Liczę, że komisje będą działać tak sprawnie, jak w poprzednich eurowyborach, i wyniki poznamy na drugi dzień, czyli w poniedziałek - powiedziała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak. Pierwsze sondażowe wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego zostaną zaprezentowane w niedzielę po godzinie 21, m.in. w TVN - poinformował dyrektor operacyjny Ipsos Paweł Predko.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak zapewniła o gotowości organów wyborczych do przeprowadzenia wyborów do Parlamentu Europejskiego. Przekazała, że test systemu informatycznego wypadł pomyślnie.
Pietrzak wyraziła nadzieję, że komisje liczące głosy będą pracowały szybko, ale przede wszystkim uczciwie i prawidłowo. - Liczę, że komisje będą działać tak sprawnie, jak w poprzednich eurowyborach, i wyniki poznamy na drugi dzień - powiedziała. Pięć lat temu wyniki wyborów do PE zostały podane w powyborczy poniedziałek przed godz. 15.
Ponad 31 tysięcy obwodów głosowania
Szefowa KBW przekazała, że przed eurowyborami nie było problemów z powołaniem składów obwodowych komisji wyborczych. Jak poinformowała, w kraju utworzono 31 525 obwodów głosowania, w których będzie pracować ponad 260 tys. osób. Zdecydowana większość komisji została powołana w maksymalnych składach.
Ponadto, w związku z wyborami do PE utworzono 7 obwodów głosowania na polskich statkach morskich oraz 299 obwodów za granicą. Wcześniej Państwowa Komisja Wyborcza wskazywała, że obwodów za granicą jest zdecydowanie za mało i komisji powinno być około 400.
"Większy komfort dla wyborców"
Pietrzak przyznała, że nie obawia się o to, że zagraniczne komisje nie zdążą policzyć głosów w ustawowym terminie 24 godzin. Jej wątpliwości budzą jednak inne kwestie, jak komfort głosowania czy frekwencja wyborcza.
- Duża liczba obwodów powoduje większy komfort dla wyborców - są wtedy mniejsze obwody, mniej osób głosuje w tym samym czasie, nie ma kolejek. Jeśli obwodów jest mniej, to można spodziewać się, że będą kolejki i wyborcy będą musieli czekać - wskazywała.
Jak dodała, mniejsza liczba obwodów zagranicznych to też mniejsza frekwencja wyborcza. - Jakaś część wyborców nie przyjdzie do obwodu, bo będą go mieli za daleko. Ile osób zrezygnuje z głosowania z tego powodu, tego nie zbadamy - mówiła.
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Cisza wyborcza
W niedzielę w Polsce będziemy wybierać 53 europosłów spośród 1019 kandydatów. Głosowanie odbędzie się w godz. 7-21. Cisza wyborcza rozpocznie się na 24 godziny przed dniem wyborów i potrwa do końca głosowania.
Zgodnie z unijnymi przepisami państwa członkowskie nie mogą podawać oficjalnych wyników wyborów, także tych cząstkowych, do czasu zakończenia głosowania we wszystkich krajach UE, a więc do godz. 23 w niedzielę. Sondaże exit polls mogą być jednak publikowane.
PKW wydała w tej sprawie specjalne wytyczne. Jak poinformowała Pietrzak, komisje wyborcze w małych obwodach, np. w obwodach odrębnych, czyli w szpitalach, zakładach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach śledczych, czy w domach pomocy społecznej, gdzie głosuje często jedynie kilkunastu wyborców, nie będą mogły wywiesić protokołu na drzwiach przed godziną 23, nawet jeśli zdążą do tego czasu policzyć wszystkie głosy.
Pierwsze wyniki wyborów
Dyrektor operacyjny Ipsos Paweł Predko poinformował, że w czasie niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego Ipsos przeprowadzi badanie exit poll przed 845 losowo wybranymi lokalami wyborczymi na terenie całej Polski.
Wyjaśnił, że "ankieterzy Ipsosa poproszą osoby, które oddały głos, o wypełnienie krótkiej ankiety". "Na podstawie zebranych danych, po zakończeniu ciszy wyborczej, przedstawione zostaną szacunkowe wyniki głosowania. Będą one zawierały informacje o procentowym poparciu dla ogólnopolskich komitetów wyborczych w skali całego kraju, podziale mandatów, frekwencji oraz kandydatach, którzy zdobyli mandaty w Parlamencie Europejskim.
Wyniki badania zaprezentowane zostaną w stacjach TVN, Telewizji Polskiej i Telewizji Polsat.
Komitety wyborcze z Polski
W Polsce listy wyborcze wystawiło łącznie 11 komitetów, z czego 7 zarejestrowało kandydatów we wszystkich 13 okręgach. Są to: Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Trzecia Droga - Polska 2050 - Polskie Stronnictwo Ludowe, Lewica, Konfederacja, Bezpartyjni Samorządowcy - Normalna Polska w Normalnej Europie oraz Polexit.
ZOBACZ TEŻ: Oddech eurosceptyków na plecach i niepewna przyszłość. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę
Listy wyborcze zarejestrowały też komitety: Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców w 6 okręgach, Normalny Kraj w 5 okręgach, Ruch Naprawy Polski w 2 okręgach oraz Głos Silnej Polski w jednym okręgu.
W wyborach do PE nie ma przypisanej do okręgu stałej liczby mandatów. Liczba ta będzie ustalana dopiero po zakończeniu wyborów. Najpierw zlicza się w skali kraju głosy na konkretne komitety wyborcze i odsiewa te komitety, które nie przekroczyły 5-proc. progu (według Kodeksu wyborczego w wyborach do Parlamentu Europejskiego 5-procentowy próg obowiązuje także komitety koalicji). Mandaty dzieli się między pozostałe komitety w skali kraju. Dopiero po ustaleniu liczby mandatów przypadających poszczególnym komitetom rozdziela się je pomiędzy poszczególne listy tych komitetów w okręgach, zaś mandaty uzyskują kandydaci, którzy na danej liście otrzymali największą liczbę głosów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: RONALD WITTEK/EPA/PAP