firma, które wykażą, że jest to niezbędne dla ochrony dóbr osobistych i dobrego imienia. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Przełomowy wyrok
To przełomowy wyrok, bo dotychczas namierzenie tzw. hejterów (czyli osób publikujących w sieci obraźliwe wpisy) było często niemożliwe. Administratorzy stron internetowych twierdzili bowiem, że tylko organy państwa mogą się domagać takich informacji. Wyrok oznacza zmianę dotychczasowej praktyki i umożliwia udostępnianie danych na podstawie ustawy o ochronie danych osobowych.
A co w przypadku, gdy właściciel portalu nie wskaże jednak hejtera? - Zainteresowany powinien zwrócić się do GIODO, a ten na drodze administracyjnej nakaże udostępnić takie dane. Przedsiębiorca prowadzący portal może jednak odwołać się od takiej decyzji do sądu administracyjnego - mówi adwokat Grzegorz Sibiga.
Autor: mn//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu