Zakończył się proces w sprawie pobicia Wojciecha Kwaśniaka. "To dzień przypominający traumę"

Źródło:
PAP
Były wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak o procesie w sprawie jego pobicia
Były wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak o procesie w sprawie jego pobicia
TVN24
Były wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak o procesie w sprawie jego pobiciaTVN24

W warszawskim sądzie rejonowym zakończył się proces w sprawie napadu na byłego wiceszefa Komisji Nadzoru Finansowego Wojciecha Kwaśniaka. Prokuratura zażądała 10 lat więzienia dla głównego podejrzanego w aferze SKOK Piotra P. i trzech lat więzienia dla współoskarżonego Jacka W. - To dla mnie bardzo ważny dzień i jednocześnie bardzo trudny - skomentował po rozprawie Wojciech Kwaśniak.

Oskarżonymi w tym procesie są Jacek W., któremu zarzucono współudział w ataku, i Piotr P., który miał zlecić pobicie wiceszefa KNF. Piotr P. to były agent Wojskowych Służb Informacyjnych, który zasiadał we władzach SKOK, jest też głównym podejrzanym w sprawach dotyczących afery finansowej SKOK.

- Sprawa jest bezprecedensowa i jedyna do tej pory w RP, takiego formatu, bo dotyczy czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego wysokiej rangi i była popełniona właśnie w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych - podkreśliła prok. Agnieszka Leszczyńska.

Prokuratura zażądała w związku z tym 10 lat więzienia dla Piotra P. - Jest to więc maksymalny wymiar kary, który obowiązywał w chwili popełnienia czynu - powiedziała prokurator. Dla Jacka W. zażądała trzech lat więzienia.

Pełnomocnik Kwaśniaka: to był zamach na życie, a nie zdrowie

Pełnomocnik Kwaśniaka mec. Jerzy Naumann w swojej mowie wskazał, że "w sprawie nie chodzi o żadne pobicie, tylko o zaplanowany i konsekwentnie zrealizowany zamach na życie, a nie zdrowie Kwaśniaka". W jego ocenie oskarżeni powinni odpowiadać za usiłowanie zabójstwa.

Oskarżenie wniosło też o zadośćuczynienie dla Kwaśniaka. Mec. Naumann sprecyzował, że chodzi o zasądzenie 500 tysięcy złotych od P. i 100 tysięcy złotych od W.

- To dla mnie bardzo ważny dzień. Jednocześnie bardzo trudny, bo przypominający traumę związaną z zamachem na moje życie. Traumę pogłębianą w ostatnich pięciu latach, działania państwa przeciwko mojej osobie i traumę związaną, że moja rodzina bardzo poważne skutki poniosła całej tej historii, łącznie ze śmiercią mojej żony dwa lata temu - mówił dziennikarce TVN24 Wojciech Kwaśniak. I zauważył, że sprawa w pierwszej instancji zakończy się po niemal 10 latach od zdarzenia. - 16 kwietnia bieżącego roku będzie 10 lat - dodał, zastrzegając, że nie wszyscy organizatorzy tego przedsięwzięcia zasiedli na ławie oskarżonych.   

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Były wiceszef KNF: państwo zdradziło mnie i stawia przed sądem

Kwaśniak: moja rodzina nie spotkała się z tym poziomem empatii ze strony rządzących
Kwaśniak: moja rodzina nie spotkała się z tym poziomem empatii ze strony rządzącychTVN24

"Pieniądze były transferowane na inne konta". Zeznania świadka

Wcześniej – w czwartek – jeszcze przed zamknięciem przez sędzię Edytę Snastin-Jurkun przewodu sądowego na wniosek obrony został wysłuchany ostatni ze świadków – biznesmen i dobry znajomy od blisko 20 lat oskarżonego P. - Nigdy nie słyszałem, żeby P. korzystał z przemocowych rozwiązań – zeznał świadek. Dodał też, że nigdy nie rozmawiał z nim na temat Kwaśniaka i jego pobicia.

Świadek na pytania prokuratury przyznał, że jest wobec niego akt oskarżenia w sprawie SKOK Wołomin – chodzi o uzyskanie kredytu na podstawie nierzetelnej dokumentacji. Dodał, że kredyt zaciągnął na prośbę P. i sprecyzował, że w latach 2009-2014 były to "chyba cztery kredyty" na kwoty pomiędzy jednym a dwa miliony złotych, z czego ostatni został niespłacony. - Nie pobierałem tych pieniędzy, one były transferowane na inne konta – dodał.

Jednocześnie odpowiadając na pytanie Kwaśniaka, który jest oskarżycielem posiłkowym, przyznał, że w siedzibie SKOK Wołomin w tamtym okresie widywał osoby publiczne – wymienił m.in. nazwiska osób z show-biznesu, a także polityków, w tym również jednego późniejszego, a obecnie już byłego członka rządu.

Wysłuchiwanie mów końcowych w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa będzie kontynuowane w piątek.

Nadzorował sprawę SKOK Wołomin, został brutalnie pobity

Proces przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa rozpoczął się w końcu 2015 roku, jednak w listopadzie 2017 sędzia prowadząca sprawę poszła na urlop macierzyński. Postępowanie, które znajdowało się już w końcowej fazie, musiało zatem ruszyć od nowa. W konsekwencji proces rozpoczął się ponownie w kwietniu 2019 roku. Od tamtej pory odbyło się już kilkadziesiąt rozpraw, podczas których sąd m.in. odebrał wyjaśnienia od oskarżonych i przesłuchał licznych świadków.

Mowy końcowe w tej sprawie były już planowane na lipiec ubiegłego roku. Jednak dopiero we wrześniu ubiegłego roku udało się sądowi przesłuchać przedostatniego ze świadków - senatora PiS Grzegorza Biereckiego. Bierecki wcześniej nie stawił się na kilku terminach w sądzie, wskazując na obowiązki senatorskie.

Wojciech Kwaśniak jako wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego nadzorował kontrolę wołomińskiego SKOK-u, z którego - według prokuratury - wyprowadzono kilka miliardów złotych. W maju 2014 roku Kwaśniak został brutalnie pobity przed swoim domem w warszawskim w Wilanowie. Bandytę wynająć miał członek rady nadzorczej SKOK Wołomin.

Toczy się także proces byłych szefów i pracowników KNF

Tymczasem w połowie września ubiegłego roku przed warszawskim sądem okręgowym rozpoczął się proces byłych szefów i pracowników Komisji Nadzoru Finansowego, oskarżonych o m.in. niedopełnienie obowiązków służbowych w sprawie SKOK Wołomin.

Na ławie oskarżonych łącznie zasiada 11 osób. Są to m.in. Andrzej Jakubiak - przewodniczący KNF w latach 2011-2016 oraz Wojciech Kwaśniak - jego ówczesny zastępca. Szczecińska prokuratura regionalna oskarżyła ich o niedopełnienie obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według prokuratury urzędnicy ci, nadzorując SKOK Wołomin w latach 2013-2014, dopuścili się zaniedbań, które pozwoliły na kontynuowanie przestępczej działalności w tej kasie.

Afera SKOK Wołomin. Zatrzymano trzy osoby, w tym mecenasa Marcina D.
Afera SKOK Wołomin. Zatrzymano trzy osoby, w tym mecenasa Marcina D. 16.12 | Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali znanego trójmiejskiego mecenasa Marcina D. – dowiedział się portal tvn24.pl. W śledztwie badane są nieprawidłowości w nadzorze nad SKOK Wołomin, w tym "powoływanie się na wpływy w instytucji państwowej". tvn24

W grudniu 2018 roku CBA zatrzymało Jakubiaka, Kwaśniaka i kilkoro innych urzędników KNF, którzy zasiadają na ławie oskarżonych w tym procesie. Zostali oni wówczas przewiezieni do Szczecina. W 2019 roku szczeciński sąd uznał jednak, że zatrzymanie to było bezzasadne i uchylił wszystkie środki zapobiegawcze stosowane wobec zatrzymanych. - Sąd jasno stwierdził, że prokuratura w żaden sposób nie uprawdopodobniła jakichkolwiek działań, które by naruszały procedurę prawną ze strony mojej czy pozostałych pracowników KNF w sprawie nadzoru nad SKOK Wołomin - mówił wtedy Kwaśniak.

- Dbałem o to, aby zachowana była najwyższa staranność i profesjonalizm w działaniach wobec SKOK Wołomin. Jestem przekonany, że podczas tego procesu ja i moi współpracownicy zostaniemy oczyszczeni ze stawianych zarzutów – podkreślał we wrześniu przed SO Jakubiak.

Kwaśniak wielokrotnie zaś przypominał, że on sam padł ofiarą zamachu za ujawnienie przestępczego procederu, a postawiony mu przez prokuraturę zarzut w sprawie przed SO jest absurdalny

Autorka/Autor:katke/b

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali. Są utrudnienia.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Pracował w firmie, dowożącej dzieci do szkoły, wiózł ośmioro uczniów. Miał dwa promile

Pracował w firmie, dowożącej dzieci do szkoły, wiózł ośmioro uczniów. Miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest już wstępne podsumowanie 50. kwesty na Starych Powązkach. W tym roku udało się zebrać ponad ćwierć miliona złotych. Jednak licznik jeszcze się nie zatrzymał. W internecie zbiórka na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków jeszcze trwa.

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30-latek z Płońska (Mazowieckie) został obrabowany w swoim domu. Zamaskowani mężczyźni weszli do środka po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych, rozpylili duszący gaz i ukradli laptopa. Zatrzymano czterech podejrzanych.

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 4 listopada, zostaną wprowadzone zmiany w ruchu na ulicach: Sienkiewicza, Głębockiej i Sokołowskiej. Ponadto kolejarze zamkną ulicę Tunelową.

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Antoni Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych podczas "rajdu" po centrum Warszawy. Polityk pytany o sprawę w Telewizji Republika stwierdził, że rozmawiał przez telefon, kiedy samochód stał, a nie podczas jego prowadzenia. Podkreślił, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności. Nie odniósł się jednak do innych sytuacji udokumentowanych przez media - np. do wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub jazdy po buspasie.

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę krajową nr 48 pod Białobrzegami. Pojazd wjechał w drzewo. Na szczęście podróżującym autem nic się nie stało. Zwierzę nie przeżyło wypadku. Policja apeluje o ostrożność.

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

Źródło:
PAP

Polka i dwoje Ukraińców usłyszało zarzuty związane z handlem ludźmi i zmuszaniem pięciu obywateli Kolumbii do niewolniczej pracy w zakładzie mięsnym w Radomiu. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do miejscowego sądu – poinformował p.o. prokuratora rejonowego w Radomiu Cezary Ołtarzewski.

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Gepardzica Wilma z warszawskiego zoo zamelduje się w Grecji. Spędzi tam emeryturę. Tak postanowił koordynator gatunku. Gepard to najszybsze zwierzę lądowe na świecie, podczas polowania rozpędza się do ponad 100 kilometrów na godzinę.

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Źródło:
PAP

Czekają na wpisy ocen, obrony, wymieniają się pismami z uczelnią. Nie wiedzą, które semestry mają zaliczone. Sytuacja studentów byłego Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) wciąż jest niepewna, choć zaczął się już nowy rok akademicki. Część zdecydowała się na pozew zbiorowy. Rzecznik Praw Obywatelskich zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację.

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na chodniku, na zakazie, tuż przy skrzyżowaniu, na trawniku, miejscu dla osób z niepełnosprawnościami, drodze pożarowej, w bramie czy na przejściu dla pieszych - niektórzy kierowcy wciąż uważają, że przy parkowaniu obowiązuje brak zasad.

Dla tych kierowców przy parkowaniu nie ma zasad

Dla tych kierowców przy parkowaniu nie ma zasad

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samochód osobowy oraz tramwaj zderzyły się na nowej trasie do Wilanowa. Uszkodzony został sygnalizator świetlny. Na miejscu pracowały służby.

Zderzenie na nowej trasie tramwajowej

Zderzenie na nowej trasie tramwajowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pod Piasecznem zderzyły się trzy samochody. Dwa z nich są mocno rozbite. Jak wynika z ustaleń policji, do zdarzenia doszło, kiedy jeden z kierowców skręcał w lewo. Jedna osoba trafiła do szpitala. Okazało się, że jednym z aut kierował 17-latek, który nie miał prawa jazdy.

Dwa samochody mocno rozbite. Jeden z kierowców nie miał prawa jazdy

Dwa samochody mocno rozbite. Jeden z kierowców nie miał prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w domku letniskowym pod Wyszkowem. Strażacy ewakuowali dwie osoby. Niestety, ich życia nie udało się uratować. Jedna osoba trafiła do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Tragedia pod Wyszkowem, dwie osoby zginęły w pożarze

Tragedia pod Wyszkowem, dwie osoby zginęły w pożarze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

28-latek ugodził nożem kobietę podczas domowej imprezy i uciekł, a 23-latka groziła znajomym poszkodowanej. Ranna kobieta trafiła do szpitala. Podejrzani usłyszeli zarzuty, mężczyzna trzy miesiące spędzi w areszcie.

Ciosy nożem na imprezie, ranna kobieta w szpitalu

Ciosy nożem na imprezie, ranna kobieta w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl