Pakistańczyk miał oryginalny paszport, ale ze sfałszowaną odbitką stempla kontroli granicznej i inne podrobione dokumenty. Dwaj Gruzini z kolei nie potrafili uzasadnić celu pobytu i - jak się okazało - też mieli sfałszowane dokumenty tożsamości. Dla wszystkich podróż do Polski skończyła się na Lotnisku Chopina.
21-letni obywatel Pakistanu podczas kontroli granicznej po przylocie samolotu z Tokio wylegitymował się swoim oryginalnym paszportem, w którym znajdowała się sfałszowana odbitka stempla włoskiej kontroli granicznej. Podczas dalszych czynności z mężczyzną, funkcjonariusze znaleźli dodatkowo podrobione za wzór oryginalnych - włoskie ID oraz włoski dokument pobytowy. W związku z usiłowaniem przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom podstępem, cudzoziemcowi odmówiono wjazdu na terytorium Polski, wydając w tym celu stosowną decyzję.
Mężczyźnie przedstawiono również zarzuty za czyn z art. 264 § 2 kk. w zb. z art. 270 § 1 kk. do których się przyznał, jednak odmówił złożenia wyjaśnień w sprawie. Czynności procesowe wobec obywatela Pakistanu przeprowadzono w obecności tłumacza.
Art. 264 § 2. Kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, używając przemocy, groźby, podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Art. 270 § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Pakistańczyk musiał wrócić do Tokio.
Gruzini ze słowackimi dowodami osobistymi
Dwaj obywatele Gruzji, którzy stawili się do kontroli granicznej po przylocie samolotu z Kutaisi nie otrzymali zgody na wjazd do naszego kraju. Funkcjonariusze dokonujący odprawy granicznej mieli podejrzenia, co do celu wjazdu obywateli Gruzji do Polski, dlatego podróżni zostali skierowani na drugą linię kontroli.
"Nie przedstawili oni odpowiedniej dokumentacji uzasadniającej cel, warunki wjazdu i pobytu oraz nie posiadali wystarczających środków utrzymania w odniesieniu do okresu i formy pobytu, jaki deklarowali. Nie posiadali też wystarczających środków na powrót. Ponadto znaleziono u nich słowackie dowody osobiste, które okazały się podrobione na wzór oryginalnych" - podano w komunikacie Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Cudzoziemcom wydano decyzje o odmowie wjazdu, wszczęto też wobec nich postępowania przygotowawcze w sprawie posiadania podrobionych dokumentów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NOSG