- 14 861 wjazdów na czerwonym świetle zarejestrowały kamery na skrzyżowaniu w warszawskich Włochach objętym systemem RedLight w pierwszym półroczu 2025 roku.
- 1703 wykroczenia odnotowano w tym samym okresie na przejeździe drogowo-kolejowym na ulicy Cyrulików w dzielnicy Rembertów.
- Nieprzepisowy przejazd pod okiem kamer oznacza 15 punktów karnych i wysoki mandat.
Wspomniane ulice przecinają się na rondzie Jerzego Wojnara w warszawskich Włochach. Pod koniec ubiegłego wokół skrzyżowania zawisło 28 kamer, które rejestrują auta wjeżdżające na czerwonym świetle. Urządzenia działają w ramach systemu RedLight, za który odpowiada Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), czyli jedna z komórek Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Lokalizacja została wytypowana na podstawie analizy przeprowadzonej przez Instytut Transportu Drogowego. Pomiary uwzględniały liczbę kolizji i wypadków w danym miejscu oraz ich przyczyny. Skrzyżowanie zostało wskazane jako miejsce, gdzie bezpieczeństwo jest realnie zagrożone przez niestosowanie się do czerwonego światła.
Tak działa RedLight - pięć najgorszych skrzyżowań
W całej Polsce RedLight funkcjonuje na 49 skrzyżowaniach. Jak podliczył GITD, w pierwszych sześciu miesiącach tego roku kamery zarejestrowały 51,6 tysiąca wykroczeń, z czego prawie 30 procent na tym jednym warszawskim skrzyżowaniu. Przez pół roku czerwone światło zignorowało tu 14 861 kierowców.
To miejsce jest absolutnym rekordzistą. Na drugim w liczbie wykroczeń skrzyżowaniu Rokicińskiej i Puszkina w Łodzi odnotowano 3119 przypadków niezastosowania się do światła czerwonego, a na Roosevelta, Zwierzynieckiej, Święty Marcin w Poznaniu - 2170. Do "finałowej" piątki łapie się jeszcze krzyżówka alei Pokoju i Nowohuckiej w Krakowie z 1943 wykroczeniami oraz Kielce - Sandomierka, Źródłowa, al. Solidarności, al. IX Wieków Kielc - gdzie przepisy złamało 1786 kierowców.
Wróćmy na Mazowsze. System RedLight działa tu także w Jabłonnie (Brzozowa/Modlińska/DK61), gdzie wyłapał w ciągu pół roku 917 kierujących, oraz w Markach (Piłsudskiego, Wspólna, Małachowskiego), gdzie przepisy złamało 464 kierujących.
Za ignorowanie czerwonego światła na sygnalizatorze grozi mandat w wysokości 500 złotych oraz 15 punktów karnych. Jeśli w wyniku przejechania na czerwonym dojdzie do kolizji, kwota mandatu wzrasta do 1500 złotych. Sprawa może też trafić do sądu (szczególnie drastyczne przypadki), który może wymierzyć nawet 30 tysięcy złotych grzywny.
Na Cyrulików kamery nie próżnują
Kamery zainstalowano również na przejazdach drogowo-kolejowych, które zostały uznane za wyjątkowe niebezpieczne. W Warszawie padło na jednotorowy przejazd przez ulicę Cyrulików w Rembertowie. Przestrzegania przepisów pilnuje tu 10 kamer i mają co robić. Od stycznia do końca czerwca zarejestrowały 1703 wykroczenia.
I tutaj znów Warszawa wyprzedza inne miasta. Urządzenia na ulicy Średzkiej we Wrocławiu odnotowały 1420 nieprzepisowych przejazdów, a na Szczecińskiej w tym samym mieście - 655. Kolejne lokalizacje na liście to: Piłsudskiego w Radomsku – 287 i droga krajowa numer w Chełmcach – 163.
- Systemy RedLight działające na przejazdach kolejowo-drogowych, którymi dysponuje CANARD, rejestrują wyłącznie niestosowanie się przez kierujących pojazdami do zakazu wjazdu za sygnalizator przy czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych - wyjaśnia Wojciech Król z GITD.
Konsekwencja zdjęcia wykonanego przez kamery RedLighta to dwa tysiące złotych mandatu i 15 punktów karnych. Warto zwracać uwagę zarówno na światła, jak i zapory - przejazd można pokonać dopiero, gdy szlabany są w pionie. System jest bezwzględny, zero-jedynkowy. Widzieliśmy zdjęcia kierowcy, z których wynika, że dwie sekundy cierpliwości pozwoliłyby uniknąć wydatku na rzecz skarbu państwa.
- Przejazd jest prawidłowo oznakowany. Jest wyraźny znak, że monitorowany, kamery są dobrze widoczne. Światła czerwone migają do czasu, aż szlaban otworzy się w całości - mówi Mateusz Mżyk, reporter tvnwarszawa.pl.
Tragiczne wakacje - 12 ofiar 42 wypadków na przejazdach kolejowych
Ignorowanie przepisów na przejazdach kolejowych jest w Polsce niesłabnącym problemem. Tylko w lipcu i sierpniu tego roku doszło do 42 wypadków na skrzyżowaniach dróg z torami. Ucierpiało osiem osób, a 12 zginęło. Tegoroczne wakacje okazały się najtragiczniejsze od 2018 rok. Jak informowały PKP Polskie Linie Kolejowe, wszystkie zdarzenia, do których doszło na przejazdach, były wynikiem błędnych decyzji kierowców, którzy ignorowali znak STOP oraz pulsujące czerwone światło przed torami.
Do końca sierpnia 2026 GITD zamierza zainstalować RedLight na jednym skrzyżowaniu w województwie mazowieckim. Chodzi o miejscowość Kożuszki-Parcel na drodze krajowej numer 92.
Autorka/Autor: Piotr Bakalarski
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Mżyk, tvnwarszawa.pl