Targowisko przy Broniewskego nie zachęca wyglądem, a na jego stan narzeka część mieszkańców okolicy. Bielański urząd szuka kompromisu. Pomysł ma Zarząd Zieleni.
Beton zarośnięty trawą i chwastami, rozpadające się budki z wyblakłymi reklamami usług, a to wszystko pod blachą. Jak czytamy na Facebooku radnego Bielan Piotra Walasa, handel pojawił się tu na przełomie lat 80. i 90. Bazar powstał na pasie przeznaczonym pod budowę drugiej nitki ulicy Broniewskiego. Tyle że te plany są już nieaktualne, a na samym targowisku można dziś kręcić filmy o tym, jak w latach 90. rodził się polski biznes prywatny. 30 lat później nie są to jednak warunki, które zachęcałyby kogokolwiek poza poszukiwaczami plenerów.
Rozpadające się budki szpecą okolicę osiedla. To też pechowe miejsce. Dwa lata temu doszło tu do pożaru, o którym pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. Spaleniu uległo wówczas kilka baraków. To wtedy dzielnica zabrała się za porządkowanie terenu. Jak można zobaczyć na facebookowym profilu zastępcy burmistrza dzielnicy Bielany Włodzimierza Piątkowskiego, na teren wjechały koparki. Zniknęła część nieużytkowanych budek, głównie te, które uległy zniszczeniu. Piątkowski zapowiedział wtedy, że planowana jest modernizacja targowiska.
Trwają negocjacje
Kiedy? Jak przekazał nam wiceburmistrz, terenem administruje Zarząd Dróg Miejskich. ZDM potwierdził, że dzierżawi ten teren, a plan na modernizację ma Zarząd Zieleni. - Zajmujemy się negocjacjami między kupcami a Zarządem Dróg Miejskich i Zarządem Zieleni, by w jakiś sposób zachować tam funkcje bazaru. Pierwotnie były takie plany, by stał się to teren zielony dla całego osiedla Piaski – tłumaczy Piątkowski.
I dodaje, że dzielnica wspólnie z Zarządem Zieleni sprawdziła też, jakie jest zapotrzebowanie na bazar w tym miejscu. Wyniki sondażu udostępnił na Facebooku radny Walas. Na pytanie, czy robią zakupy na bazarze przy Broniewskiego, 70 proc. mieszkańców okolicy odpowiedziało twierdząco. Tylko 30 proc. stwierdziło, że w ogóle nie korzysta z usług targowiska.
- Podjąłem działania zmierzające do tego, by w jakiś sposób pogodzić z jednej strony racje Zarządu Zieleni i zazielenić ten teren, a z drugiej strony, żeby zadowolić środowisko kupieckie oraz mieszkańców, którym przeszkadza wygląd targowiska – wskazał Piątkowski. I dodał, że bazarki przeżywają renesans. - Dlatego warto zainwestować w zmianę tego typu miejsca.
Jego zdaniem dzisiejsza forma najmu terenu nie odpowiada kupcom. - Nie mają trwałej podstawy do dysponowania tą nieruchomością. To się odbywa na bardzo krótkich umowach o zajęcie pasa drogowego, taka forma jest nieakceptowalna. Dostają decyzję na dwa miesiące, muszą zapłacić czynsz z góry, później, jak upływa termin, muszą złożyć kolejny wniosek, kolejny i kolejny. Są narażeni na stres i niepewność – zauważył Piątkowski.
I dodał, że dzielnica zgłaszała się w tej sprawie do władz miasta.
Trwają mediacje
- Było kilka spotkań z udziałem kupców, Zarządu Zieleni, Zarządu Dróg Miejskich, Biura Rozwoju Gospodarczego i wszyscy byli zgodni, żeby zachować bazar. Przedstawimy kupcom propozycje do konsultacji. To nie będzie ostateczna decyzja. Wcześniejsze koncepcje nie spotkały się z akceptacją. Staramy się poruszać sprawę do przodu na zasadzie mediacji – wskazał Piątkowski.
- Z jednej strony są seniorzy, którzy są przyzwyczajeni do tego miejsca, a z drugiej młode pokolenie, które chciałoby mieć wszystko przystrzyżone. Musimy szukać wypośrodkowanego rozwiązania. Wszystkie te scenariusze przewidują utrzymanie przestrzeni bazarowej – zapewnił.
Zarząd Zieleni również potwierdził, że trwają rozmowy na temat docelowego zagospodarowania tego terenu. - Pas drogowy jest przestrzenią publiczną. Co za tymi idzie, każdy obiekt zlokalizowany w takim obszarze, który nie jest związany z funkcją drogową, traktuje się jako tymczasowy. Ponadto wszystkie zaangażowane strony zgodnie przyznają, że stan techniczny targowiska i obecny sposób zagospodarowania terenu są wysoce niesatysfakcjonujące i niekorzystnie wpływają na wizerunek dzielnicy, wobec czego wymagana jest całkowita modernizacja tej przestrzeni - przekazała nam Anna Stopińska, rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni.
Pawilony w otoczeniu zieleni
Wskazała też, jaki jest pomysł na zagospodarowanie terenu. - Pawilony handlowe byłyby lokalizowane w otoczeniu zieleni, zaś część terenu zagospodarowana zostałaby w formie zieleńca linearnego. Dodatkowo wydzielono by osobną strefę o profilu kawiarniano-usługowym - wskazała rzeczniczka. I dodała, że było to przedyskutowane z mieszkańcami w ramach konsultacji społecznych.
Zapytaliśmy radnego z Bielan o zdanie mieszkańców, z którymi konsultował pomysł modernizacji. – Mieszkańcy mają dość i chcą ucywilizować ten bazar i z niego korzystać. Staramy się wypracować kompromis, żeby wszyscy byli zadowoleni – wskazał Piotr Walas.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl