Nasze stanowisko w sprawie przyjmowania imigrantów z Afryki oraz Bliskiego i Środkowego Wschodu pozostaje niezmienne - napisała w sobotnim komunikacie rzeczniczka Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek. Taką samą deklarację złożyła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
"Wobec pojawiających się w mediach nieprawdziwych informacji i komentarzy władze Prawa i Sprawiedliwości i Klubu Parlamentarnego PiS oświadczają, że nasze stanowisko w sprawie przyjmowania imigrantów z Afryki oraz Bliskiego i Środkowego Wschodu pozostaje niezmienne" - stwierdziła rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek.
Podkreśliła, że PiS i jego Klub Parlamentarny, nadal opowiadają się "za niesieniem i finansowaniem pomocy humanitarnej społecznościom dotkniętym wojną lub głodem".
"PiS podtrzymuje stanowisko sformułowane w poprzednich latach o konieczności udzielania pomocy w miejscu zamieszkania osób poszkodowanych i jednocześnie odrzuca próby narzucania tak zwanej relokacji imigrantów do poszczególnych państw Unii Europejskiej, w tym Polski" - czytamy w komunikacie.
"Wypowiedzi polityków nienależących do Prawa i Sprawiedliwości pozostają ich prywatnymi opiniami i w żadnych stopniu nie reprezentują stanowiska klubu i partii" - zaznaczono w dokumencie podpisanym przez Beatę Mazurek. Było to zapewne nawiązanie do wypowiedzi o potrzebie przyjęcia uchodźców i tworzenia korytarza humanitarnego, autorstwa Kornela Morawieckiego, ojca obecnego premiera.
Kopcińska: polskie stanowisko niezmienne
Do kwestii relokacji uchodźców odniosła się również rzeczniczka rządu Mateusza Morawieckiego, Joanna Kopcińska.
- Ponieważ w przestrzeni medialnej pojawił się zamęt dotyczący polityki rządu związanej z uchodźcami ja pragnę tylko potwierdzić, że polskie stanowisko w tej kwestii pozostaje niezmienne. Podejście rządu Rzeczpospolitej Polskiej w sprawie uchodźców znajduje coraz większe zrozumienie w Unii Europejskiej i cieszy nas to, bo zarazem potwierdza, że Europa zaczęła dostrzegać zagrożenia, o których Polska mówiła rok czy dwa lata wcześniej - powiedziała.
- Będziemy w dalszym ciągu niezmiennie przedstawiali nasze podejście do polityki relokacji, bo mamy świadomość, że to jest niezmiernie istotna kwestia, nie tylko dla Polski, ale dla Europy i dla świata. Wiemy, że najlepsze co można robić to pomagać, ale pomagać pokrzywdzonym w ich ojczyznach - dodała.
Kopcińska podkreśliła, że polski rząd będzie starał się wytłumaczyć Komisji Europejskiej, że Polska wywiązuje się z pomocy cierpiącym od wojny narodom z nawiązką, tyle tylko, że robi to inaczej, niż obligatoryjnie oczekiwała do tej pory część państw Europy.
- Od początku kryzysu migracyjnego uważamy, że najskuteczniejszą formą reagowania na to, co się dzieje na Bliskim Wschodzie jest pomoc udzielana ofiarom wojny na terenie ich krajów lub w krajach ościennych. Dlatego też Polska, jako pierwszy kraj Unii Europejskiej, podpisała umowę z europejskim bankiem inwestycyjnym w sprawie udziału w inicjatywie wzmocnienia gospodarczego. Jeszcze w tym roku Polska wpłaci 50 milionów euro. To bezprecedensowo wysoka kwota przeznaczona przez nasz kraj na inicjatywę związaną z kryzysem migracyjnym - powiedziała rzeczniczka.
"Nasz rząd przywiązuje dużą wagę do tych kwestii"
Kopcińska poinformowała, że na grudniowym spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej szefowie rządów zapowiedzieli przekazanie 35 milionów euro na wsparcie Włoch w projektach, których celem jest powstrzymanie nielegalnej migracji z Libii. - Uważamy że to wyraz solidarności z naszej strony i element budowania jedności wśród państw europejskich - wyjaśniła.
Przypomniała, że Polska chce jak najskuteczniej pomagać potrzebującym i z tego względu premier Mateusz Morawiecki powierzył minister Beacie Kempie zadanie koordynacji pomocy humanitarnej i spraw uchodźców.
Kopcińska stwierdziła, że rząd Prawa i Sprawiedliwości, tak w przeszłości pod kierownictwem premier Beaty Szydło, jak i obecnie, kierowany przez premiera Mateusza Morawieckiego stoi na stanowisku, że pomagać trzeba, ale "w mądry sposób". - W sposób, który niesie realną pomoc, ale jednocześnie dba o bezpieczeństwo własnego narodu - mówiła.
- Dlatego też premier Mateusz Morawiecki będzie kontynuował politykę wspierania potrzebujących w miejscu zamieszkania osób poszkodowanych, bo tego właśnie oczekują ofiary kryzysu - powiedziała rzeczniczka.
Rząd PiS odrzucił mechanizm relokacji
We wrześniu 2015 roku, w reakcji na kryzys spowodowany masowym napływem uchodźców do Europy, Rada Unii Europejskiej, obradująca w składzie ministrów spraw wewnętrznych państw członkowskich Unii, przyjęła postanowienie o relokacji 120 tysięcy tych ludzi.
Przeciwko kwotowemu rozmieszczeniu uchodźców w poszczególnych krajach wspólnoty głosowały Czechy, Słowacja, Rumunia oraz Węgry. Finlandia wstrzymała się od głosu, Polska rządzona wówczas przez koalicję Platforma Obywatelska-Polskie Stronnictwo Ludowe poparła te ustalenia. Z datowanego na 21 sierpnia bieżącego roku raportu wynikało, że kraje biorące udział w programie przyjęły do tamtego czasu nieco ponad 26 tysięcy osób w ramach mechanizmu relokacji.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości odmówił respektowania tych ustaleń.
"Potrzeba innych rozwiązań"
Ówczesna premier Beata Szydło podkreślała, że "od początku Prawo i Sprawiedliwość mówiło, że relokowanie uchodźców, którzy później okazali się w większości migrantami ekonomicznymi, to nie jest dobre rozwiązanie. Polska chce pomagać, pomaga i będzie pomagać".
Podobnie odniósł się do problemu relokacji obecny premier Mateusz Morawiecki, który w expose stwierdził, że "mechanizm relokacji imigrantów się nie sprawdził. Potrzeba innych rozwiązań i my w tej dyskusji chcemy wziąć udział".
Mechanizm relokacji wielokrotnie krytykował także minister spraw wewnętrznych i administracji w rządach Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego Mariusz Błaszczak.
- Doświadczenia pokazują, że system relokacji się nie sprawdził. To system, który przynosi zagrożenie. Degraduje państwa, całe miasta, dzielnice miast, dlatego że społeczności, które napływają do Europy. Nie dość, że nie integrują się z Europejczykami, to jeszcze stanowią zaplecze dla terrorystów islamskich - mówił Błaszczak w jednej z wypowiedzi dla mediów.
Autor: JZ//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock