Najważniejszym zadaniem kandydatów na prezydenta jest mobilizacja elektoratu. W przypadku Andrzeja Dudy ona jest, ale powinna być jeszcze większa - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. Dodał, że obecny prezydent jest faworytem, ale "zwycięstwo może osiągnąć tylko przy pełnej mobilizacji wyborców Prawa i Sprawiedliwości".
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca, kandydatom zostało na kampanię 12 dni. Debatę polityczną w ostatnich dniach zdominowała dyskusja na temat osób LGBT. Ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda mówił między innymi, że "LGBT jest jak neobolszewizm" i że "to nie ludzie, a ideologia".
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki przekonywał poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "prezydent Andrzej Duda mówi przede wszystkim o gospodarce, pomocy dla polskich rodzin".
Prowadzący poprosił Czarneckiego, by ten zacytował jedną wypowiedź prezydenta z ostatniego weekendu na temat gospodarki. - Ostatnie pięć lat o tym mówił. Nie tylko mówił, ale też działał na rzecz silnej polskiej gospodarki i polityki społecznej - odparł europoseł.
Czarnecki: Duda może wygrać tylko przy pełnej mobilizacji wyborców PiS
Ocenił, że na dzisiaj najważniejszym zadaniem dla kandydatów na prezydenta jest mobilizacja elektoratu. - Uważam że prezydent Andrzej Duda ma duże szanse na zwycięstwo, jest faworytem, ale to zwycięstwo może osiągnąć tylko przy pełnej mobilizacji wyborców Prawa i Sprawiedliwości i wyborców, którzy docenią to, co zrobił przez pięć lat dla Polski - powiedział Czarnecki.
Zaznaczył, że "mobilizacja jest, ale powinna być jeszcze większa". - To powinna być mobilizacja na maksa i jestem przekonany, że taka będzie - ocenił eurodeputowany.
Zmiany zapowiedziane przez Kaczyńskiego "być może" obejmą rząd
Gość "Rozmowy Piaseckiego" był też pytany o słowa, które padły w liście Jarosława Kaczyńskiego do wyborców i sympatyków PiS. "Zmiany są potrzebne w wielu dziedzinach. Potrzeba ich - nie ukrywam tego - również w naszych szeregach" - napisał Kaczyński.
Czarnecki powiedział, że mowa o zmianach w PiS będzie dopiero po wyborach prezydenckich, które są w tej chwili "absolutnie podstawowym celem".
- Być może będą dotyczyły pewnych zmian w Radzie Ministrów, zmian strukturalno-personalnych - dodał.
Czarnecki podkreślił, że "w sytuacji nowego, wielkiego wyzwania, jakim jest wychodzenie z kryzysu gospodarczego związanego z pandemią, (...) trzeba takiej struktury rządowej, która by sobie z tymi wyzwaniami poradziła".
"Kryzys gospodarczy pewnie będzie większy"
Jego zdaniem "obecny gabinet premiera Morawieckiego bardzo dobrze sobie radzi". - Tym niemniej musimy mieć świadomość, że kryzys gospodarczy pewnie będzie większy, znacznie większy niż teraz. Jest to związane nie tylko z tym, co dzieje się w Polsce, ale z tym, co dzieje się w Europie, u naszych sąsiadów - powiedział europoseł.
Dopytywany, czy zmiany w rządzie miałyby dotyczyć premiera, powiedział, że jego zdaniem Mateusz Morawiecki pozostanie szefem rządu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24