Patryk Jaki zadeklarował, że jeśli wygra wybory na prezydenta Warszawy, to wyrzuci do kosza plany zwężania alei Jana Pawła II na odcinku, gdzie jest nawet pięć pasów ruchu w jedną stronę.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy zorganizował czwartkową poranną konferencję przy alei Jana Pawła II, miedzy rondem ONZ a Alejami Jerozolimskimi. Ten fragment alei wygląda jak amerykańska autostrada: pięć pasów w stronę Mokotowa, cztery (ale momentami też pięć) w kierunku Żoliborza. Ogromna przestrzeń dla kierowców i wąskie, nierówne chodniki dla pieszych. Żadnej infrastruktury dla rowerzystów. Szczątkowa zieleń.
"Walka z kierowcami, szalona koncepcja"
- W tej kadencji w ratuszu powstała szalona koncepcja zwężenia alei Jana Pawła II od ronda ONZ do ronda Czterdziestolatka. Chcę zadeklarować jedno: jak zostanę prezydentem miasta stołecznego Warszawy, skończę z tym szaleństwem walki z kierowcami - powiedział Jaki.
Ocenił, że ratusz prowadzi "nieracjonalną politykę" zwężania ulic, stawiania wszędzie słupków i likwidowania miejsc parkingowych.
- To jest ideologiczna polityka walki z kierowcami, ja z tym skończę. Prezydent Warszawy jest od tego, żeby poprawiać jakość życia mieszkańców, a nie od tego, żeby życie codzienne utrudniać, tak jak zwężanie tej ulicy - powiedział Jaki.
- Chciałbym przedstawić twardą deklarację, jak zostanę prezydentem miasta stołecznego Warszawy, to wyrzucę te szalone plany do kosza. Nie będzie zwężania ulic, póki transport zbiorowy nie będzie na odpowiednim wysokim poziomie. Dość tej szalonej polityki – grzmiał Jaki.
Rzecznik sztabu Jakiego, Jacek Ozdoba, przekonywał, że planowane przez miasto zlikwidowanie dwóch pasów i zostawienie trzech w każdą stronę, spowoduje utrudnienia. - To doprowadzi do gigantycznych korków, które w tej chwili i tak tutaj powstają. Trzeba myśleć o innych inwestycjach, ale nie zwężać alei Jana Pawła II - ostrzegał Ozdoba.
Propozycji poprawy sytuacji pieszych i rowerzystów w tym rejonie nie przedstawili.
Cywilizowanie alei Jana Pawła II
Propozycje zmian na tym odcinku alei Jana Pawła II są w ratuszu od 2015 roku. Obecnie czeka na zatwierdzenie w Biurze Polityki Mobilności w ratuszu. Nie wiadomo, kiedy mogłyby wejść w życie.
Ważna arteria między rondem ONZ i rondem Czterdziestolatka ma mieć w każdym miejscu po trzy pasy ruchu w każdym kierunku. Po obu stronach zapowiadano też drogi dla rowerów i szpalery drzew, poszerzone mają być chodniki.
Poprosiliśmy ZDM o komentarz do słów Jakiego. - Przygotowywany projekt dostosowuje przekrój ulicy do przekroju ciągu komunikacyjnego alei Jana Pawła II i ulicy Chałubińskiego, z uwagi na fakt że przekrój ten jest spójny na pozostałych odcinkach nie wpłynie w negatywny sposób na ruch drogowy, co więcej pojawią się dodatkowe możliwości dla kierowców, chociażby wyjazd z ulicy Złotej, bezpośrednio na wiadukt nad rondem Czterdziestolatka – przekonuje Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.
Jak dodaje, wraz z przygotowywanymi zmianami w sygnalizacji, powinno to poprawić płynność ruchu. I dodaje, że potwierdzają to liczne analizy w tym mikro- i makrosymulacje.
- Nie są nam znane plany kandydata, jeśli ideą jest poszerzenie alei Jana Pawła II i ulicy Chałubińskiego w całym ciągu do pięciu pasów, jak ma to miejsce na omawianym odcinku, to być może zasadnym jest z punktu widzenia ruchowego pozostawienie obecnego przekroju. Ale oznaczałoby to zgodę na niską jakość infrastruktury, brak naziemnych przejść, pełnowymiarowych chodników, dróg rowerowych, czy zieleni miejskiej - zauważa.
I dodaj, że wariant poszerzenia alei Jana Pawła II na dalszym odcinku i ulicy Chałubińskiego nie był w ZDM-ie nas analizowany. - Ponieważ wymagałoby to wycięcia drzew lub likwidacji torowiska, a w ciągu Chałubińskiego prawdopodobnie należałoby dodatkowo wyburzać część budynków - przekonuje rzeczniczka.
Gałecka dowodzi, że zmiany zaproponowane przez drogowców nie pogorszą sytuacji kierowców (będą mieli po trzy pasy w obu kierunkach na całym odcinku drogi), a poprawią pieszych, rowerzystów, a także osób niepełnosprawnych. - Nie wpłynie to na warunki ruchu, bo zlikwidujemy pasy, które praktycznie nie są używane – zauważa.
Do tego ma być więcej miejsc postojowych dla samochodów.
Zdjęcie na stronie głównej: Jacek Turczyk / PAP
ran/PAP/b