Wybory, które się nie odbyły. NIK rozpoczęła kontrolę

Źródło:
tvn24.pl
"Nie mamy się czego obawiać". Sasin o kontroli NIK dotyczącej wyborów prezydenckich
"Nie mamy się czego obawiać". Sasin o kontroli NIK dotyczącej wyborów prezydenckichTVN24
wideo 2/4
"Nie mamy się czego obawiać". Sasin o kontroli NIK dotyczącej wyborów prezydenckich (wideo z 19 czerwca)TVN24

Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła w środę kontrolę doraźną w związku z przygotowaniem wyborów prezydenckich, które były zarządzone na 10 maja - poinformowała NIK na Twitterze. Jak wynika z ustaleń tvn24.pl, faktury wystawione Poczcie Polskiej w związku z wyborami, które się nie odbyły, opiewały na kwotę blisko 70 milionów złotych.

"Kontrolerzy NIK rozpoczęli dzisiaj kontrolę doraźną działań wybranych podmiotów w związku z przygotowaniem wyborów na Prezydenta RP zarządzonych na dzień 10 maja 2020 roku z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego. Wyniki kontroli zostaną opublikowane po jej zakończeniu" - poinformowała Najwyższa Izba Kontroli na Twitterze.

Wniosek o przeprowadzenie kontroli

O przeprowadzenie kontroli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwie Aktywów Państwowych w związku z wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 10 maja zawnioskował poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.

Zwrócił się o przeprowadzenie kontroli w zakresie "uzasadnienia poszczególnych wydatków KPRM i Ministerstwa w przedmiotowej sprawie oraz ich zasadności" i "uzasadnienia i legalności poleceń wydawanych przez kierownictwa KPRM i Ministerstwa".

Prezes NIK Marian Banaś w odpowiedzi datowanej na 15 czerwca poinformował, że Izba "podejmie przygotowania do kontroli doraźnej specjalnej w następujących podmiotach: KPRM, MAP, Poczta Polska SA oraz Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych SA". Zapowiadał wówczas, że takie kontrole mają się odbyć jeszcze w czerwcu.

ZOBACZ ODPOWIEDŹ MARIANA BANASIA >>>

Głosowania nie było

Wybory prezydenckie zarządzone na 10 maja nie odbyły się. Prawo i Sprawiedliwość dążyło do przeprowadzenia tych wyborów wyłącznie w formie korespondencyjnej z uwagi na pandemię COVID-19. Opozycja apelowała natomiast o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, co zgodnie z konstytucją pozwalałoby na przesunięcie wyborów prezydenckich.

Na początku kwietnia głosami Prawa i Sprawiedliwości Sejm uchwalił ustawę dotyczącą głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich. Mimo że ustawa nie obowiązywała, Poczta Polska i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego rozpoczęły przygotowania do wyborów korespondencyjnych.

6 maja, na cztery dni przed planowanymi wyborami, Senat odrzucił ustawę. Przeprowadzeniu wyborów 10 maja sprzeciwiał się także Jarosław Gowin, prezes Porozumienia wchodzącego w skład Zjednoczonej Prawicy, w związku z tym odrzucenie uchwały Senatu przez Sejm nie było pewne.

6 maja wieczorem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz lider Porozumienia Jarosław Gowin porozumieli się w sprawie wyborów prezydenckich. Ogłosili, że głosowanie 10 maja się nie odbędzie.

Prezes PKW odczytuje treść uchwały ws. wyborów 10 maja
Prezes PKW odczytuje treść uchwały ws. wyborów 10 majaTVN24

Uchwała PKW

Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej 10 maja uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i dodała, że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w artykule 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów.

Po opublikowaniu uchwały PKW, z czym rządzący zwlekali trzy tygodnie, marszałek Sejmu zarządziła nowe wybory na 28 czerwca.

Z dokumentów, do których dotarł portal tvn24.pl wynika, że faktury, które w związku z przygotowaniami do organizacji majowych wyborów prezydenckich wystawiły Poczcie Polskiej co najmniej cztery firmy, opiewały na blisko 70 milionów złotych.

Autorka/Autor:js/dap

Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl