Zarząd Dróg Miejskich planuje w tym roku kupić cztery nowe samochody do e-kontroli w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. - Jedno takie auto pozwala przeprowadzić tyle kontroli, ile 10 patroli pieszych, a tylko kontrola konsekwentna i taka, którą kierowcy widzą, pozwoli na uszczelnienie strefy - wyjaśnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
7 stycznia minął rok, odkąd na ulice Warszawy wjechały dwa elektryczne samochody skanujące tablice rejestracyjne. Auta wyłapują piratów parkingowych. Pod koniec wakacji dołączył do nich trzeci samochód i już wiadomo, że na tym się nie skończy. Kilka dni temu Zarząd Dróg Miejskich opublikował plan zamówień na 2021 rok, w którym znalazł się punkt dotyczący dostawy czterech samochodów elektrycznych. Przetarg obejmie także szkolenia operatorów systemu oraz obsługę utrzymaniową systemu e-kontroli.
- E-kontrola sprawdza się na tyle dobrze, że będziemy chcieli powiększyć flotę o kolejne pojazdy. Mają szereg zalet, z których podstawowa to "moce przerobowe", bo jedno takie auto pozwala przeprowadzić tyle kontroli, ile 10 patroli pieszych. A to jest kluczowe, bo tylko konsekwentna kontrola i w dodatku taka, którą kierowcy widzą, pozwoli na uszczelnienie strefy - wyjaśnia przyczynę zwiększenia floty rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
Nieuchronność kary, przejrzyste zasady
Dybalski zauważa również, że od początku tego roku kar za brak opłaty parkingowej zaczyna być coraz mniej. - I choć powodów może być co najmniej kilka, to jestem przekonany, że jednym z nich jest ewentualna nieuchronność kary w przypadku przewinienia - zaznacza.
Nasz rozmówca zwraca uwagę, że z wynikiem e-kontroli trudno dyskutować, bo kierowca otrzymuje konkretną jej godzinę, może także sprawdzić dokumentację fotograficzną. - Wszystko jest przejrzyste. Plusem jest też możliwość korzystania z tych aut do celów niebezpośrednio związanych z kontrolą Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego, na przykład do analiz zapełnienia strefy, czy – od najbliższego poniedziałku – mierzenia poziomu smogu - argumentuje Dybalski.
Drogowcy w przetargu będą szukać aut podobnych do tych, z których korzystają obecnie. - W ubiegłym roku początkowo kupiliśmy dwa pojazdy, we wrześniu pojawił się trzeci, taki sam, bo skorzystaliśmy z opcji w poprzednim przetargu. Teraz rozpiszemy nowy przetarg, ale żadnych nowości raczej tam nie będzie - odpowiada na pytania o oczekiwania techniczne zamawianych aut.
Nie zrezygnują z pieszych patroli
Zapytaliśmy również rzecznika drogowców, czy w związku ze zwiększeniem floty do e-kontroli, drogowcy planują redukcję liczby patroli pieszych. - W poprzednich latach strefę kontrolowało 25 dwuosobowych pieszych patroli. W ubiegłym roku część tych osób zajęło się obróbką wezwań z e-kontroli. Niewykluczone, że podobnie stanie się po zakupie tych czterech nowych aut. Natomiast z pieszych patroli nie zrezygnujemy całkowicie - zastrzega Dybalski. Wyjaśnia, że w niektórych miejscach samochodom może być trudno "dojrzeć" tablicę. - A w sytuacji gdy kierowca zasłania tablicę, albo jest ona z innego powodu nieczytelna, e-kontrola daje znać właśnie patrolom pieszym - podsumowuje.
Drogowcy planują ogłosić przetarg w marcu. Planują przeznaczyć na ten cel około 5,4 miliona złotych.
Ponad milion skontrolowanych aut
W styczniu drogowcy podsumowali ubiegły rok e-kontroli. Wynika z niego, że w 2020 roku auta przejechały 68 tysięcy kilometrów i skontrolowały dokładnie 1 342 313 parkujących pojazdów. "Każdy z nich w praktyce dwa razy, bo kontrola polega na dwukrotnym – w przeciągu kilku minut – sprawdzeniu auta parkującego w tym samym miejscu. Chodzi o wykluczenie tych kierowców, którzy przed chwilą przyjechali i jeszcze klikają w aplikacji, albo właśnie poszli zapłacić do parkomatu" – przypominał ZDM.
Kontrole zakończyły się wystawieniem 165 722 kar. Czy to dużo? "Przez cały 2019 rok – niepandemiczny – 25 pieszych patroli ZDM wystawiło 289 010 kar. I choć trudno ubiegłoroczne statystyki do czegoś odnieść, bo w trakcie 2020 r. zmieniła się wysokość kary, zmienił się obszar strefy, w połowie roku zaczęliśmy korzystać z trzeciego auta, a sama pandemia kompletnie zaburzyła ruch drogowy w Warszawie, szacujemy, że jedno auto wykonuje pracę 10 pieszych patroli" – wyliczali drogowcy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZDM