Biała Księga ma przekonać do zmian w polskim sądownictwie. "To się nie uda"

[object Object]
"Ta księga została przygotowana po to, żeby wytłumaczyć niewytłumaczalne"tvn24
wideo 2/6

Biała Księga, dotycząca zmian w polskim sądownictwie, dotarła do Brukseli osobiście dostarczona przez premiera Morawieckiego. Dokument ten ma przekonać wszystkich unijnych urzędników i zagranicznych ekspertów, że to co zrobiono z wymiarem sprawiedliwości w Polsce to reforma, a zmiany są konieczne i zgodne z europejskimi standardami. Prawnicy i inni eksperci jednak inaczej go oceniają. - To się nie mieści w głowie, nigdy nie widziałem czegoś takiego w Unii Europejskiej - komentował zagraniczny profesor prawa. - Ta księga splamiona jest manipulacjami, których się w niej dopuszczono - stwierdził z kolei sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Iustutia.

- Ta księga została przygotowana po to, żeby wytłumaczyć niewytłumaczalne - powiedział w rozmowie z reporterem "Czarno na białym" profesor prawa, Marcin Matczak.

Z kolei sędzia Sądu Najwyższego Michał Laskowski stwierdził, że "sposób podawania wiadomości w tej księdze jest taki, że się pewnych wiadomości nie podaje tylko wybiórczo traktuje te, które pasują do pewnej tezy".

- Ta Biała Księga jest biała tylko dlatego że białe są kartki papieru na których ją zapisano, natomiast splamiona jest manipulacjami, których się w niej dopuszczono - wtórował sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Iustutia.

Jak uważa profesor Matczak, "to jest subtelna propaganda".

- To nie jest propaganda pasków grozy z telewizji publicznej, bo i adresat jest inny. Adresatem mają być prawnicy Komisji Europejskiej, być może sędziowie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - dodał.

Biała Księga, dotycząca polskiego sądownictwa i jego reformy, została dostarczona jej odbiorcom przez premiera Mateusza Morawieckiego.

"To się nie mieści w głowie"

- To co ważne, to to również podkreślenie, że jest to oficjalny dokument rządowy, przyjęty przez Komitet Do Spraw Europejskich. Będziemy go rozsyłać do wszystkich stolic, będziemy rozsyłać go szerzej do wszystkich eurodeputowanych - mówił ósmego marca szef polskiego rządu.

Dokument ten ma przekonać wszystkich unijnych urzędników i zagranicznych ekspertów, że to co zrobiono z wymiarem sprawiedliwości w Polsce to reforma, a zmiany są konieczne i zgodne z europejskimi standardami.

Jednak zupełnie inne zdanie na ten temat ma profesor Laurent Pech. To jeden z pierwszych zagranicznych prawników, który Białą Księgę premiera Morawieckiego przeczytał. Jest profesorem prawa europejskiego i konstytucyjnego, wykładającym na uniwersytetach w Londynie, Bordeaux i Marsylii.

- To się nie mieści w głowie, nigdy nie widziałem czegoś takiego w Unii Europejskiej - mówił. - Biała Księga to wprowadzanie w błąd, obawiam się, że to świadome wprowadzanie w błąd - dodał. Podkreślił, że "poważne oskarżenie", ale "jak znajdujesz manipulację paragraf po paragrafie, to coś jest na rzeczy"

Zdaniem profesora Matczaka, księga "jest próbą ukrycia przestępstwa konstytucyjnego, wielowymiarowego przestępstwa konstytucyjnego".

"W pierwszej kolejności trzeba by było zrobić to najpierw z Sejmem i Senatem"

W księdze, pierwszym a więc wydaje się, że najważniejszym argumentem jest ten o niskim społecznym zaufaniu do sądów. Napisano tam między innymi, że tylko 24 procent obywateli uważało, że sądy są niezależne.

- Zachęcam wszystkich do sięgnięcia do raportu z badania zaufania do instytucji publicznych z 2016 roku, sporządzonego przez CBOS. W tamtym raporcie, 45 procent zaufania do sądów wyrażali badani, do rządu 37 procent, a do Sejmu i Senatu 30 procent. Więc jeżeli kierować się tym jakie jest zaufanie do instytucji publicznych, to w pierwszej kolejności trzeba by było to, co teraz politycy robią z sądami zrobić najpierw z Sejmem, Senatem i rządem, którzy mają znacznie niższe rankingi zaufania - zaznaczył Przymusiński.

Z kolei profesor Marcin Matczak chciałby, żeby rząd inaczej zapytał obywateli o tą kwestię.

- Jeżeli by pan zapytał Polaków czy są zadowoleni ze funkcjonowania służby zdrowia, to prawdopodobnie odpowiedzieliby, że nie nie. Co więcej, mają z nią częstszy kontakt osobisty. Ale gdyby w drugim pytaniu zapytał pan czy w związku z tym mamy 50 procent naszych najlepszych chirurgów wyrzucić ze szpitali, i czy wtedy ta służba zdrowia będzie lepsza. Na pewno odpowiedzieliby, że nie. Ja chciałbym żeby takie pytanie nasz zadał rząd naszym obywatelom - oświadczył.

"Gdzie tu są te czyste intencje?"

Najobszerniejsze fragmenty księgi, która zagranicznym politykom i ekspertom na dowieść, że zmiany w sądach są konieczne i zgodne z europejskimi standardami poświęcono komunizmowi. Czytamy między innymi, że nie rozliczono sędziów "zhańbionych powiązaniami z komunizmem". Pojawia się tam długa lista wyroków sprzed prawie czterdziestu lat. A po lekturze księgi można odnieść wrażenie, że tacy sędziowie z czasów stanu wojennego odgrywają w Sądzie Najwyższym najważniejsze role.

- Po '89 roku 81 procent składu Sądu najwyższego zostało wymienionych. 81 procent. To oznacza, że ogromna większość tych sędziów została usunięta ze względu właśnie na to, że wcześniej funkcjonowali w ramach reżimu totalitarnego - stwierdził Matczak.

Zdaniem Laskowskiego, osoby o których mowa we wspomnianym fragmencie dokumentu, "to jest pięć albo sześć osób w tej chwili".

- To są osoby, które były sędziami w czasie stanu wojennego, orzekały i skazywały na podstawie obowiązującego wówczas prawa, także opozycjonistów, czy za działalność opozycyjną bo takie było prawo wtedy. I teraz pytanie, jak się zachowywali w czasie tych procesów, na jakie kary skazywali, czy robili coś co można by uznać za coś hańbiącego czy tylko stosowali prawo - podkreślił sędzia.

Na takie pytania odpowiedzi tu nie znajdziemy. Jako uzasadnienie upolitycznienia dziś wymiaru sprawiedliwości znajdujemy za to opis procesu sprzed ponad 60 lat. Opis, w którym coś jednak przemilczano.

- Przytacza się przykład sprawy rotmistrza Pileckiego. To ja przypomnę, kto zasiadał w składzie Sądu Najwyższego, który zatwierdził wyrok. Był to sędzia Kryże (Roman - red.), którego syna potem minister Ziobro wziął jako doradcę do resortu sprawiedliwości. To gdzie tu są te czyste intencje? - pytał Bartłomiej Przymusiński, stosując bardzo dziś popularną metodę tak zwanego lustrowania rodziców.

"Porównywanie jabłek z pomarańczami"

Cały rozdział księgi poświęcono przewlekłości postępowań. Wymienia się tam liczby, które mają za zadanie przekonać, że postępowania są przewlekłe. Mimo, że mamy niemal najwięcej sędziów w Europie.

- Jest to próba usprawiedliwienia tak naprawdę zamachu stanu tym, że sędziowie zbyt wolno pracowali. To w ogóle nie trzyma się kupy - ocenił profesor Matczak.

- Sędziów zawodowych w Polsce rzeczywiście jest druga liczba w Europie. Ale pominięto, a więc zmanipulowano te dane dlatego, że nie powiedziano, że na przykład w Hiszpanii jest około sześciu, siedmiu tysięcy sędziów pokoju. Nie powiedziano, że we Francji jest ponad dwadzieścia tysięcy sędziów niezawodowych orzekających stale - skomentował Przymusiński.

Dla profesora Matczak, "porównywanie naszych sędziów z tamtymi sędziami jest jak porównywanie jabłek z pomarańczami".

- Tego się nie da porównać ponieważ to wsparcie ze strony dodatkowych sędziów jest bardzo duże. Ale znowu chce zadać pytanie: jaki jest związek pomiędzy tymi faktami a tym co się zdarzyło w polskim wymiarze sprawiedliwości? Tu jest próba budowania takiej narracji "jest źle, bardzo źle, za to, że jest źle winni są sędziowie". W związku z tym wymieńmy ich i będzie dobrze - ironizował profesor prawa.

Strzał do własnej bramki

- Ja podkreślałem bardzo wyraźnie, że szereg rozwiązań, które tutaj mamy w naszej Białej Księdze jest zastosowanych praktycznie jedne do jednego w innych krajach członkowskich. Nie będę wszystkich przykładów wymieniał, bardzo charakterystyczna jest tu Krajowa Rada Sądownictwa. Jest to niemal kopia rozwiązań hiszpańskich - mówił ósmego marca premier Morawiecki.

- Przytaczanie Hiszpanii jako przykładu na to dlaczego tak reformuje się Krajową Radę Sądownictwa, jest strzałem do własnej bramki, można powiedzieć w kierunku autorów Białej Księgi. Dlatego, że oni sami powołują się na badania, w których sieć europejskich rad sądownictwa pytała sędziów, jak oceniają transparentność procesu ich kariery zawodowej - tłumaczył sędzia Przymusiński.

Pokazany jest jednak jedynie ten wskaźnik, który dotyczy Polskich sędziów i pasuje do tez księgi. Ten mówiący, że wielu polskich sędziów uważa, że ścieżka kariery jest nietransparentna. Jeden aspekt jednak pominięto.

"To się nie uda"

- Największa liczba sędziów to właśnie w Hiszpanii stwierdziła, że awanse są u nich oparte o kryteria niemerytoryczne. To w tym kierunku zmierzamy? Żeby awanse sędziów były oparte o kryteria niemerytoryczne? - kontynuował.

Jak podkreślają autorzy Białej Księgi, poprzez reformy zmierzamy do wzmocnienia niezawisłości sądów.

Jak mówił z kolei Matczak, "to była by kompromitacja tak naprawdę Komisji Europejskiej, gdyby przyjęła ten dokument za dobrą monetę".

Profesor Laurent ocenił, że "to nie pierwszy przypadek, kiedy tytuł wprowadza w błąd"

- To tylko PR, jak sądzę - mówił. - Ja nie patrzę na okładkę, ja analizuję treść. Chodzi nie tylko o mnie, profesor z Londynu, który krytykuje Białą Księgę - zaznaczył. Jak dodał, "może dać długą listę prawników z różnych krajów i organizacji, którzy maja poważniejsze wątpliwości do tego, co robi polski rząd".

- Autorzy raportu bazują na tym że prawie 90 procent odbiorców tej księgi w Polsce, tych danych nie sprawdzi. Ale mamy już sygnały z Europy, od sędziów i profesorów prawa, którzy są nauczeni weryfikować tego typu informacje. I łapią się za głowę, i zastanawiają się jak to możliwe, że polski rząd chce wcisnąć tak zmanipulowane dane - zaznaczył.

Jak dodał, " to się nie uda".

Autor: JZ/AG / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Australijski stan Queensland mierzy się z powodziami. Gwałtowna pogoda pozbawiła życia co najmniej jedną osobę. - Słuchajcie ostrzeżeń, reagujcie, pomagajcie przyjaciołom i rodzinie - apelował do mieszkańców premier stanu David Crisafulli.

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

Źródło:
Reuters

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po emisji filmu Wojciecha Szumowskiego "Rozproszona zagłada" rozmawiali o nim zaproszeni do studia "Superwizjera" goście. Blogerka i nauczycielka historii dr Agnieszka Jankowiak-Maik mówiła między innymi o tym, jak o Holokauście uczy się w polskich szkołach. - Jest pytanie, jak to dobrze robić, by dzieci i młodzieży nie straumatyzować - powiedziała. Autor reportażu stwierdził, że "jesteśmy na początku drogi z pracą, którą należy wykonać". - My żyjemy w tej przestrzeni, która jest naznaczona zagładą i jako społeczeństwo musimy sobie jakoś z tym poradzić - podkreśliła profesor Magdalena Saryusz-Wolska.

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl