Uciekał przed policją, rozbił się na barierze. "Był pod wpływem alkoholu i kokainy"

Nocny pościg za kierowcą mercedesa
Pościg zakończył się w alei NiepodległościW
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Zatrzymany do kontroli kierowca mercedesa wiedział, że wynik badania alkomatem będzie pozytywny. Postanowił uciec. Rozbił się kilka ulic dalej. Ucieczkę kontynuował pieszo, jednak został zatrzymany. - Prowadził pod wpływem alkoholu i kokainy. Posiadał też czynne zakazy prowadzenia pojazdów – poinformowała ochocka policja.

O pościgu dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Pościg za mercedesem zakończył się w alei Niepodległości przy Głównym Urzędzie Statystycznym. Kierowca próbował jeszcze uciec pieszo, ale został zatrzymany. Był pijany – relacjonował Węgrzynowicz.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Te informacje potwierdziła nam rano Monika Nawrot z Komendy Stołecznej Policji. - Po godzinie 17 policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę mercedesa na ulicy Żwirki i Wigury. W samochodzie znajdowała się również pasażerka – przekazała policjantka.

Alkohol i kokaina

Jak zaznaczyła Monika Nawrot, kiedy miało dojść do kontroli trzeźwości, kierowca najprawdopodobniej przewidział, że wynik wyświetli się pozytywny i zaczął uciekać. - Policjanci ruszyli za nim w pościg, który ostatecznie zakończył się w alei Niepodległości, gdzie kierowca uderzył w murowaną barierkę. Postanowił uciekać dalej, tym razem pieszo – opowiadała Nawrot.

Policjanci jednak zatrzymali kierującego. - Trafił na komendę, gdzie zostały z nim wykonane dalsze czynności. Istniało podejrzanie, że może znajdować się również pod wpływem narkotyków – zaznaczyła policjantka.

- Zatrzymanym jest mężczyzna w wieku 27 lat. Posiadał on dwa czynne zakazy prowadzenia pojazdów. Znajdował się pod wpływem alkoholu – miał około promila. Policjanci wykonali też badanie na obecność narkotyków, również zakończone wynikiem pozytywnym - potwierdzono obecność kokainy w organizmie mężczyzny. Mężczyzna przebywa obecnie w policyjnym areszcie – potwierdził w poniedziałek rano oficer prasowy ochockiej policji Karol Cebula.

Czytaj także: