Kierowca opla nie zwrócił uwagi na przechodzącego przez pasy pieszego. Pewnie wjechał na przejście na oczach stojących obok policjantów, a ci ruszyli za nim w pościg. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.
Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek na przejściu dla pieszych przy placu Bankowym - na samym końcu Marszałkowskiej, gdzie ulica krzyżuje się z Elektoralną po jednej stronie i Senatorską po drugiej.
Nagranie przesłane przez czytelnika na Kontakt 24 dokładnie pokazuje zagrożenia, z jakimi na co dzień muszą mierzyć się piesi wchodzący na to przejście. Widzimy, jak kierowca opla nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu, który wszedł już na pasy. Sytuację obserwowali policjanci, którzy od razu ruszyli nieznakowanym radiowozem w pościg za kierowcą opla. Na nagraniu widać, że dogonili go niedaleko skrzyżowania Marszałkowskiej z Królewską.
Jak przekazał nam Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji, kierowcę opla zauważyli policjanci z grupy SPEED. - Kierowca dostał mandat o wysokości 350 złotych oraz 10 punktów karnych za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych. Mężczyzna był trzeźwy - zaznaczył.
W pierwszej dziesiątce najniebezpieczniejszych przejść w Warszawie
W ubiegłym miesiącu pisaliśmy o tym miejscu w kontekście niedziałającego systemu przejścia aktywnego. Drogowcy przyznali wtedy: Pasy na placu Bankowym to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc dla pieszych. Mimo tego, od kilku tygodni bezpieczeństwo tam się nie poprawiło, a ostrzegawcze diody wciąż nie działają. Piesi są pozostawienie sami sobie - nie ma tam sygnalizacji świetlnej, ale jest za to bardzo duży ruch, lewoskręty, sześć pasów do przejścia i dodatkowo tory tramwajowe.
Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich podkreśliła wtedy, że przejście aktywne na placu Bankowym to tylko środek doraźny, bo żeby naprawdę poprawić bezpieczeństwo, potrzebne jest kompleksowe uspokojenie ruchu. - Od trzech lat prowadzimy audyty stołecznych przejść. To przy placu Bankowym też zostało sprawdzone. Audyt wykazał, że jest niebezpieczne, mamy tego świadomość. Znajduje się w pierwszej dziesiątce najniebezpieczniejszych pasów w Warszawie - zaznaczyła.
Przejście z sygnalizacją? "Spowoduje większe korki"
Zdaniem drogowców budowa sygnalizacji świetlnej na tym przejściu jest konieczna i chcą w przyszłym roku wystąpić o pieniądze na wykonanie dokumentacji przetargowej.
Nie wszystkim mieszkańcom ten pomysł się podoba. Reporter 24, który przesłał nam powyższe nagranie, jest innego zdania. "Według mnie instalacja świateł spowoduje większe korki oraz deregulację ruchu w obu kierunkach w szczycie. Niestety, zachowanie większości kierowców sprawi, że będziemy stać w większych korkach po ich uruchomieniu" - napisał.
Jego zdaniem taka inwestycja jest zbędna, ponieważ obok, na środku placu Bankowego, znajduje się przejście z sygnalizacją świetlną. "Dodatkowo ruch pieszy jest na nim znikomy" - twierdzi.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nie mam nicku / Kontakt 24