Na pomysł wpadli we Lwowie. Szybko podchwycili go w Krakowie. Teraz rozwiązanie chcą przetestować na Ursynowie. Władze dzielnicy postanowiły, że oblodzone chodniki przy urzędzie będą posypywać fusami z kawy zamiast solą czy piaskiem.
O tym pomyśle poinformował na Facebooku zastępca burmistrza dzielnicy Ursynów Bartosz Dominiak. "Tak, robimy kawowy pilotaż! W weekend chyba wszyscy przeczytaliśmy o tym, że Lwów wykorzystuje fusy po kawie do posypywania ośnieżonych i oblodzonych chodników - zamiast piasku i soli" – napisał w poniedziałek Dominiak.
Jak przekazał, w poniedziałek urząd zaczął zbieranie fusów kawowych z urzędowych ekspresów. "Od jutra zamierzamy posypywać nimi chodnik wzdłuż budynku ratusza od strony parkingu. Naszym celem jest przede wszystkim zebranie na przyszłość doświadczeń oraz opinii mieszkanek i mieszkańców" – wyjaśnił cel tego eksperymentu urzędnik. Poprosił także mieszkańców, aby przekazali opinie na temat takiego rozwiązania.
Najpierw Lwów, potem Kraków
Ulice w stolicy posypuje się chlorkiem sodu, czyli solą drogową, ale jest ona niedobra na przykład dla delikatnej skóry psich łap, dlatego na chodnikach miasto używa piasku. Ale spółdzielnie czy właściciele prywatnych nieruchomości nie zawsze wykazują się taką wrażliwością i zdarza się, że solą chodniki.
W ostatnim czasie głośno było o Lwowie, który jako pierwszy zdecydował się na posypywanie oblodzonych chodników fusami z kawy. W ślad za nim poszedł Kraków. Tamtejszy Zarząd Zieleni Miejskiej poinformował w sobotę, że miasto podejmie się eksperymentalnie użycia fusów z kawy do zimowego utrzymania ścieżek i alejek w jednym z naszych parków w Krakowie.
Urzędnicy poprosili również o kontakt wszystkie krakowskie kawiarnie chętne do wzięcia udziału w tej inicjatywie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl