W ubiegłym roku, do połowy czerwca, na ulicach Warszawy i na terenie podwarszawskich powiatów zginęło pięcioro motocyklistów. W tym roku już 12.
29 maja, około godziny 20 przy ulicy Kijowskiej 22, motocyklista z nieznanych przyczyn wypadł z drogi i uderzył w przydrożny słup. Pomimo podjętej przez ratowników pogotowia reanimacji 37-latek zmarł.
12 czerwca około godziny 17.40 w podwarszawskiej Zielonce na ulicy Kolejowej kierowca busa zderzył się z motocyklistką jadącą suzuki. 23-letnia kobieta poniosła śmierć na miejscu.
15 czerwca około godziny 19.15 w miejscowości Majdan, w powiecie wołomińskim, 26-latek, kierując motocyklem kawasaki, na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków drogowych i zjechał na pobocze, a następnie uderzył w przydrożne drzewo. Również zginął na miejscu.
To tylko kilka przykładów śmiertelnych wypadków z udziałem motocyklistów. W tym roku jest ich więcej niż w roku ubiegłym. O szczegółowe dane poprosiliśmy policję.
"W ostatnich dniach w wypadkach na ulicach Warszawy zginęło trzech motocyklistów. W ubiegłym roku do połowy czerwca na terenie Warszawy i podwarszawskich powiatów zginęło łącznie pięciu motocyklistów, w tym roku już 12. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w innych kategoriach dotyczących ruchu drogowego, gdzie odnotowywane są duże spadki w ilości zdarzeń i liczbie ofiar" - przekazała nam w komunikacie Komenda Stołeczna Policji.
Na środę zaplanowała konferencję na ten temat.
W województwie do maja zginęło 9 osób
O informacje poprosiliśmy też komendę mazowiecką. Dane, które otrzymaliśmy, zawierają liczby od początku tego roku do końca maja. Wynika z nich, że w województwie mazowieckim (nie licząc Warszawy i dziewięciu okolicznych powiatów) na drogach zginęło dziewięcioro motocyklistów.
W 2019 roku było podobnie. Na terenie działania mazowieckiej komendy od stycznia do maja zginęło ośmioro motocyklistów. Rok wcześniej mniej, bo jedynie trzech.
Powiat wołomiński czarnym punktem
Jednym z czarnych punktów na mapie jest powiat wołomiński, gdzie od 7 maja do 15 czerwca doszło do pięciu najtragiczniejszych wypadków. Trzy z nich miały miejsce w Zielonce. W dwóch z nich zginęły dwie osoby, które nie ukończyły 30. roku życia. Jak wskazują policjanci, najczęściej ofiarami wypadków są właśnie młodzi ludzie.
"Gubi ich brawura, głupie popisywania się przed kolegami, brak wyobraźni przekładający się na dużą prędkość. Kierowcy motocykli często zapominają, że w rzeczywistości w żaden sposób nie są chronieni. Nie mają poduszek powietrznych. Zderzenie przy prędkości kilkudziesięciu km/h kończy się dla nich zazwyczaj śmiercią albo kalectwem" - czytamy w komunikacie wołomińskiej policji.
Miejsca grupowania się motocyklistów
O prewencyjne działania zapytaliśmy z kolei Komendę Stołeczną Policji. "W celu przeciwdziałania tego typu zdarzeniom, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KSP od początku sezonu motocyklowego dyslokowani są w miejsca grupowania się motocyklistów, organizowania wyścigów ulicznych oraz lokalizacji, gdzie dochodzi do nagminnego łamania przepisów prawa przez wskazaną grupę uczestników ruchu drogowego" - czytamy w odpowiedzi naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KSP Dariusza Ejsmonta.
Dodał, że policjanci zwracają też szczególną uwagę na motocyklistów, którzy jeżdżą na tylnym kole i na to, czy kierowcy jednośladów mają czytelną tablicę rejestracyjną, kaski ochronne i czy nie zachowują się na drodze w sposób agresywny.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl