Kolizja nissana i forda w miejscowości Opypy pod Grodziskiem Mazowieckim. Jak podała policja, sprawca zderzenia miał w organizmie prawie cztery promile alkoholu. Jechał z dwójką pasażerów.
Grodziscy policjanci zostali wezwani do zderzenia dwóch samochodów w Opypach. Na miejscu funkcjonariusze zastali uczestników kolizji - kierowców pojazdów osobowych. Sprawdzili stan trzeźwości kierujących i, jak podają funkcjonariusze, okazało się, że kierowca nissana miał w organizmie prawie cztery promile alkoholu.
- Z ustalonych okoliczności zdarzenia wynikało, że to właśnie 24-latek najechał na tył jadącego przed nim forda. Dodatkowo obywatel Ukrainy w takim stanie przewoził w aucie dwóch pasażerów - przekazała w komunikacie Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń ciała podczas tej sytuacji. Nietrzeźwy kierowca trafił do policyjnej celi. - Jego prawo jazdy zostało zatrzymane, a samochód zabrany na parking depozytowy - dodała Zych.
Mężczyzna usłyszał zarzut
Po wytrzeźwieniu zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. To przestępstwo zagrożone jest karą do dwóch lat więzienia, zakazem prowadzenia pojazdów oraz karą finansową.
Grodziscy policjanci apelują do wszyskich kierujących o rozwagę podczas każdej podróży. - Pamiętajmy, że nawet najmniejsza dawka alkoholu może spowodować złą ocenę sytuacji na drodze i opóźnia reakcję. Nie wsiadajmy do samochodu z kierowcą po alkoholu. Taka podróż może zakończyć się tragicznie - ostrzegają mundurowi.
Przeczytaj także: Jeden z kierowców uciekł po kolizji na trasie S8
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Grodzisk Mazowiecki