Także w interesie Amerykanów są bliskie relacje z Polską - przekonywał w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. W TVN24 mówił, że kandydat demokratów "Joe Biden będzie zapewne prezydentem". - Aczkolwiek myślę, że Donald Trump nie złoży broni - ocenił.
Największe amerykańskie media (CNN, Fox News, czy NBC) przekazały w sobotę, że kandydat Partii Demokratycznej Joe Biden wygrał wybory prezydenckie.
Na oficjalne wyniki amerykańskich wyborów będziemy musieli poczekać. Ostatecznie wybór prezydenta USA potwierdzony powinien zostać w grudniu, kiedy to elektorzy oddadzą głosy na konkretnego kandydata. Sztab Donalda Trumpa zapowiedział już pozwy w kilku stanach.
Czarnecki: Biden wygrał wybory nie tylko według mediów, które go wspierały
Wydarzenia za oceanem komentował w porannej "Rozmowie Piaseckiego" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. Pytany był o wpis Andrzeja Dudy, który pogratulował Joe Bidenowi "udanej kampanii wyborczej". "W oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA" - napisał prezydent.
- Biden wygrał te wybory według mediów, nie tylko tych, które wspierały Joe Bidena, ale również tych które wspierały Donalda Trumpa - odpowiadał. Dopytywany o wpis polskiego prezydenta, Czarnecki odparł, że odbiera go tak, że Duda "pogratulował zwycięstwa" Bidenowi.
- Trzeba pogratulować 46. prezydentowi w dziejach USA. Joe Biden będzie zapewne prezydentem, aczkolwiek myślę, że Donald Trump nie złoży broni: będzie żądał przeliczania głosów, będzie odwoływał się do sądów - zwrócił uwagę. - To potrwa - dodał.
Europoseł PiS zaznaczył przy tym, że w tej sytuacji "Polska musi myśleć w tych kategoriach, że naszym partnerem po drugiej stronie Atlantyku będzie prezydent demokrata".
Czy PiS ma relacje z demokratami? "Oczywiście, że tak"
Czarnecki pytany, czy obóz rządzący ma jakiekolwiek kontakty z demokratami, odpowiedział: - Oczywiście, że tak.
- Znakomite relacje z demokratami ma nasz polski, nasz wspólny ambasador Rzeczpospolitej w Waszyngtonie, pan ambasador Piotr Wilczek - dopowiedział. Gość "Rozmowy Piaseckiego" przekonywał, ze Amerykanie będą w relacjach polsko-amerykańskich pragmatyczni. - Oni będą dalej chcieli nam sprzedawać uzbrojenie, gaz, zapewne też elektrownię atomową - wymienił. - Także w ich interesie są bliskie relacje z Polską - ocenił.
"Kandydat na prezydenta mówi jednak trochę inaczej, niż prezydent elekt"
Konrad Piasecki zapytał także Czarneckiego o słowa Joe Bidena, który podczas październikowego spotkania z wyborcami w Filadelfii mówił między innymi: - NATO jest narażone na ryzyko początku pęknięcia (...). Widzimy to wszystko, co dzieje się od Białorusi po Polskę, po Węgry, oraz wzrost totalitarnych reżimów na świecie.
- Kandydat na prezydenta mówi jednak trochę inaczej niż prezydent elekt - mówił Czarnecki. - Joe Biden, jako prezydent Stanów Zjednoczonych, będzie kierował się pragmatycznymi, ekonomicznymi, geopolitycznymi interesami - powiedział. Ocenił, że opinia Bidena, o której wspomniano w programie, "była bardzo niesprawiedliwa". - Mam nadzieję, że Joe Biden będzie miał lepszych, bardziej skrupulatnych, uważnych współpracowników, gdy chodzi o Europę. Tego mu życzę - podsumował.
Czarnecki: sprawa decyzji TK w sprawie aborcji nie może dziś być priorytetem numer jeden
22 października Trybunał Konstytucyjnego zadecydował, że przepis ustawy z 1993 roku dopuszczający aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Decyzja wywołała falę protestów ogólnopolskich protestów. Do tej pory orzeczenie nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw, mimo że ostatecznym terminem na to - według Rządowego Centrum Legislacji - był 2 listopada.
- Jako poseł pierwszej kadencji, jeden z młodszych w Sejmie wtedy, głosowałem właśnie za tym kompromisem aborcyjnym (z 1993 roku - red.) i głosowałem z całą świadomością, że może to nie była idealna ustawa, ale była krokiem naprzód, gdy chodzi o ochronę życia - mówił. - Mam świadomość jako polityk, który wiele lat spędził w polityce, że naruszenie takiego kompromisu aborcyjnego może oczywiście oznaczać, że dzisiaj się wychyli wahadło w jedną stronę, ale jutro, pojutrze czy za dłuższy czas to wahadło się wychyli radykalnie w drugą stronę i tego bym nie chciał - tłumaczył.
Czarnecki skomentował, że jego zdaniem, "ta sprawa nie może dziś być priorytetem numer jeden". - Dzisiaj, według mnie, trzeba się skupić na walce z pandemią - stwierdził.
Czy Czarnecki przeprosi Thun? Europoseł: mam jeszcze możliwość kasacji od wyroku
Ryszard Czarnecki - według sierpniowego wyroku warszawskiego Sądu Okręgowego - ma przeprosić europosłankę Platformy Obywatelskiej Różę Thun za nazwanie jej "szmalcownikiem" i wpłacić 30 tysięcy złotych na dwa stowarzyszenia. W "Rozmowie Piaseckiego" pytany był także o ten wyrok. - Zawszę będę respektował wyroki polskich sądów, obojętnie czy są dla mnie niekorzystne, czy nie - stwierdził.
Dopytywany, kiedy zastosuje się do wyroku odpowiedział: - Mam jeszcze możliwość kasacji. Decyzję podejmę w najbliższych dniach.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24