Pomnik jak szklany mur. Odsłonięto symboliczny grób grupy Oneg Szabat

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ambasador Izraela w Polsce o bohaterstwie grupy Oneg Szabat
Ambasador Izraela w Polsce o bohaterstwie grupy Oneg SzabatTVN24
wideo 2/3
Ambasador Izraela w Polsce o bohaterstwie grupy Oneg SzabatTVN24

Na Cmentarzu Żydowskim przy Okopowej odsłonięto w piątek symboliczny grób, będący jednocześnie pomnikiem członków grupy Oneg Szabat. - Odsłaniane dzisiaj szklane upamiętnienie nawiązuje w swojej wymowie do murów w getcie warszawskim. Lecz jest jednocześnie murem, przez który można oglądać świat. To mur, który oddziela, ale nie zasłania dzisiejszego dnia od przyszłości, życia od śmierci, świata od zaświatów - mówił podczas uroczystości Jarosław Sellin, wiceminister kultury.

Dyrektor Cmentarza Żydowskiego Witold Wrzosiński podkreślił na początku uroczystości, że "świat warszawskich Żydów próbowano zniszczyć bez śladu". - Czcimy dzisiaj ludzi, dzięki którym to się nie udało. Stawiamy im pomnik nagrobny na cmentarzu, który sam w sobie jest pomnikiem wielkości, zróżnicowania i życia naszej społeczności. Jest to zaszczyt dla tego cmentarza, jest to wzruszająca chwila dla wszystkich warszawskich Żydów - powiedział.

"Stanęli do walki z absolutnym złem"

Na uroczystym odsłonięciu pomnika był także Yacov Livne, ambasador Izraela w Polsce. Przypomniał, że w przyszłym tygodniu rozpoczną się obchody 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. - Zazwyczaj mówimy o bohaterstwie czy bohaterach, podczas kiedy mamy do czynienia z osobami, które robiąc coś czy dokonując jakiegoś aktu, działały nie dla siebie, na własną korzyść, tylko dla innych – mówił. – Mówimy tutaj o bohaterach, którzy stanęli do walki z nazistowskimi Niemcami, z tym absolutnym złem. Nie robili tego, żeby ocalić własne życie, ponieważ szanse na to były minimalne. Robili to, aby ocalić swoją godność, godność swojego pokolenia, ale także pokoleń, które przyjdą po nich – dodał.

Jego zdaniem w taki sam sposób powinniśmy podejść do bohaterów grupy Oneg Szabat. Zaznaczył, że byli to ludzie, którzy podejmowali niesamowite ryzyko, aby zachować pamięć, by kolejne pokolenia mogły opowiedzieć prawdziwą historię getta warszawskiego.

Jak podsumował, budowa pomnika "to bardzo ważny gest" dla społeczności żydowskiej.

Odsłonięcie grobu symbolicznego grupy Oneg SzabatTVN24

CZYTAJ TAKŻE: "50 tysięcy osób w czasie powstania w getcie warszawskim ukrywało się pod ziemią"

Wystąpienie ambasadora Niemiec

Thomas Bagger, ambasador Niemiec w Polsce powiedział, że "odczuwa zaszczyt i pokorę, biorąc udział w uroczystościach". – Jako ambasador Niemiec staję przed państwem w pokorze, pamiętając wszystkie ofiary Holocaustu, ale także terroru niemieckiego za okupacji – przyznał. – Pamiętamy dziś Emanuela Ringelbluma i całą jego grupę, ponad 60 współpracowników, którzy, prawie wszyscy, zginęli w Zagładzie – dodał.

Ambasador Niemiec ocenił, że "w oceanie cierpienia, jakim była Zagłada, trudno czasami zrozumieć wymiar indywidualny". – Dla mnie grupa Oneg Szabat, o której praktycznie nic nie wiedziałem, zanim przyjechałem do Polski, jest takim kluczem, który daje wgląd w to, co się wówczas działo – powiedział. W jego opinii członkowie grupy mieli ogromną determinację, by wszystko zapisać i przekazać prawdę, przekazać "rzeczywistość terroru getta".

Zapowiedział, że w czerwcu tego roku w Centrum Dokumentu w Monachium otwarta zostanie wystawa pt. "Ważniejsze niż życie", która opowie historię grupy Oneg Szabat.

Odsłonięcie grobu symbolicznego grupy Oneg SzabatTVN24

Dokumenty wydobyto z morza gruzów

Wiceminister kultury Jarosław Sellin przypomniał, że nieformalna grupa Oneg Szabat składała się z kilkudziesięciu osób – działaczy społecznych i naukowców uwięzionych w obrębie warszawskiego getta. Była powołana przez historyka Emanuela Ringelbluma. – Dokumentowała życie w zamkniętej żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej oraz stała na straży pamięci mordowanego przez Niemców narodu żydowskiego – przypomniał.

Jak wskazał, nazwiska części osób z grupy Oneg Szabat zostały upamiętnione na odsłoniętym pomniku. Dodał, że ocalały Hersz Wasser po wojnie ujawnił miejsce, gdzie ukryto materiały archiwum. – Przechował sekretną wiedzę o tym, gdzie w sierpniu 1942 roku i w lutym 1943 roku ukryto materiały archiwum. To właśnie dzięki niemu udało się wydobyć największy skarb getta, który jest do dziś dnia odczytywany, uzupełniany i upowszechniany – podkreślił.

Wskazał, że dzięki inicjatywie Ringelbluma i skrupulatnej pracy zawdzięczamy to, że pamięć o mieszkańcach getta przetrwała jego zagładę "mimo planów okupanta, by ich wymordować". - Z morza gruzów we wrześniu 1946 roku wydobyto ukryte artefakty, dokumenty i opracowania, dzieło życia Emanuela Ringelbluma oraz jego współpracowników z grupy Oneg Szabat - podsumował.

Grupa Oneg Szabat stworzyła najważniejsze archiwum życia i śmierci getta warszawskiego, ale także szerzej - losu Żydów w okupowanej Polsce. "Podjęła walkę z Niemcami intelektualnym oporem i pracą. Stworzone przez nią Podziemne Archiwum Getta Warszawy jest najważniejszym świadectwem Holokaustu" - czytamy na stronie Żydowskiego Instytutu Historycznego. Instytut kontynuuje misję Emanuela Ringelbluma i jego współpracowników. Archiwum Ringelbluma zostało wpisane w 1999 roku na listę Pamięć Świata UNESCO.

Autorka/Autor:katke/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl