Najpierw na świat przyszła ona. Dwa tygodnie później pojawił się on. Dwa małe kotiki afrykańskie z wrocławskiego zoo podbijają serca opiekunów. - Często do nich zaglądam i cieszą moje oczy - przyznaje prezes ogrodu.
3 czerwca Jojo urodziła samiczkę. 17 czerwca Nabi wydała na świat samczyka. Nim zajęła się matka. Ją musieli pod swoje skrzydła wziąć opiekunowie. - Samica nie chciała opiekować się swoim młodym. Jest jeszcze niedoświadczona i dlatego musieliśmy zająć się nim my. Nie jest to jednak uciążliwe, bo kilkutygodniowe szczenię wystarczy karmić raz w tygodniu - mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo. Samiczka ma się dobrze. I ochoczo zwiedza otoczenie. Jej młodszy kolega na razie jest bardziej nieśmiały. Na tyle, że w czwartek postanowił nie pokazywać się dziennikarzom.
- Mały kotik musi nauczyć się samego siebie i otaczającego go świata. Pierwsze dni życia spędza na poznawaniu siebie i swoich zmysłów. Zaczyna dostrzegać, że ma zęby i płetwy - opowiada Paweł Borecki, opiekun kotików i pingwinów. Na razie maluchy poznają świat lądowy. Bo choć w przyszłości będą wytrawnymi pływakami, to na razie od wody stronią. - Jeszcze nie pływały. Kotiki uczą się pływać w wieku mniej więcej trzech miesięcy. Duży basen na razie jest dla nich za duży, dlatego stworzyliśmy dla nich brodzik - relacjonuje Borecki.
- Każdy taki przychówek bardzo cieszy. One są po prostu słodkie. Często do nich zaglądam i cieszą moje oczy - przyznaje prezes Ratajszczak. I przypomina, że na wolności kotiki afrykańskie żyją w haremach. - Jeden duży samiec ma kilka żon. Samice razem rodzą młode na plażach. Karmię je przez tydzień, a później odpływają i wracają raz na kilka dni, by karmić młode śmietaną - opowiada Ratajszczak. I wyjaśnia: śmietaną, bo ich mleko ma wyższą zawartość tłuszczu od naszej kremówki. Dzięki temu młode rosną błyskawicznie i szybko stają się samodzielne.
Wiele osób myli kotiki z fokami. Jednak odróżnia je to, że potrafią sprawnie poruszają się na lądzie i mają małżowiny uszne, czego fokom brakuje.
Autor: tam/gp/jb / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Wrocław