W Starej Białej pod Płockiem kierowca zlekceważył policjantów i nie zatrzymał się do kontroli. Kilkaset metrów dalej wjechał na prywatną posesję. Tam okazało się, że za kierownicą siedzi nastolatek. Na miejscu pasażera był natomiast jego pijany ojciec.
W poniedziałek wieczorem kierowca peugeota nie zatrzymał się do kontroli drogowej, którą prowadzili policjanci z Starej Białej. Chcąc jej uniknąć, zaczął uciekać. Po przejechaniu kilkuset metrów wjechał na posesję i zatrzymał pojazd. Wylegitymowanym przez policję kierowcą peugeota okazał się 15-letni mieszkaniec gminy Stara Biała.
Nastolatek był trzeźwy, jednak jadący z nim na miejscu pasażera ojciec miał w organizmie 1,24 promila.
Sprawą zajmie się sąd
- Zgodnie z Kodeksem karnym za popełnione przestępstwa odpowiada osoba, która ukończyła 17 lat, wtedy sprawcy za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara aż pięciu lat pozbawienia wolności. W przypadku sprawcy nieletniego, czyli będącego w wieku od 13 do 17 lat, o konsekwencjach karnych decyduje sędzia Wydziału Rodzinnego i Nieletnich - poinformowała aspirant Krystyna Kowalska z mazowieckiej policji.
Nieletniego policjanci przekazali matce, a materiały w sprawie czynu karalnego, którego się dopuścił, trafią do Sądu Rejonowego w Płocku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24