W Alejach Jerozolimskich doszło do zderzenia dwóch samochodów. Jeden dachował. Z pierwszych ustaleń policji wynika, że kierowca autobusu miejskiego wymusił pierwszeństwo na jednym z kierowców, w wyniku czego ten zderzył się z drugim autem.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Kruczej z Alejami Jerozolimskimi. - Zderzyły się dwa auta, jedno dachowało. Podróżowały nimi łącznie trzy osoby. Kierowca samochodu, który dachował, znajduje się pod opieką pogotowia ratunkowego. Jeszcze nie wiadomo, czy zostanie zabrany do szpitala. Pozostałym dwóm osobom nic się nie stało - mówił nam tuż po zderzeniu Michał Skrzypa ze stołecznej straży pożarnej.
Później policja przekazała więcej informacji w sprawie. - Zgłoszenie o tym zderzeniu otrzymaliśmy przed godziną 14. Kia zderzyła się z volkswagenem. Na miejscu jest też autobus, nie jest uszkodzony, ale - jak wynika z pierwszych ustaleń - kierowca autobusu wymusił pierwszeństwo, dlatego kierowca volkswagena odbił i zderzył się z kią, a potem dachował - relacjonowała Marta Gierlicka ze stołecznej komendy. I dodała, że ostatecznie nikt nie trafił do szpitala, a kierowcy byli trzeźwi.
Po zderzeniu przez jakiś czas występowały duże utrudnienia w ruchu - wszystkie trzy pasy Alej Jerozolimskich w kierunku Dworca Zachodniego były zablokowane. Zarząd Transportu Miejskiego informował też o utrudnieniach w kursowaniu autobusów miejskich.
- Korkował się właściwie cały plac Trzech Krzyży, most, a także ulice w drugą stronę, bo przez korki był utrudniony przejazd przez rondo de Gaulle'a. Wielu kierowców zwalniało też, aby przyjrzeć się, co dzieje się na sąsiedniej jezdni - opisywał reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl