Teraz zadaniem Rafała Trzaskowskiego będzie przede wszystkim bój z Szymonem Hołownią, Robertem Biedroniem i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem - ocenił Jan Kanthak z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Odniósł się w ten sposób do decyzji o wyborze prezydenta Warszawy na nowego kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. - Platforma ciągle zajmuje się sobą, zmienia swoich kandydatów - stwierdził poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
W piątek rano dotychczasowa kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska oświadczyła, że nie będzie brała udziału w wyborach prezydenckich. Później zebrał się zarząd PO, który podjął decyzję o kandydaturze Rafała Trzaskowskiego. Informację o wyborze obecnego prezydenta Warszawy na kandydata do urzędu prezydenta państwa przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, a także innych partii, które wchodzą w skład Koalicji Obywatelskiej, przekazali na popołudniowej konferencji prasowej.
Poseł klubu Prawa i Sprawiedliwości (Solidarna Polska) Jan Kanthak skomentował, że "najpierw Rafał Trzaskowski musi się odbić od dna". Stwierdził, że Małgorzata Kidawa-Błońska miała poparcie sondażowe na poziomie 2-4 procent. - Teraz zadaniem Rafała Trzaskowskiego będzie przede wszystkim bój z Szymonem Hołownią, Robertem Biedroniem i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem - ocenił Kanthak.
- Warto podkreślać i zwracać na to uwagę, że cała ta dyskusja na temat bezpieczeństwa przeprowadzenia wyborów, zdrowia i życia Polaków była jedną wielką hucpą wywoływaną przez polityków opozycji i Platformy Obywatelskiej - dodał.
"Lewica w przeciwieństwie do Platformy nie zmienia zdania"
- Platforma ciągle zajmuje się sobą, zmienia swoich kandydatów - powiedział natomiast poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Dodał, że "kandydat Lewicy Robert Biedroń walczy, nie wywieszał białej flagi". - Wszystko w tych wyborach jest możliwe. Widać jak zmieniają się sondaże. Można mieć 30 procent, można mieć dwa procent. Każdy kandydat powinien teraz zakasać rękawy i walczyć. Niech zwycięży najlepszy - ocenił.
- Lewica, w przeciwieństwie do Platformy, nie zmienia zdania i wszystkie partie, które tworzą Lewicę, popierają i stają murem za Robertem Biedroniem - mówił Śmiszek.
"Stał się symbolem jak zwyciężać w wyborach samorządowych"
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka mówił, że decyzja o kandydaturze Trzaskowskiego była jednomyślna. - Podziękowaliśmy Małgorzacie Kidawie-Błońskiej za to, że wyrzuciła do kosza wybory Kaczyńskiego, które byłyby nieuczciwe, byłyby niebezpieczne. Natomiast potrzeba nam fightera, osoby, która - tak jak pociągnęła warszawiaków do urn i wygrała w pierwszej turze w Warszawie - tak pociągnie za sobą tych wszystkich, którzy wahali się, którzy nie wiedzieli, czy warto iść na wybory, osoby, która będzie nowym prezydentem Polski – mówił.
- Rafał Trzaskowski jest również symbolem tego dobrego oporu ze strony samorządowców. To Rafał Trzaskowski wspólnie z samorządowcami z wielu polskich gmin, miast nie oddali w sposób bezprawny, czego żądał ten rząd, danych osobowych swoich obywateli. Rafał Trzaskowski stał się takim symbolem, jak zwyciężać w wyborach samorządowych, symbolem profesjonalizmu w działaniu – ocenił.
Podkreślił, że Trzaskowski "jest bardzo otwartym człowiekiem, który nie boi się rozmawiać, który wie doskonale, że na arenie międzynarodowej silna pozycja Polski zależy właśnie od dialogu".
"Rafał Trzaskowski pokaże jak powinna wyglądać prezydentura"
Posłanka PO Agnieszka Pomaska powiedziała, że "nie ma wątpliwości, że to będzie kampania bardzo dynamiczna i bardzo wymagająca dla prezydenta Andrzeja Dudy".
Jej zdaniem Andrzej Duda "powinien mocno zastanowić się nad tym i zrobić rachunek sumienia, w jaki sposób wyglądała jego prezydentura". – Bo to Rafał Trzaskowski pokaże, jak powinna wyglądać prezydentura, że prezydent Rzeczpospolitej Polskiej powinien stać na straży konstytucji, stawać w obronie samorządów – podkreśliła Pomaska.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24