Główny Inspektorat Transportu Drogowego niespodziewanie zmienił zdanie w kwestii pomiaru prędkości w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy. Najpierw zainstaluje tam tymczasowo dwa fotoradary, które później ma zastąpić urządzeniami do odcinkowego pomiaru prędkości. Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w rozmowie z TVN24 zapowiedział, kiedy kierowcy pojadą nowym tunelem.
Kiedy przed dwoma laty burmistrz Ursynowa Robert Kempa zwracał się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z pytaniem, czy w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy zostanie zamontowany odcinkowy pomiar prędkości, drogowcy odpowiedzieli, że nie widzą takiej potrzeby. Wyjaśniali między innymi, że "cel realizowany przez system (...) może być osiągnięty za pomocą innych metod, np. poprzez kontrole służb porządkowych". Natomiast zdaniem burmistrza, taki rodzaj kontroli kierowców jest tam konieczny, ponieważ istnieją uzasadnione obawy, że w tunelu powtórzy się sytuacja z trasy S8, gdzie dochodzi do nawet kilku stłuczek i wypadków dziennie.
Do tematu odcinkowego pomiaru prędkości na POW wróciła 19 sierpnia "Gazeta Stołeczna". Na jej łamach Główny Inspektorat Transportu Drogowego konsekwentnie deklarował, że przed otwarciem tunelu nie będzie decyzji o monitorowaniu prędkości kierowców na tym odcinku (organizacja ruchu zakłada tam ograniczenie do 80 km/h). Gazeta wytknęła, że stanie się to powodem wielu zagrożeń.
"Kto weźmie odpowiedzialność za ofiary w tunelu pod Ursynowem?" - zapytali wprost na Twitterze aktywiści z Miasto Jest Nasze po tej publikacji. Niespodziewanie w odpowiedzi na wpis, GITD poinformowało o zmianach planów: "CANARD GITD zadeklarowało GDDKiA możliwość instalacji dwóch stacjonarnych urządzeń rejestrujących. Wprowadzenie kontroli z wykorzystaniem tzw. fotoradarów jest realizowane we współpracy i za zgodą GDDKiA oraz uzyskało pozytywną opinię Policji".
KTO WEŹMIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA OFIARY W TUNELU POD URSYNOWEM?
— Miasto Jest Nasze (@MiastoJestNasze) August 19, 2021
GITD blokuje montaż odcinkowego pomiaru prędkości choć wnioskuje o to GDDKiA pic.twitter.com/J2D3WWRAf4
Te informacje potwierdziła w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzeczniczka GITD Monika Niżniak. - CANARD GITD zainstaluje dwa stacjonarne urządzenia rejestrujące. Wprowadzenie kontroli z wykorzystaniem tzw. fotoradarów jest już realizowane, oczywiście we współpracy i za zgodą GDDKiA. Rozwiązanie uzyskało także pozytywną opinię policji, w której podkreślono, że ich instalacja wpłynie pozytywnie na stan bezpieczeństwa - przekazała Niżniak. I zaznaczyła, że jest to rozwiązanie tymczasowe: - CANARD w tym czasie będzie prowadził prace zmierzające do zakupu i montażu odcinkowych pomiarów prędkości.
GDDKiA: bezpieczeństwo kierowców to nasz priorytet
- Od początku czynimy starania o montaż odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu POW. Wstępnie GITD zadeklarowało czasową możliwość instalacji fotoradarów w obrębie tunelu na Ursynowie. GDDKiA i GITD przy wsparciu MI pracuje nad rozwiązaniem docelowym zapewniającym bezpieczeństwo w tunelu - powiedziała nam z kolei rzeczniczka stołecznego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska.
Zapewniła, że GDDKiA technicznie jest gotowa do instalacji urządzeń kontrolujących prędkość w tunelu w ciągu S2: - To nasz cel. Informacja o uzgodnieniu przez policję lokalizacji, wydaje się być tylko formalnością, bo wszyscy wiemy jak kontrola prędkości jest potrzebna w tym rejonie. Współpraca daje efekty. Bezpieczeństwo kierowców to nasz priorytet.
GDDKiA: jesienią tego roku kierowcy pojadą tunelem
Przy okazali zapytaliśmy Tarnowską o termin otwarcia tunelu pod Ursynowem. - Trwają testy i odbiory. Na końcowym etapie jest przygotowanie dokumentacji powykonawczej. Wykonawca przygotowuje się do kontroli straży pożarnej. Kolejnym krokiem będzie złożenie wniosku o pozwolenie na użytkowanie do Wojewódzkiego Inspektoratu Budowalnego - przekazała Tarnowska.
Rzecznik GDDKiA Szymon Piechowiak w rozmowie z TVN24 zapowiedział jednak, że tunel zostanie otwarty jesienią. - Trwają testy systemów bezpieczeństwa. Mamy gotową dokumentację do odbioru tego tunelu przez nadzór budowalny. Na dniach złożymy wniosek do Państwowej Straży Pożarnej o testy i odbiory z ich strony. Do końca września planujemy zakończyć odbiory i testy, później już tylko oczekiwanie na wydanie decyzji o pozwolenie na użytkowanie. Powtarzamy to niezmiennie, że jesienią tego roku kierowcy pojadą tunelem - powiedział Piechowiak redakcji "Polska i Świat". Dopytywany czy jest możliwe, że tunel zostanie otwarty w październiku, odparł krótko: - Na razie trzymajmy się, że jesienią.
1 lipca odbył się pokazowy przejazd tunelem dla dziennikarzy. Wówczas szef GDDKiA Tomasz Żuchowski wskazywał, że realnym terminem oddania inwestycji kierowcom jest wrzesień. - Będziemy się starali, aby na jesień droga została udostępniona kierowcom. Patrząc optymistycznie, wrzesień jest terminem możliwym do uzyskania - mówił.
Termin ukończenia Południowej Obwodnicy Warszawy był już kilkukrotnie przesuwany. Pierwotnie cała, składająca się z trzech etapów inwestycja, miała być oddana w sierpniu 2020 roku. Dopiero w grudniu, tuż przed świętami, udało się otworzyć dwa odcinki: od węzła Lubelska do Przyczółkowej. W przypadku tunelu pod Ursynowem, zgodnie z aneksem do umowy, wydłużono czas na ukończenie robót do końca marca 2021 roku.
Powodem była między innymi długotrwała procedura uzyskiwania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Potem inwestor deklarował, że kierowcy pojadą tunelem w drugim kwartale 2021 roku, czego też nie udało się dotrzymać.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl