Do wyborów prezydenckich zostało osiem dni, a kampania skończy się za dni sześć. Kandydaci wykorzystują każdą chwilę, by przekonać do siebie wyborców. Andrzej Duda pojechał na Podlasie, a Rafał Trzaskowski do województwa warmińsko-mazurskiego. Szymon Hołownia spotyka się z mieszkańcami Ostrołęki, Łomży i Białegostoku. Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedził Opolszczyznę, natomiast Robert Biedroń wystąpił na konwencji w Warszawie. Kampanijną sobotę relacjonujemy na tvn24.pl.
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca. Ewentualna druga tura 12 lipca. Głosowanie odbędzie się metodą hybrydową – tradycyjnie oraz dla chętnych - korespondencyjnie. Na kartach do głosowania znajdą się nazwiska 11 kandydatów: Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Andrzeja Dudy, Szymona Hołowni, Marka Jakubiaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Mirosława Piotrowskiego, Pawła Tanajny, Rafała Trzaskowskiego, Waldemara Witkowskiego i Stanisława Żółtka.
Czytaj więcej o wyborach w raporcie tvn24.pl: Wybory prezydenckie 2020.
Kończymy dzisiejszą relację z wyścigu o Pałac Prezydencki. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na jutrzejszą relację.
Kosiniak-Kamysz: Dzisiaj, gdy nie ma Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, Polska powinna zająć jej miejscem. Stać się liderem.
- Szkoła dzisiaj musi uczyć prawdy. Prawdy o historii, prawdy o życiu codziennym, tej prawdy, która jest podstawową funkcją bycia w życiu publicznym - mówił lider PSL.
Kosiniak-Kamysz: O edukacji w tej kampanii też jest za mało. To jest gwarancja bezpieczeństwa polskiej przyszłości. Ekonomicznego, gospodarczego, ale też tego tożsamościowego, związanego z naszymi kulturą, językiem, sztuką, historią.
- W Polsce jest bardzo dużo miejsca. Na różnorodność i na wspólnoty. Na to, co jest ważne dla małych miejscowości i dla wielkich aglomeracji. Na to, co wynika z potrzeby dnia codziennego i co jest perspektywą kolejnej dekady. Tylko musimy o tym zacząć normalnie rozmawiać - przekonywał kandydat na prezydenta.
Kosiniak-Kamysz: w Polsce jest bardzo dużo miejsca, na różnorodność i na wspólnoty
Władysław Kosiniak-Kamysz: jestem normalny, może to mnie różni od kandydatów.
Przemawiała także Katarzyna Hall: Sama miałam okazję blisko współpracować z panem Kosiniakiem-Kamyszem. Myślę, że samą postawą on i jego żona pokazują, że trzeba wszystkich łączyć i wszystkich chronić. Z pełnym przekonaniem namawiam do poparcia jego kandydatury.
Hall: Kosiniak-Kamysz ma jasne poglądy, broni wartości, ale zarazem jest otwarty, niezacietrzewiony. Traktuje politykę rzeczywiście jako dobro wspólne.
Na konferencji lidera PSL obecny był między innymi działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL, historyk profesor Aleksander Hall. - Ważą się losy polskiej demokracji i naszej przyszłości – powiedział. Oświadczył, że w tegorocznych wyborach prezydenckich popiera Kosiniaka-Kamysza.
Późnym popołudniem Władysław Kosiniak-Kamysz pojawił się w Gdańsku.
Duda: Najważniejsze jest to, by Polska się rozwijała. To jest nasz wielki wspólny obowiązek.
- Chcę Polski takiej, o jakiej marzył prezydent Lech Kaczyński. Chcę Polski uczciwej - mówił Andrzej Duda.
Duda: zapewniam państwa, że jeżeli zostanę wybrany prezydentem, to polskie sprawy będą prowadzone nie tylko dobrze, ale także godnie.
Prezydent: Jestem prezydentem polskich spraw i tylko one się dla mnie liczą. Realizuję polskie sprawy i polskie interesy, bo jestem Polakiem i serce mam polskie. Będę mówił prawdę o historii. Nie pozwolimy tej prawdy wykrzywiać.
- Możemy być dumni z naszej kultury i języka i powinniśmy z tego być dumni. Powinniśmy z dumą mówić o naszym kraju - dodał.
Duda: Chcę, żeby moi rodacy mieli takie pensje, jak ludzie w najbogatszych krajach Europy Zachodniej.
Prezydent Duda: potrzebne nam są inwestycje.
Duda: Jest odpowiedź także i na mój apel, choć były i inne apele. Apel, żeby stworzyć fundusz, z którego będziemy mogli zaczerpnąć na odbudowę Europy. Zapowiedziała go szefowa Komisji Europejskiej .
Duda: Kiedy ustawa o obniżeniu wieku emerytalnego trafiła do Sejmu, obecny kandydat na prezydenta pan Trzaskowski dwukrotnie przeciwko niej głosował, dwukrotnie głosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego. Kiedy podwyższano wiek emerytalny, on był posłem do PE z PO, a potem był w rządzie Donalda Tuska, w rządzie PO i swoją osobą, swoim nazwiskiem to wszytko akredytował.
Ubiegający się o reelekcje Andrzej Duda pojawił się w Białymstoku.
Trzaskowski: W 2012 roku nigdy nie głosowałem za podwyższeniem wieku emerytalnego. Rzeczywiście, cztery lata temu (w 2016 roku - red.) było głosowanie nad obniżeniem wieku emerytalnego i wtedy zagłosowałem przeciw. Powiem jedno: umiem wyciągać wnioski i słuchać obywateli. Jeżeli ktoś chce mnie dziś z tego rozliczać, to w takim razie muszę się zapytać: czy telewizja publiczna i wszyscy inni będą rozliczać pana prezydenta Andrzeja Dudę za to, że nie pomógł frankowiczom, że nie ma kwoty wolnej od podatku, że nie ma emerytury wolnej od podatku? Niespełnionych obietnic też mamy dość.
Trzaskowski: trzeba nam inwestycji, które będą generować miejsca pracy od razu.
Trzaskowski: PiS obiecywał nam silne państwo, a to państwo dramatycznie osłabił.
Trzaskowski: Od samego początku mówiłem, że nie będę prezydentem opozycji totalnej. Jestem gotowy na współpracę.
- Potrzebujemy silnych samorządów, a silny prezydent będzie gwarantem silnego samorządu – mówił Trzaskowski. Dodał także, że "musimy odbudować wspólnotę".
- Silny prezydent to jest ktoś, kto szanuje swój podpis - mówił kandydat KO.
Trzaskowski: Rząd i pan prezydent kompletnie odkleili się od rzeczywistości. Bo ja widzę gniew, mówicie mi "mamy dość". Widzę ludzi, którzy zostali pozostawieni sami sobie. Jasno trzeba powiedzieć, że dzisiaj nie jest tak różowo, jak nam opowiadają rządzący. W związku z tym musimy skupić się na tym, żeby rządzącym patrzeć na ręce. Dlatego jest potrzebny silny prezydent.
Trzaskowski: widzę gniew, widzę ludzi, którzy zostali pozostawieni sami sobie
Ełk odwiedził natomiast kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
Hołownia: Marzę o Polsce, w której nikt, od prezydenta począwszy, nie będzie tłumił naturalnego społecznego instynktu.
Hołownia: Rzeczy poważne zasługują na powagę i szacunek, urząd prezydenta zasługuje na powagę szacunek. Tej powagi i tego szacunku bardzo dzisiaj brak.
Czy my, obywatele RP, dobrze czujemy się z myślą, że twarzą polskiego państwa, o której wszyscy wiedzą (…), że jest całkowicie podległa prezesowi, całej partii, że jest niezależna w tym sensie, że nic od niej nie zależy – pytał Hołownia.
Hołownia: tam, gdzie powinna być mądrość, dziś jest mało smaczny żart. Tam gdzie powinna być duma, jest nieporadność. Tam, gdzie powinny być pomysły, działanie, jest pustka. Tam, gdzie powinno być mądre przywództwo, jest słabość i zależność.
- Przestaliśmy ostatnio używać tego określenia "głowa państwa". Chyba jakoś mniej więcej od pięciu lat. Przypadek? Nie sądzę – mówił. - Gdzie zatem podziała nam się ta głowa państwa? Powiedzmy to sobie jasno: dziś nie mamy głowy państwa - dodał.
Hołownia: powiedzmy to sobie jasno, dziś nie mamy głowy państwa
Hołownia: przyjechałem tu mówić o wartościach: wiara, Kościół, państwo, głowa państwa.
– W najważniejszym momencie kampanii zdecydowałem, że muszę być właśnie tutaj. Razem z wami – mówił.
Niezależny kandydat na prezydenta, który pochodzi z Białegostoku, wspominał swoje młodzieńcze lata w tym mieście.
Hołownia: Zaproponowaliśmy panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie rozmowę. Skoro już dwóch kandydatów jest na miejscu, możemy porozmawiać. To zaproszenie spotkało się z odmową, co nas specjalnie nie dziwi. Poradzimy sobie tutaj sami.
Hołownia: za chwilę wszystko możemy zmienić na lepsze
Białystok odwiedził natomiast Szymon Hołownia.
Trzaskowski: takie wybory zdarzają się raz na pokolenie. Dziś możemy się opowiedzieć za silnym prezydentem i za wspólną Polską.
Kandydat KO ocenił również, że prezydent Andrzej Duda nie jest obecny w debacie dotyczącej epidemii COVID-19 i wynikających z niej problemów wielu branż, w tym branży turystycznej. Według niego także rząd "odkleił się od rzeczywiści". Zdaniem Trzaskowskiego dziś trzeba rozmawiać przede wszystkim o ratowaniu miejsc pracy.
Trzaskowski: Ta zmiana w Polsce naprawdę jest potrzebna. Potrzebny jest prezydent, który patrzy władzy na ręce i który szanuje swój podpis, bo to jest podpis składany w waszym imieniu. Obiecuję, że takim prezydentem będę.
Trzaskowski mówiąc o potrzebie budowania wspólnoty ocenił, że w ostatnich tygodniach widzi "niesamowitą chęć" u ludzi, aby "wpływać na okoliczności, żeby iść do wyborów i zapowiedzieć olbrzymia zmianę, która Polsce jest potrzebna".
Stwierdził też, że widzi u Polaków "nić porozumienia", "uśmiechy i życzliwość", "chęć, by się zaangażować". - Takiego zaangażowania nie widzieliśmy od wielu lat - ocenił. Zachęcał także do udziału w wyborach.
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, pojawił się w sobotę również w Mikołajkach. Zapewnił, że będzie "silnym i niezależnym prezydentem", "który będzie stał przy wszystkich, którzy potrzebują pomocy".
W kontekście nadchodzących wyborów wypowiedział się w sobotę także wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała.
- Walczymy o mobilizację, aby wszyscy poszli głosować. Jestem przekonany, że jeśli będzie bardzo wysoka frekwencja, jeśli pójdzie głosować przytłaczająca większość Polaków, to pan prezydent wygra może już nawet w pierwszej turze, a co najmniej w drugiej. Jedyne co może nam zagrozić, to niska frekwencja i brak mobilizacji – stwierdził w sobotę w Gdyni.
Biedroń: musimy wiele zmienić, by w Polsce było normalnie, droga do normalności wiedzie przez zmianę
Biedroń: musimy odbudować mosty ze Wschodem, które zniszczyła polska prawica.
Biedroń: Polska to dom nas wszystkich, Polska to jedność.
Biedroń: wszyscy jesteśmy różni, ale każdy i każda z nas jest równie ważny.
"Możemy wybrać Polskę godności"
Biedroń: czy zawsze musimy sobie najwyżej "jakoś" radzić? Przecież jesteśmy najbardziej pracowitym narodem w Europie.
Biedroń: silne państwo chroni dzieci, a nie zagląda obywatelom do sypialni
Konwencja Roberta Biedronia w Warszawie
Biedroń: w czasie epidemii tysiące rodzin w Polsce zastanawia się, czy starczy im do pierwszego, to jest Polska pogardy
Biedroń: nie jest normalne, żeby dwoje kochających się ludzi nie mogło w XXI wieku, w sercu Europy, w Polsce, wziąć ślubu tylko dlatego, że są tej samej płci, a prezydent nazywa ich nienormalnością
Biedroń: potrzebujemy realnej zmiany, która sprawi, że ludziom w kraju będzie się żyło lepiej i to sprawi polska lewica.
Biedroń: kiedy płonie świat, spokój jest przywilejem elit.
Biedroń: jestem w polityce dla zmiany, dla Polski, w której w końcu będzie normalnie
Biedroń: nie dajmy sobie wmówić, że musimy wybierać między mniejszą a większą prawicą, między mniejszym a większym złem.
Biedroń: wszyscy politycy w Polsce są lewicowi dzień przed wyborami, a dzień po wyborach nie pamiętają, co mówili
Zandberg: oddam głos na Roberta Biedronia, bo to jest głos na nowoczesne państwo dobrobytu
Biedroń: będę silnym prezydentem silnego społeczeństwa, bo nic o was bez was.
Biedroń: jesteśmy z osobami LGBT, którym obecny prezydent odbiera człowieczeństwo.
Biedroń: zawsze stoimy za kobietami, które odważnie walczą o to, aby Polki w Europie miały równe prawa.
Biedroń: rządząca od lat prawica nie stworzy dobrego państwa, państwa dla zwykłego człowieka.
Biedroń: przez lata rządów prawicy zawód nauczyciela stał się wiecznym wolontariatem.
Biedroń: razem możemy wybrać Polskę godności, o to idziemy walczyć.
Biedroń: ochrona zdrowia od lat nie jest dofinansowania, setki tysięcy Polaków straciło pracę, uczniowie nie mają dostępu do edukacji, rządzący mają na to jedną odpowiedź: pogardę wobec ludzi.
Robert Biedroń: w końcu Lewica ma moc, jesteśmy w parlamencie, walczymy o głosy wykluczonych.
Zandberg: głos na Roberta Biedronia to głos na nowoczesną Polskę.
Zandberg: widać jasno, jak dziś w Polsce jest potrzebne odpowiedzialne, silne państwo.
Poseł Adrian Zandberg przemawia na konwencji Roberta Biedronia w Warszawie.
Trzaskowski: będziemy bronić 500 plus.
Trzaskowski: musimy się skupić na tych inwestycjach tu i teraz.
Trzaskowski: duże projekty mogą być odłożone na czas wychodzenia z epidemii, dziś musimy się koncentrować na tym, co najważniejsze.
Trzaskowski: będę się bił o silną pozycję Polski w UE.
Trzaskowski odpowiedział dziennikarzowi AFP po francusku: Polska musi się bić o budżet europejski.
Trzaskowski: rządzący pod płaszczykiem walki z epidemią wprowadzają bardzo kontrowersyjne zapisy.
Trzaskowski: zawsze jeśli ochotnicy będą mieli jakikolwiek problem, to będą mogli się do mnie zgłosić, bezpieczeństwo nas wszystkich zależy od OSP.
Rafał Trzaskowski w Sorkwitach na Mazurach spotkał się ze strażakami.
Polskie sprawy trzeba prowadzić z dumą i godnością, polski interes zawsze jest na pierwszym miejscu, nie muszą nas za granicą klepać po plecach, wystarczy, że będą do nas czuli respekt - powiedział w sobotę w Grajewie prezydent Andrzej Duda.
Te wybory będą decydowały o Polsce na następne lata, proszę byście mi zaufali jeszcze raz i powierzyli prowadzenie polskich spraw - mówił w sobotę prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Grajewa (Podlaskie).
Bosak: Polacy zasługują na prawdziwą alternatywę, którą w tych wyborach chcemy dać.
Bosak: Polacy nie chcą radykalizmu, my nie jesteśmy radykałami.
Bosak: jesteśmy ludźmi, którzy chcą państwa niskich i prostych podatków.
Bosak: większość Polaków chce normalności, zdrowego rozsądku, ewolucyjnego rozwijania polskiej tradycji.
Bosak: Polska to kraj, w którym żyjemy harmonijnie i chcemy ten kraj zachować, chcemy żeby pozostał spokojny, pokojowy.
Krzysztof Bosak: jest możliwa lepsza, ideowa polityka.
W Warszawie na spotkaniu z Krzysztofem Bosakiem przemawia jego żona, Karina.
Przemówienie żony Krzysztofa Bosaka
Paulina Kosiniak-Kamysz: niech w pierwszej turze drużyna Kosiniaka pokaże swoją moc.
Paulina Kosiniak-Kamysz: Władziu ma konkretne propozycje dla młodzieży.
Paulina Kosiniak-Kamysz: to jedyny kandydat, który upomina się o prawa kobiet.
Paulina Kosiniak-Kamysz: wiecie, kto potrafi tę naszą energię i siłę dobrze spożytkować.
Paulina Kosiniak-Kamysz pojawiła się na scenie z kobietami.
Kosiniak-Kamysz zaprosił na scenę w Opolu swoją żonę Paulinę.
Kosiniak-Kamysz: w tych wyborach nie trzeba wybierać mniejszego zła, można wybrać większe dobro.
Kosiniak-Kamysz: jeśli zostanę prezydentem i będę zwierzchnikiem sił zbrojnych, to armia nie będzie upolityczniona.
Kosiniak-Kamysz: ta kampania to wielki wysiłek, nie tylko dla mnie, ale dla całej mojej rodziny.
Kosiniak-Kamysz do medyków: Rzeczpospolita i rodacy są wam wdzięczni, dziękujemy.
Kosiniak-Kamysz: rolnik musi mieć poczucie bezpieczeństwa, że gdy w kraju będzie stan klęski żywiołowej, to państwo mu pomoże.
Kosiniak-Kamysz: w najbliższych dniach będę też poruszał tematy zielonej energii, niezależności energetycznej, edukacji, rolnictwie, przedsiębiorcach, ochronie zdrowia.
Autorka/Autor:ads, mart, akr
Źródło zdjęcia głównego: TVN24