Kamera zamontowana w samochodzie czytelnika Kontaktu 24 zarejestrowała potrącenie rowerzystki na przejeździe rowerowym. Do zdarzenia doszło na ulicy Żwirki i Wigury, przy skrzyżowaniu z Księcia Trojdena w Warszawie.
Na nagraniu przesłanym przez Marcina widzimy, jak kilka osób przechodzi przez przejście dla pieszych w stronę Pola Mokotowskiego. W przeciwnym kierunku jedzie rowerzystka. Wszyscy mają zielone, ale próbując pokonać ostatni pas, kobieta zderza się z autem osobowym. Odbija się od drzwi kierowcy. Ten zaczyna cofać auto.
"Kierowca tego samochodu stał za mną. Chyba znudziło mu się stanie w korku i postanowił go ominąć - wjechał na prawy pas, który jest przeznaczony tylko dla autobusów. Nie zauważył jadącej rowerzystki i w nią uderzył" - relacjonuje pan Marcin w mailu przesłanym do redakcji Kontaktu 24.
"Miała na pewno siniaka na głowie"
Według niego, potrącona kobieta "zaczęła się zbierać", a kierowca zamierzał odjechać. "Zauważyłem, że kierowca chce chyba uciekać, więc postanowiłem zajechać mu drogę. Zobaczyłem, że w środku siedzi młody, na oko 20-letni chłopak. Był bardzo przestraszony" - twierdzi autor nagrania.
Dalej pisze, że podbiegł do rowerzystki, aby zapytać, czy potrzebuje pomocy. - Mówiłem, że wezwę policję i karetkę, ale ona nie chciała. Po paru minutach odjechała. Miała na pewno siniaka na głowie, powinien przebadać ją lekarz - podkreśla pan Marcin.
Jak wynika z jego relacji, młody kierowca cały czas siedział w środku. Nie wyszedł na zewnątrz.
mn/b