Żałoba po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska rozpoczęła się we wtorek 15 stycznia. Zarządził ją Rafał Trzaskowski. Według zarządzania prezydenta Warszawy żałoba ma potrwać przez trzy dni – do 17 stycznia.
Opuszczone flagi
W tym czasie flagi na budynkach należących do urzędu miasta mają być opuszczone do połowy masztu. A na pojazdach komunikacji miejskiej zawisnąć flagi przystrojone kirem. Trzaskowski odwołał również wszelkie imprezy o charakterze rozrywkowym.
"Jednocześnie zwracam się z apelem do organizatorów wszelkich imprez o charakterze rozrywkowym o ich odwołanie bądź ograniczenie" – napisał w zarządzeniu prezydent Warszawy.W osobnym wpisie na Twitterze poprosił, by był to czas zadumy i refleksji.
Do tego iluminacja na Krakowskim Przedmieściu, moście Śląsko-Dąbrowskim i światełka na choince na placu Zamkowym zostały wyłączone.
Podjąłem decyzję, że Warszawa uczci pamięć zmarłego dziś prezydenta Pawła Adamowicza trzydniową żałobą w dniach 15-17 stycznia. Bardzo proszę, by był to czas zadumy i refleksji. pic.twitter.com/aTAtGKjrgS— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 14 stycznia 2019
Warszawa w żałobie
Pamięć o prezydencie
Z kolei w poniedziałek wieczorem warszawiacy tłumnie zebrali się przed Pałacem Kultury i Nauki, by uczcić pamięć zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Z placu Defilad przeszli pod hasłem "stop nienawiści" przed gmach Zachęty, gdzie niemal sto lat temu zamordowano Gabriela Narutowicza.
Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na scenie w Gdańsku w niedzielę w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Był reanimowany na miejscu, a potem w szpitalu przeszedł kilkugodzinną operację. Lekarze długo walczyli o jego życie. Niestety, w poniedziałek po południu zmarł. Miał 53 lata.
CZYTAJ WIĘCEJ O ŚMIERCI PAWŁA ADAMOWICZA NA TVN24.PL
ran/r