Kandydat Koalicji Polskiej, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że jedna z jego pierwszych decyzji jako prezydenta będzie dotyczyć zawarcia Paktu na Rzecz Zdrowia. Podkreślił, że zdrowie powinno być tematem "ponadpartyjnym i ponadpolitycznym".
Władysław Kosiniak-Kamysz przebywał w piątek z wizytą w Grójcu na Mazowszu.
- Proponuję Pakt na Rzecz Zdrowia i jeszcze raz wzywam wszystkich moich kontrkandydatów: zawrzyjmy porozumienie, niezależnie kto zostanie prezydentem, zobowiążmy się do jednego, bo tego chcą nasi rodacy: zdrowie ma być tematem ponadpartyjnym, ponadpolitycznym - podkreślił lider PSL.
- Plan i Pakt na Rzecz Zdrowia to będzie jedno z moich pierwszych posunięć, jedna z moich pierwszych decyzji jako prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Ponieważ zdaję sobie sprawę z zapaści, jaka dzisiaj funkcjonuje w służbie zdrowia - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz: polityka zagraniczna to nie robienie sobie selfie z głowami państw
Zaznaczył, że w działaniu prezydenta ogromnie ważne są kwestie dotyczące polityki zagranicznej. Polityka ta - mówił - "to nie robienie sobie selfie z głowami państw, nie spotkania i uściski rąk, tylko to polskie interesy, o które trzeba dbać za granicą". - Dlatego jestem jedynym kandydatem, który wyraźnie stawia sprawę: koniec embarga na polskie jabłka, koniec embarga na polską żywność - podkreślił kandydat PSL.
Według niego Polska musi osiągnąć silną pozycję w Europie, żeby doprowadzić do odblokowania handlu ze Wschodem. - Trzeba zacząć od odblokowania małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim, ale też Polska musi zająć silną pozycję w Unii Europejskiej - powiedział Kosiniak-Kamysz.
- Moi drodzy, dzisiaj przyjdą do was fałszywi faryzeusze, którzy słowo wieś wymówią po raz pierwszy może nawet w swojej karierze politycznej, bo nigdy się do tej niezwykłej części Polski nie odwoływali - zwrócił się do zgromadzonych.
Według niego najlepszą marką eksportową, którą trzeba promować na całym świecie, jest polska, zdrowa żywność. - A symbolem tej żywności są jabłka, jabłka spod Grójca - podkreślił.
Kandydat Koalicji Polskiej wyraził zadowolenie z tego, że mamy dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi. - Ale one muszą być bardziej partnerskie - ocenił. - Myślę, że nie trzeba w czasie koronawirusa lecieć do Stanów Zjednoczonych, można zrobić wideokonferencję i uzgodnić wiele kwestii. Efekt będzie ten sam - dodał lider PSL, nawiązując do zapowiedzianej na przyszły tydzień wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie.
Kosiniak-Kamysz oświadczył też, że trzeba budować silną, wspólną Polskę, w której będzie miejsce dla każdego. - Możemy się poróżnić, ale zawsze będziemy ze sobą rozmawiać - powiedział kandydat PSL na prezydenta.
Źródło: PAP