Kiedy jeden "klocek" drgnie, inne też mogą się poruszyć. Film opublikowany w sieci pokazuje, jak układał się komunikacyjny Tetris na warszawskiej Ochocie.
Zdjęcie nazwane "warszawskim Tetrisem" publikowaliśmy kilka dni temu. Teraz pokazujemy film, na którym można zobaczyć, jak wyglądała sytuacja u zbiegu Wawelskiej i Grójeckiej. Materiał pojawił się na popularnym profilu na Facebooku: Mordor na Domaniewskiej.
Nagranie zamieścił Bartek Przybysz.
Ruch "klocków"
Widać na nim, jak tramwaje i samochody blokują się nawzajem na środku skrzyżowania. Ruch jednego "klocka" ma niebagatelne znaczenie. Ruszają samochody przejeżdżające Wawelską i nagle odblokowuje się przejazd przez torowisko wzdłuż Grójeckiej.
Ruszają tramwaje, ale po chwili z wolnej luki pomiędzy nimi korzystają samochody i autobusy. Efekt: znów tworzy się zator. I tak sytuacja się powtarza, a pojazdy ponownie blokują sobie przejazd. Wszystko do czasu aż część "klocków" drgnie. Wówczas inne też mogą się ruszyć.
"Komunikacyjna hekatomba"
Chaos na ochockim skrzyżowaniu miał miejsce 5 września. Paraliż wywołała awaria świateł. Utrudnienia trwały około dwóch godzin.
W korku na Grójeckiej stał tamtego dnia także nasz reporter Tomasz Zieliński. - Niektóre sygnalizatory są zupełnie wyłączone, na innych pulsuje pomarańczowe światło. Jest duży chaos, w korku stoją nie tylko samochody, ale i tramwaje - opisywał Zieliński. - To, co się dzieje na tym skrzyżowaniu, to komunikacyjna hekatomba - podumowywał.
Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich, informowała w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że drogowcy mają w planach przebudowę tego skrzyżowania. - W ostatnich dniach podpisaliśmy umowę z wykonawcą, który ma 200 dni na stworzenie dokumentacji projektowej. W lutym powinniśmy mieć dwie koncepcje, które zostaną poddane konsultacjom społecznym. Przebudowę zamierzamy skoordynować z pracami Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, który zamierza modernizować pobliski plac Narutowicza - podsumowuje.
Inna propozycja
O zakorkowanym skrzyżowaniu rozmawiali w studiu TVN24 również eksperci. Kuba Bielak, dziennikarz TVN Turbo, pośrednio podważył zasadność nazywania tej sytuacji "Tetrisem". Miał inną propozycję tytułu dla sławnej fotografii.
- Gdyby to zdjęcie było obrazem olejnym, to można by go zatytułować "Obraz społeczeństwa polskiego na początku XXI wieku" - mówił podczas rozmowy we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24. Dodał, że Polacy są bardzo egoistyczni.
W rozmowie uczestniczył także Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji. - Pocieszę, że na monitoringu to wygląda trochę lepiej, samochody się poruszają - skomentował zdjęcie z Grójeckiej. Dodał jednak, że w takich sytuacjach kierowcy zapominają podstaw, których są uczeni na kursie na prawo jazdy.
ran/pm