Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda w miejscowości Zastawie powiedział, że zawsze miał absolutnie pozytywny stosunek do Unii Europejskiej. - Dzisiaj w ogóle nie ma mowy o temacie wyjścia z Unii - powiedział. W Białej Podlaskiej prezydent stwierdził, że ostatnie pięć lat to był dobry czas dla Polski, w tym między innymi dla bezpieczeństwa kraju.
Prezydent Andrzej Duda w miejscowości Zastawie (województwo lubelskie) doprecyzował swoje słowa z wiecu w Wałbrzychu o tym, że widziałby Polskę jako kraj stowarzyszony z Unią Europejską. - Ja nie mówiłem o formalnym statusie Polski w ramach Unii Europejskiej, wszyscy przecież wiedzą, że jesteśmy krajem członkowskim Unii Europejskiej. Dla mnie Unia w ogóle jest pewnym stowarzyszeniem państw, jako unia, jako pewne porozumienie państw - mówił Duda.
- O tym właśnie mówiłem, że jesteśmy państwem stowarzyszonym wśród innych państw. Tak samo mógłbym powiedzieć, że jesteśmy państwem stowarzyszonym w NATO z innymi państwami - dodał.
Wcześniej na briefingu prasowym w Trzebnicy do słów Dudy z Wałbrzycha odniósł się jego kontrkandydat w walce o urząd prezydenta Rafał Trzaskowski. - Stowarzyszona z Unią Europejską jest Mołdawia i Maroko. Natomiast my jesteśmy pełnoprawnym członkiem Unii i bardzo mnie dziwi, że pan prezydent popełnia albo takie gafy, albo rzeczywiście wydaje mu się, że Polska jest tylko stowarzyszona z Unią Europejską - mówił.
- Pan prezydent chyba nie do końca rozumie, jak ważne jest członkostwo Polski w Unii Europejskiej i to nie tylko ze względu na kwestie finansowe, ale też wyznawanie wspólnych wartości. My te wartości współtworzymy - dodał kandydat KO.
Andrzej Duda był pytany w miejscowości Zastawie przez dziennikarzy, jaki ma stosunek do UE - czy jak do "wyimaginowanej wspólnoty, czy jak do wspólnoty celów i wartości".
- Zawsze miałem absolutnie pozytywny (stosunek do UE- red.), dla mnie najważniejsze są polskie wartości, zawsze to podkreślałem i będę podkreślał. Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, bardzo to cenię, sam wspierałem to, żebyśmy stali się członkiem Unii Europejskiej, ale mam pełną świadomość, jestem realistą twardo stąpającym po ziemi, wiem o tym, że Unia jak każde stowarzyszanie państw, to jest splot różnych interesów, każde państwo ma tam swoje interesy i o swoje interesy bezwzględnie walczy i my Polacy też powinniśmy o swoje interesy walczyć - powiedział Duda.
Duda: Nie ma w ogóle dzisiaj czegoś takiego jak wyjście z UE
Pytany, czy scenariusz wyjścia Polski z UE jest zatem wykluczony, Duda odparł: - Nie da się dzisiaj wyjść z UE inaczej niż przez referendum społeczne - powiedział. - Nie ma w ogóle dzisiaj czegoś takiego jak wyjście z UE, więc nie ma w ogóle mowy o takim temacie (...). Nikt na ten temat w ogóle nie dyskutuje, żadna strona polskiej sceny politycznej w ogóle tego tematu nie podnosi - podkreślił Duda.
Dodał, że 80 proc. Polaków popiera członkostwo Polski w UE i nikt w ogóle nie podejmuje dyskusji na temat wyjścia Polski z UE.
Podkreślił też, że ostatnim przywódcą, który odwiedził Polskę tuż przez początkiem pandemii COVID-19 był prezydent Francji Emmanuel Macron, a tematem rozmów była współpraca europejska i wyzwania związane z Brexitem.
Duda przypomniał także, że niedawno wysłał list do przywódców europejskich, w którym zarysował obszary dyskusji nt. Europy i współpracy transatlantyckiej.
Duda: dziś pod względem militarnym jesteśmy znacznie bezpieczniejsi niż 5 lat temu
Później na spotkaniu z mieszkańcami Białej Podlaskiej prezydent stwierdził, że ostatnie pięć lat to był dobry czas dla Polski, w tym m.in. dla bezpieczeństwa kraju.
- Nigdy wcześniej jeszcze tak nie było, żebyśmy mieli na naszym terytorium sojusznicze wojska, wojska NATO, wojska amerykańskie, które sami tutaj zaprosiliśmy, dzisiaj są tysiące zaprzyjaźnionych z nami żołnierzy, którzy pomagają nam, wspierają nas w tym, żeby i Polska, i nasza część Europy była bezpieczna. To jest efekt negocjacji, które prowadziliśmy w 2015 i 2016 roku przed szczytem NATO w Warszawie - powiedział Duda.
Jak dodał, ten szczyt "okazał się naszym sukcesem". - Została ustanowiona wysunięta obecność na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego i dzisiaj mogę z całą pewnością powiedzieć, że jesteśmy pod względem militarnym znacznie bezpieczniejsi niż byliśmy, zanim objąłem urząd prezydenta RP - powiedział prezydent.
"Ten kryzys powoli dobiega końca, wychodzimy z niego w coraz większym stopniu"
Prezydent mówił także, że "chce działać przez najbliższe lata, po to, by polska gospodarka po pierwsze wróciła na tory dynamicznego rozwoju, a po drugie - by jeszcze bardziej przyspieszyła w stosunku do tego, co było".
- Mamy bardzo dobre dane, Komisja Europejska podaje i przewiduje, że powinniśmy mieć najniższy spadek PKB w Europie, w porównaniu z innymi krajami nawet kilkakrotnie niższy - podkreślił.
Prezydent dodał, że dzięki działaniom rządu udało się w czasie kryzysu ochronić 4,5 tys. miejsc pracy w samej Białej Podlaskiej.
- Ten kryzys powoli dobiega końca, wychodzimy z niego w coraz większym stopniu - mówił Duda. Podkreślił, że zmniejsza się deficyt budżetowy, a wpływy z podatków "wracają do normalności".
Duda: Polska potrzebuje polityki, której celem będzie dobro człowieka i rodziny
Na spotkaniu z mieszkańcami Białej Podlaskiej podkreślił, że chce budować Polskę silną, ambitną, otwartą, wspólną. - Polskę, która ma coraz silniejszą pozycję na arenie międzynarodowej. Polskę, która jest godnie reprezentowana. Polskę, w której pod naszą biało-czerwoną flagą jest i ma być miejsce dla każdego, kto chce ją wspólnie z nami budować i kto chce razem z nami budować dobrobyt w naszym kraju - wymieniał Duda.
Podkreślił, że chce, by w Polsce była respektowana godność ludzka, zapewniona wolność wyrażania swoich poglądów, a także wolność "w zakresie wykonywania praw konstytucyjnych". - Właśnie to chcę zagwarantować rodzicom, aby mieli rzeczywiste prawo wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i aby mogli tego prawa strzec w sposób skuteczny - dodał.
Duda powiedział też, że Polska potrzebuje odważnej polityki, której naczelnym celem będzie dobro człowieka i rodziny. - Tak będzie wyglądał dalszy rozwój, przez pryzmat rodziny, przez człowieka, z ukierunkowaniem na polskie sprawy, jako sprawy ludzkie. To jest kwestia dalszego budowania godności naszego państwa, godności nas, jako narodu, w oparciu o prawdę o naszej historii, żeby nazywać bohaterów bohaterami i oddawać im cześć na kolanach, także prezydent RR. Na kolanach oddawać cześć bohaterom, zwłaszcza tym, co polegli za ojczyznę, co życie oddali - mówił.
Źródło: TVN24, PAP