Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, w czwartek około godziny 13. Kierowca autobusu jechał z pasażerami ulicą Spacerową w kierunku Puławskiej. W miejscu, gdzie Spacerowa przechodzi w Goworka, jest niebezpieczny przejazd. Na nagraniu widać radiowóz, który czeka na możliwość przejazdu Spacerową, w kierunku Belwederskiej. Kiedy autobus dojeżdża do skrzyżowania, kierujący radiowozem nagle rusza. Mieści się tuż przed autobusem - o włos od kolizji.
- Byłem w szoku. Mam nadzieję, że to nagranie dotrze do ministerstwa, żeby ocenili zachowanie swoich pracowników. Miałem pełen wóz ludzi i gdybym hamował awaryjnie, doszłoby do nieszczęścia. Mam nadzieję, że będzie to przestroga - relacjonuje kierowca autobusu.
"Nie wymusił pierwszeństwa"
O sytuację zapytaliśmy sekcję prasową Komendy Stołecznej Policji. Zdaniem mundurowych, wszystko jest jednak w porządku.
- Na nagraniu wyraźnie widać, że kierowca autobusu nie zwolnił, jak również nie hamował, co jednoznacznie świadczy, że nie przewidywał zagrożenia - zwrócił uwagę Piotr Świstak z KSP. - Zaznaczyć trzeba, że w tym przypadku prowadzący radiowóz nie wymusił pierwszeństwa - ocenił policjant.
Autorka/Autor: mp/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24