Najpierw blokowali rondo Dmowskiego, potem protestowali przed kancelarią premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP
Strajk przedsiębiorców przeniósł się przed KPRM
Strajk przedsiębiorców przeniósł się przed KPRMLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
wideo 2/7
Strajk przedsiębiorców na rondzie Dmowskiego

Niezadowoleni z rządowej pomocy przedsiębiorcy zablokowali w czwartek ruch na rondzie Dmowskiego. Później przenieśli się przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie doszło do przepychanek z policją. Aleje Ujazdowskie były częściowo nieprzejezdne.

Uczestnicy protestu, którzy wcześniej samochodami blokowali ruch w centrum Warszawy, przenieśli się później przed kancelarię premiera w Alejach Ujazdowskich. Od godziny 20. były one wyłączone z ruchu na odcinku od placu Na Rozdrożu do Belwederu. - Uczestnicy stoją przed gmachem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów otoczeni policyjnym kordonem. To grupa kilkudziesięciu osób. Jest spokojnie. Na miejscu jest wiele załóg policji. Wzdłuż Alej Ujazdowskich można policzyć około 25 dużych radiowozów - relacjonował Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.

Jak dodał, możliwe jest wyłącznie przejście chodnikiem po stronie Łazienek Królewskich. Przed utrudnieniami ostrzegał także Zarząd Transportu Miejskiego. Autobusy kursujące Alejami Ujazdowskimi były kierowane na najbliższe przejezdne trasy.

Jedna osoba została zatrzymana

W mediach społecznościowych pojawiło się wieczorem nagranie pokazujące przepychankę między uczestnikami protestu a policją, zarejestrowane przed bramą KPRM. Opublikował je dziennikarz portalu Onet.pl. Jednak rzecznik stołecznej policji pytany o przebieg zgromadzenia określił go jako spokojny. - Na tę chwilę mogę potwierdzić, że zatrzymana została jedna osoba w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza - mówił Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji. Zastrzegł jednak, że nie ma informacji, by to zatrzymanie miało związek z sytuacją z filmu w mediach społecznościowych. Podkreślił też, że zgromadzenie jest nielegalne, więc policjanci będą kierowali do sądu wnioski o ukaranie jego uczestników w związku z naruszeniem obostrzeń wynikających z wprowadzenia w Polsce stanu epidemii. - Wniosków mogą spodziewać się wszyscy uczestnicy - zapowiada rzecznik.

- Ludzie zachowywali się spokojnie. Każdy, kto brał udział w strajku, a chciał opuścić otoczone miejsce, był spisywany przez policję i odchodził. Nie widziałam żadnych agresywnych zachowań ani zaczepek pod adresem policjantów - opisuje z kolei Agata Zamęcka, reporterka TVN24.

Uczestnicy protestu, po wylegitymowaniu przez policję, przeszli naprzeciwko głównego budynku kancelarii premiera. Rozlokowali się na ławkach, chodniku i trawniku przy płocie Łazienek Królewskich. Policja została z kolei rozlokowana wzdłuż chodnika na skraju jezdni Alei Ujazdowskich. - Zostaniemy tu na noc, do jutra. Jutro będzie nas tu więcej, a pojutrze jeszcze więcej - zapowiedział jeden z liderów protestu przedsiębiorców, kandydat na prezydenta Paweł Tanajno.

Rzecznik stołecznej policji o strajku przedsiębiorców
Rzecznik stołecznej policji o strajku przedsiębiorcówTVN24

Blokowali centrum miasta

Wcześniej uczestnicy protestu postanowili ominąć zakaz gromadzenia się, wprowadzony z powodu epidemii COVID-19 i zorganizowali "strajk samochodowy". Przed godziną 16 zaczęli krążyć w okolicy ronda Dmowskiego. Z czasem doprowadziło to zakorkowania Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich. Samochody strajkujących oklejone były żółtymi banerami, niektórzy przywieźli ze sobą także flagi.

- Na rondzie jest mnóstwo policjantów, którzy starają się kierować ruchem. Ale w korkach utknęli już kierowcy jadący we wszystkich kierunkach. Jest dużo trąbienia i chaosu. Policjanci nie do końca radzą sobie z sytuacją - relacjonował po godzinie 16. nasz reporter. Jak dodawał, funkcjonariusze zalecali wjeżdżającym na rondo jazdę w prawo lub na wprost, więc tworzyły się zatory przez kierowców zjeżdżających z pasa do skrętu w lewo. - W pewnym momencie jednemu z uczestników strajku na środku ronda prawdopodobnie zepsuł się samochód. Pan wysiadł na jezdnię i podniósł maskę. Stał tak przez kilka minut - opisywał Marcinczak.

Wyłączyli ruch wokół ronda

Przed godziną 17 policjanci starali się wyłączać ruch w rejonie ronda Dmowskiego. - Obecnie jeżdżą tędy tylko tramwaje i autobusy. Zostało jeszcze kilka samochodów, których kierowcy nie chcą odjechać. Na Marszałkowskiej wyłączenie zaczyna się na wysokości Hożej. Tam policjanci wymuszają skręt w prawo. W przeciwnym kierunku podobnie dzieje się na wysokości Królewskiej - zaznaczył nasz reporter. I ostrzegał, że z ruchu "wyjęty" został także fragment Alej Jerozolimskich po obu stronach ronda.

Protestujący zebrali się także na chodniku od strony Patelni. - Jest tam grupa około 40 osób. Kolejne kilkadziesiąt osób to policjanci i reporterzy - dodawał Marcinczak. - Na miejsce protestu przyjechał policyjny radiowóz z głośnikami. Transmitowany jest z niego komunikat mówiący o zakazie gromadzenia się w związku z wprowadzeniem w Polsce stanu epidemii - mówił.

Na miejsce protestu ściągnięte zostały też lawety. - Prawdopodobnie mają one odholować pojazdy, które nadal blokują przejazd - opisywał nasz reporter. Na zarejestrowanym przez niego nagraniu widać, jak operator jednej z lawet próbował wziąć na hol auto organizatora protestu Pawła Tanajny.

Na miejsce protestu przyjechały lawety
Na miejsce protestu przyjechały lawetyLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

- Policjanci cały czas pracują na miejscu zdarzenia. Legitymują uczestników i tam, gdzie jest taka konieczność, nakładane są mandaty karne. Będziemy również kierowali do sądu wnioski o ukaranie - zaznaczył około godziny 17 rzecznik Komendy Stołecznej Policji. I wyjaśnił, że chodzi o interwencje dotyczące naruszeń przepisów i obostrzeń wynikających z rozporządzenia wprowadzającego w Polsce stan epidemii. - Są też interwencje dotyczące sprowadzenia zagrożenia w ruchu drogowym. Część kierowców wskazuje, że ich auta nie mogą się poruszać. Dlatego na miejsce wezwane zostały lawety, które odholują te pojazdy na koszt ich właścicieli - dodał Marczak. 

Chwilę przed godziną 18 nasz reporter poinformował o przywróceniu ruchu na rondzie Dmowskiego. Uczestnicy protestu pieszo przenieśli się przed gmach Sejmu.

Protestują po raz kolejny

To trzeci w ostatnim czasie strajk przedsiębiorców. Pod koniec marca zablokowali samochodami plac Teatralny, by zaprotestować przeciwko propozycjom rządu w ramach tarczy antykryzysowej. Po raz kolejny odbył się w połowie kwietnia. Przedsiębiorcy zebrali się wówczas na placu Defilad, skąd później przeszli przed Sejm. Kilku uczestników kwietniowego zgromadzenia zostało ukaranych mandatami.

Jednym z organizatorów protestów jest Paweł Tanajno, niezależny kandydat w wyborach prezydenckich. O elekcję na najważniejszy urząd w kraju ubiegał się również pięć lat temu. Zajął ostatnie miejsce, zdobywając 0,2 procenta głosów.

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP

Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

W imieniu prezydenta Joe Bidena zdecydowanie potępiam ten atak na Synagogę Nożyków - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich stwierdził, że gdyby koktajl Mołotowa trafił kilkanaście centymetrów bardziej w lewo, mogłoby dojść do pożaru synagogi.

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Źródło:
TVN24, PAP

Komenda Stołeczna Policji przyjęła zgłoszenie w sprawie próby podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie. O sprawie informował też szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Skomentował ją prezydent Andrzej Duda.

"Ktoś próbował podpalić synagogę Nożyków". Prezydent Duda potępił "haniebny atak"

"Ktoś próbował podpalić synagogę Nożyków". Prezydent Duda potępił "haniebny atak"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca bmw zakończył jazdę w przydrożnym rowie. Policjanci ustalili, że był kompletnie pijany, a dodatkowo w ogóle nie powinien być na wolności.

Pijany wjechał do rowu. "Podczas wyciągania pojazdu, próbował nim odjechać"

Pijany wjechał do rowu. "Podczas wyciągania pojazdu, próbował nim odjechać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Obserwowali go od jakiegoś czasu, w końcu zdecydowali się na odwiedziny i znaleźli narkotyki oraz kradziony rower. 37-latek został tymczasowo aresztowany.

"Magazyn" w piwnicy, a w nim spora ilość narkotyków i rower

"Magazyn" w piwnicy, a w nim spora ilość narkotyków i rower

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1155 projektów zgłoszonych w 11. edycji budżetu obywatelskiego zostało ocenionych pozytywnie. To najmniej ze wszystkich edycji, ale to może jeszcze ulec zmianie, gdyż do końca maja pomysłodawcy mają możliwość złożenia odwołania. W tej edycji do dyspozycji mieszkańców przeznaczono rekordową kwotę 105 milionów 782 tysięcy 530 złotych.

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Źródło:
PAP

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Urzędnicy spotkali się z przedstawicielami fundacji prowadzącej sklep socjalny Spichlerz. Placówka ponad miesiąc temu informowała o problemach i grożącej jej eksmisji. Choć wynajęli lokal na preferencyjnych warunkach, zdaniem ratusza nie płacili czynszu. Dług osiągnął prawie 280 tysięcy złotych. Mimo spotkania, sytuacja sklepu wciąż jest niejasna.

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w pobliżu przystanku Warszawa ZOO na Pradze-Północ. Zginął tam rowerzysta potrącony przez pociąg.

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka w związku z majówką prowadzą wzmożone kontrole. - Niechlubny rekordzista, kierowca porsche, pomylił drogę publiczną z torem wyścigowym i pędził z zawrotną prędkością 205 kilometrów na godzinę - poinformował rzecznik otwockiej policji sierżant sztabowy Patryk Domarecki.

"Kierowca porsche pomylił drogę z torem wyścigowym, pędził 205 kilometrów na godzinę"

"Kierowca porsche pomylił drogę z torem wyścigowym, pędził 205 kilometrów na godzinę"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl