- Warszawa utknęła w korku - mówił Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl i wysyłał nam zdjęcia z kilku kolizji w różnych miejscach stolicy.
W całym mieście doszło do kilkudziesięciu kolizji, które wręcz sparaliżowały ruch w mieście w popołudniowym szczycie powrotów z pracy.
Utrudnienia były m.in. na Trasie Siekierkowskiej, na Trasie Łazienkowskiej i Wawelskiej oraz na Czerniakowskiej.
Dużo kolizji
Trudne chwile przeżywali kierowcy na drodze nr 7, na przedłużeniu Alej Jerozolimskich w stronę Katowic. Tam - pomiędzy węzłami Salomea, a Opacz doszło do dwóch kolizji. Samochody zderzyły się na dwóch jezdniach, jechały w przeciwnych kierunkach.
- Zablokowane są dwa z trzech pasów w kierunku węzła Opacz i dwa z pięciu w kierunku Salomea - relacjonował Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.
Do kolejnej kolizji doszło na Żwirki i Wigury w okolicy Hynka, gdzie zderzyły się trzy samochody.
- Toyota, volkswagen i ford - precyzował Szmelter i dodał, że zablokowane były dwa z trzech pasów ruchu.
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy też o potrąceniu w alei Krakowskiej oraz kolizjach w alei Prymasa Tysiąclecia.
Z kolei Ewa Szymańska-Sitkiewicz podała, że z utrudnieniami należy się również liczyć na autostradzie A2, gdzie doszło o dwóch kolizji.