Policjanci z Woli zatrzymali 26-latka na gorącym uczynku, gdy w kominiarce wynosił monitor z piwnicy, którą splądrował. Zatrzymany był już wcześniej karany - podała policja.
Jak przekazała wolska policja, do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę. Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego otrzymali informację, że na terenie dzielnicy w bloku wielorodzinnym doszło do włamania.
Zauważyli uchyloną kratę do piwnicy
"Nie czekając długo pojechali na miejsce. Tam też pojawiła się druga załoga policji. Policjanci weszli na klatkę schodową i zauważyli uchyloną kratę do wejścia do piwnicy. Aby odciąć ewentualną drogę ucieczki jeden patrol pozostał przy wejściu, drugi ruszył do pomieszczeń piwnicznych. Tuż przy schodach zauważyli wystawiony monitor i jednostkę centralną komputera. Po chwili spostrzegli mężczyznę w kominiarce, który wynosił kolejny monitor i ustawił go obok pomieszczenia piwnicznego, które dalej plądrował" - przekazała policja w komunikacie.
Poinformowała też, że 26-latek został zatrzymany. "Mężczyzna posiadał przy sobie kilka porcji marihuany. Policjanci zabezpieczyli skradzione przedmioty oraz miejsce włamania. Grupa dochodzeniowo-śledcza prowadziła oględziny. Sprawa trafiła do wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Okazało się, że mężczyzna ma na sumieniu inne włamania do piwnic, do których doszło w lutym" - czytamy dalej.
Grozi mu 10 lat więzienia
Policjanci ustalili też, że mężczyzna wcześniej przebywał w zakładzie karnym "za przestępstwa przeciwko mieniu".
"Podejrzany usłyszał łącznie pięć zarzutów karnych, cztery dotyczące kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, jeden dotyczył posiadania środków odurzających. Za kradzież z włamaniem grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności" - podsumowała policja.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP