- W alei Piłsudskiego pojawiły się wygrodzenia i tymczasowe znaki poziome. Ekipa remontowa rozpoczęła już swoje prace. Ruch odbywa się jezdnią w kierunku Warszawy, kierowcy mają do dyspozycji po jednym pasie - relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Dopóki nie powstała obwodnica Marek, cały ruch tranzytowy odbywał się przez środek miasta. W ciągu doby aleją Piłsudskiego przejeżdżało blisko 80 tysięcy pojazdów, głównie samochodów ciężarowych.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, za remont zniszczonej drogi krajowej odpowie firma Astaldi, wykonawca drugiego odcinka trasy S8 między Markami a Radzyminem.
Cztery etapy prac
Prace na jezdni w kierunku Białegostoku zostały podzielone na cztery etapy. Każdy z nich, według szacunków wykonawcy, ma potrwać około dwóch tygodni. Później, w połowie maja, prace przeniosą się na pasy ruchu w kierunku Warszawy.
Jak informuje GDDKiA, w pierwszym etapie wyłączony z ruchu został odcinek Piłsudskiego między ulicą Wiewiórki a miejscowością Cegielnia. Oznacza to, że z ulic: Cmentarnej, Weneckiej, Ceglanej i Pólko kierowcy nie będą mogli wjechać na prawą jezdnię alei Piłsudskiego. Dodatkowo niemożliwy będzie zjazd i wjazd na wiadukt w Strudze (DW631).
Kolejny etap obejmie fragment jezdni od ulicy Wiewiórki do Rybnej. Następnie drogowcy zajmą odcinek od Rybnej do Słonecznej. Ostatni etap prac na jezdni w kierunku Białegostoku będzie toczył się od Słonecznej do ulicy Barbary.
Zielona aleja musi poczekać
W koncepcji samorządowców od węzła Marki do pierwszych większych zabudowań prowadzić ma okazała aleja z szerokim pasem rozdzielającym, a na nim drzewa. Zieleń ma także odgradzać nowe ścieżki rowerowe i chodniki. Aleja Piłsudskiego zostałaby też otwarta dla bocznych ulic, które dotąd nie miały do niej dostępu. Wizualizacje tego projektu pokazaliśmy w tvnwarszawa.pl w kwietniu ubiegłego roku.
Koszty przebudowy głównej arterii Marek zostały wycenione na około 50 milionów złotych. Władze miasta próbowały porozumieć się z GDDKiA, tak by ich plan został zrealizowany przy okazji remontu nawierzchni, do którego zobowiązani byli drogowcy. Burmistrz chciał, aby część funduszy GDDKiA na renowację ulicy stanowiła jeden z elementów dofinansowania.
Jak informuje Gazeta Stołeczna, GDDKiA nie była przekonana do tej koncepcji, dlatego wizja samorządowców musiała zostać odłożona na później. "Burmistrz Orych zapowiedział, że docelowy remont alei Marszałka Józefa Piłsudskiego będzie wykonywany ponownie etapami w ciągu kilku lat. W 2018 r. mają być przeprowadzone prace projektowe, a sama przebudowa ulicy - w 2019 i 2020 r.” - czytamy.
Remont głównej ulicy w Markach
kk/mś