Wyniki najnowszego sondażu. "Bardzo dobra wiadomość nie tylko dla opozycji, ale przede wszystkim dla Polski"

Źródło:
TVN24
Dziemianowicz-Bąk: byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Polski, gdyby tak wyglądały wyniki wyborów
Dziemianowicz-Bąk: byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Polski, gdyby tak wyglądały wyniki wyborów TVN24
wideo 2/27
Dziemianowicz-Bąk: byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Polski, gdyby tak wyglądały wyniki wyborów TVN24

Jeśli wyniki wyborcze wyglądałyby tak jak ten sondaż, to jest to oczywiście bardzo dobra wiadomość nie tylko dla opozycji, ale przede wszystkim dla Polski - mówiła w "Kropce nad i" posłanka Nowej Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do najnowszego badania Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) podkreślał, że "idzie wiatr zmian". Goście programu skomentowali też komunikat, który został pokazany w rządowej telewizji przed orędziem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

Opozycja stoi przed szansą przejęcia władzy w Polsce - tak wynika z najnowszego, ostatniego już przed ciszą wyborczą sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. Trzy partie opozycyjne - KO, Trzecia Droga, Nowa Lewica - mogą liczyć na 250 mandatów, czyli na wyraźną większość w Sejmie - to o 6 mandatów więcej niż w badaniu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 przed tygodniem.

Zobacz także: Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24 z 4 października - opozycja z sejmową większością

Z najnowszego badania wynika, że Koalicja Obywatelska uzyskałaby 150 mandatów (o 7 mandatów mniej w porównaniu do badania z 4 października), Trzecia Droga - 52 mandaty (wzrost o 11), a Nowa Lewica - 48 mandatów (wzrost o 2). PiS może liczyć na 173 miejsca w Sejmie (spadek o 15 mandatów), a Konfederacja na 36 mandatów (wzrost o 9). Chociaż Prawo i Sprawiedliwość ma największe poparcie, to nawet przy wsparciu Konfederacji nie ma szans na stworzenie rządu. Badanie było zrealizowane na większej i dokładniejszej niż dotychczas próbie. Jeden mandat przypadłby mniejszości niemieckiej.

Do wyników sondażu odnieśli się goście "Kropki nad i" - posłanka Nowej Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (Polskie Stronnictwo Ludowe, Trzecia Droga).

Dziemianowicz-Bąk: byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Polski, gdyby tak wyglądały wyniki

- Oczywiście to jeszcze nie sukces, bo to nie sondaże wygrywają wybory. Wybory wygrywają wyborcy i wyborczynie, idąc do lokali wyborczych i głosując w tych faktycznych wyborach - podkreślała Dziemianowicz-Bąk.

Jak zaznaczyła, "jeśli te wyniki wyborcze wyglądałyby tak jak ten sondaż, to jest to oczywiście bardzo dobra wiadomość nie tylko dla opozycji, ale przede wszystkim dla Polski".

- Jest stabilna większość demokratycznej opozycji: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, która pozwoliłaby rozpocząć ten proces odbudowy Polski po ośmiu latach rządu Prawa i Sprawiedliwości, zapewne długi i wymagający ciężkiej pracy - dodała.

Dziemianowicz-Bąk: byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Polski, gdyby tak wyglądały wyniki wyborów
Dziemianowicz-Bąk: byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Polski, gdyby tak wyglądały wyniki wyborów TVN24

Zgorzelski: idzie wiatr zmian

Piotr Zgorzelski podkreślał, że "ci, którzy pracują w kampanii wyborczej, wiedzą jedno i tego się nie da zakłócić propagandą telewizji pisowskiej". - Idzie wiatr zmian. Ludzie mówią zupełnie inaczej, niż było to jeszcze kilka lat temu, ludzie po prostu chcą zmiany, a my tę zmianę im po prostu niesiemy jako nadzieję - przekonywał.

Jak zwracał uwagę, "chcemy przywrócić ład konstytucyjny, który został zburzony, przywrócić rangę samorządom i naprawić relację z Unią Europejską".

- Niby proste rzeczy, ale tak ważne, aby Polska znów stała się krajem liczącym się na arenie międzynarodowej i aby zakończyć wojnę polsko-polską - dodał.

Zgorzelski: idzie wiatr zmian
Zgorzelski: idzie wiatr zmianTVN24

"Skrót MON - mogą odwołać nocą"

Goście TVN24 komentowali też wyniki innych badań Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. Zdaniem większości ankietowanych PiS wykorzystywało wojsko w swojej kampanii wyborczej, a wojsko powinno być apolityczne.

- W historii Wojska Polskiego od 1989 roku nie było tak destrukcyjnych ministrów obrony narodowej, jak Macierewicz i Błaszczak. To wtedy zostało takie ukute powiedzenie wśród żołnierzy i oficerów, jak można rozszyfrować skrót MON: mogą odwołać nocą - stwierdził Zgorzelski. - To nieprzypadkowo w tamtym okresie, w latach 2016 i 2017, armię opuściło, uwaga, 36 dobrze wyszkolonych generałów, mogących dalej służyć naszej ojczyźnie - dodał.

Jak kontynuował, "oni przecież widzieli, co się dzieje, że Wojsko Polskie ulega polityzacji, widzieli tą akcję parasolkową, gdzie żołnierz z orzełkiem na czapce trzyma parasolkę przed, już nie chcę użyć brzydkiego słowa, pomagierem pana Macierewicza".

- To wszystko się działo, przecież szef garnizonu warszawskiego kazał żołnierzom oglądać TVP Info. To w końcu efektem tych działań jest to, że dwóch najważniejszych dowódców Wojska Polskiego, ale także bardzo cenionych generałów w NATO, składa dymisję - podkreślał wicemarszałek Sejmu.

Zgorzelski: skrót MON - mogą odwołać nocą
Zgorzelski: skrót MON - mogą odwołać nocąTVN24

Dziemianowicz-Bąk: generałowie, którzy podali się do dymisji, są wierni konstytucji

Posłanka Nowej Lewicy zwracała uwagę, że "artykuł 26. konstytucji mówi o tym, że siły zbrojne mają być apolityczne, neutralne i nie angażować się w działalność polityczną". - Generałowie, którzy złożyli dymisję, zrezygnowali ze swojej całożyciowej kariery w wojsku, właśnie są tej konstytucji wierni - podkreślała.

- To, że nie chodzą po mediach, nie informują o przyczynach swojej dymisji, to, za co są atakowani przez ministra Błaszczaka, to jest ich wyraz patriotyzmu - dodała.

Dziemianowicz-Bąk: generałowie, którzy podali się do dymisji, są wierni konstytucji
Dziemianowicz-Bąk: generałowie, którzy podali się do dymisji, są wierni konstytucjiTVN24

- Rozmawiamy o tym, jak było przez osiem lat. Rozmawiamy o tym, jak źle jest w polskiej armii, w wojskowości dziś, ale chciałabym, żebyśmy też na tych kilka dni przed wyborami powiedzieli, jak być może i do czego zarówno my, jako Lewica, jak i myślę, Trzecia Droga i cała demokratyczna opozycja, dążymy. Bo my dążymy do naprawdę bezpiecznej Polski - zwracała uwagę posłanka.

Jak zaznaczała, "bezpieczna Polska to jest armia zawodowa, oczywiście nie z powszechnego poboru, godnie traktowanych ludzi, którzy nie będą chcieli masowo odchodzić z wojska". - To jest sprzęt, ale sprzęt kupowany z offsetem, sprzęt kupowany wraz z transferem technologii - mówiła.

- To również odbudowa ochrony ludności cywilnej, bo dziś Polska jest na szarym końcu, jeżeli chodzi o dostępność schronów. Takie bezpieczeństwo Polski jest możliwe, ale żeby ono było realizowane, to musi to się dziać także w ramach sojuszy międzynarodowych - dodała.

Dziemianowicz-Bąk: my dążymy do naprawdę bezpiecznej Polski
Dziemianowicz-Bąk: my dążymy do naprawdę bezpiecznej PolskiTVN24

Komunikat przed orędziem Grodzkiego w telewizji rządowej. "Ta władza wie, że się kończy"

Goście TVN24 skomentowali też sytuację, do której doszło tuż przed wyemitowaniem orędzia marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w telewizji rządowej. Na antenie pojawił się komunikat, w którym TVP poinformowała, że treść wystąpienia "zawiera agitację i polemikę wyborczą".

>>> ZOBACZ ORĘDZIE TOMASZA GRODZKIEGO

- Pamięta pani naszą rozmowę przed kilkoma minutami, kiedy powiedziałem, że jakąś rakietę odwiną w telewizji publicznej. Pani redaktor powiedziała w swojej chyba dobrej wierze, że tego chyba nie zrobią. Zrobili - stwierdził Zgorzelski.

- To jest właśnie ta panika. Taka plansza, cenzura, manipulacja to jest sygnał, że ta władza wie, że się kończy. I to jest dobra wiadomość. Tę wiadomość możemy dowieźć do końca i spełnić pod warunkiem, że pójdziemy 15 października do wyborów - skomentowała Dziemianowicz-Bąk.

Komunikat przed orędziem Grodzkiego w telewizji rządowej. "Ta władza wie, że się kończy
Komunikat przed orędziem Grodzkiego w telewizji rządowej. "Ta władza wie, że się kończyTVN24

Autorka/Autor:pp / prpb

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24