Donald Trump wygrał wybory i będzie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych - poinformował CNN. Jak wynika z projekcji amerykańskiej stacji, kandydat republikanów zdobył poparcie, które zapewni mu wystarczającą liczbę głosów elektorskich.
Wciąż trwa zliczanie głosów oddanych w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, ale wygrana Donalda Trumpa wydaje się już przesądzona. O jego zwycięstwie poinformowały między innymi stacja CNN i agencja Associated Press.
Według sondaży CNN, kandydat republikanów wygrał w 29 stanach, m.in. w Georgii (16 punktów elektorskich), Karolinie Północnej (16), Pensylwanii (19) Wisconsin (10) oraz Michigan (15), czyli w pięciu z siedmiu kluczowych stanów, które decydują o wyniku głosowania. Wciąż nie są znane wyniki z dwóch stanów: Arizony (11), Nevady (6).
Już teraz jednak Donald Trump może liczyć na 295 głosów elektorskich, co zapewnia mu wygraną w wyborach prezydenckich. Według sondaży CNN, Kamala Harris prowadzi w 19 stanach i stołecznym Dystrykcie Kolumbii. Zdobyła 226 głosów elektorskich.
Donald Trump - ile zdobył głosów?
Rozstrzygnięcie wyborów nastąpiło zaskakująco szybko. Komentatorzy prognozowali, że o tym, kto obejmie stery w Białym Domu dowiemy się nawet kilka dni po wyborach. Tymczasem już w środę czasu polskiego wiemy, kto będzie 47. prezydentem USA.
W 2020 roku na rozstrzygnięcie trzeba czekać było aż cztery dni, m.in. ze względu na rekordową liczbę głosów oddanych pocztą. O zwycięstwie Joe Bidena nad Donaldem Trumpem zadecydowało wówczas 80 tysięcy głosów w trzech stanach.
Donald Trump, który wystąpił publicznie w środę na Florydzie jeszcze przed ogłoszeniem ostatecznych wyników wyborów, podziękował narodowi za wybranie go na prezydenta.
Wybory prezydenckie w USA - kiedy zacznie się nowa kadencja?
Nadal trwa liczenie głosów. Tradycyjnie do stanów najwolniej liczących należą te najludniejsze - Kalifornia i Nowy Jork. Zamknięcie lokali wyborczych uruchomiło już jednak precyzyjnie zapisany w prawie harmonogram dalszych formalnych kroków.
Do 11 grudnia władze stanów muszą wskazać grupy elektorów, które będą je reprezentować w głosowaniu Kolegium Elektorów, formalnie wybierającym prezydenta. Głosy elektorskie mają odzwierciedlać wynik głosowania w danym stanie. Elektorzy zbiorą się w stolicach swoich stanów 17 grudnia, by formalnie oddać głos na kandydatów na prezydenta i wiceprezydenta oraz wysłać głosy do przewodniczącej Senatu (rolę tę pełni wiceprezydentka i rywalka wyborcza Trumpa, Kamala Harris) oraz Archiwistki Stanów Zjednoczonych. Głosy wysłane w sześciu egzemplarzach muszą dotrzeć tam do 25 grudnia, a następnie Archiwistka musi wysłać je do Kongresu USA do 3 stycznia - dnia inauguracji nowego parlamentu. Trzy dni później nastąpi ostatni krok formalny - posiedzenie połączonych izb Kongresu, podczas którego oficjalnie podliczone zostaną głosy elektorskie i zatwierdzony ich wynik.
Zakończenie kadencji ustępującego prezydenta, inauguracja i rozpoczęcie kadencji nowego - 20 stycznia.
Źródło: TVN24, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN