W czwartek, 14 maja warszawscy radni zajmą się projektem uchwały dotyczącym rozszerzenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o obszary Woli i Pragi Północ. Miasto przygotowuje się do tego od ubiegłego roku. Jesienią w obu dzielnicach przeprowadzono konsultacje wśród mieszkańców. Jednak zmian w uchwale może być więcej. Radny Koalicji Obywatelskiej Marek Szolc uważa, że oprócz poszerzenia strefy, w Warszawie należy wprowadzić wyższe kary za brak opłaty parkingowej. W rozmowie z PAP podkreślił, że aktualnie kara za nieuiszczenie opłaty wynosi 50 złotych, podczas gdy mandat za przejazd bez biletu komunikacją miejską jest około pięć razy wyższy. - To nie jest sprawiedliwe - stwierdził.
Jak wylicza, osoba, która parkuje w SPPN regularnie i zazwyczaj nie płaci, nawet jeśli dostanie w miesiącu dwie kary po 50 złotych, to i tak w ostatecznym rozrachunku wychodzi na plus. Radny proponuje, żeby tę kwotę podnieść do 250 złotych.
W styczniu Zarząd Dróg Miejskich po raz pierwszy wdrożył zautomatyzowany elektroniczny system do śledzenia wnoszenia opłat za parkowanie, tzw. e-kontrole ZDM. Poruszający się po ulicach Warszawy samochód ZDM sczytywał tablice rejestracyjne zaparkowanych w strefie aut, a następnie wrzucał je do systemu, który weryfikował dane z wykupionymi biletami parkingowymi. W pierwszym miesiącu funkcjonowania systemu skontrolowano w ten sposób blisko 103 tysiące pojazdów. W ponad 12 tysiącach przypadków nie uiszczono opłaty za postój. - A więc 10 procent samochodów parkowało bez opłaty. To bardzo dużo - uważa Marek Szolc.
"Polityka transportowa jest postawiona na głowie"
O pomysł Szolca zapytaliśmy jednego z opozycyjnych radnych - Błażeja Pobożego z Prawa i Sprawiedliwości. - Oczywiście należy egzekwować brak opłaty za parkowanie, ale kara zawsze musi być adekwatna do przewinienia. Jeśli kilkuminutowe opóźnienie w wykupieniu biletu, na przykład przy przedłużaniu parkowania, ma być karane tak wysokim mandatem, to mam wrażenie absolutnego oderwania radnych Koalicji Obywatelskiej od sytuacji materialnej warszawiaków - stwierdził radny.
Długo wyczekiwaną zmianą w uchwale o SPPN, nad którą pochylą się radni, ma być poszerzenie o Wolę do alei Prymasa Tysiąclecia oraz fragmenty Pragi Północ bez Szmulek i placu Hallera. Jeśli projekt zostanie przegłosowany, wówczas zmiany wejdą w życie od września tego roku.
Urzędnicy zapowiadają, że koszt rozszerzenia SPPN wyniesie 14 milionów złotych. Natomiast wpływy do budżetu miasta z opłat za parkowanie w 2020 roku szacowane są na 95,5 miliona złotych, przy założeniu, że strefa zostanie we wrześniu rozszerzona.
Autorka/Autor: dg/r
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZDM