Karetka pędziła dwupasmówką z organami do przeszczepu. Przejazd utrudnili jej kierowcy blokujący lewy pas ruchu. Choć mieli możliwość zjechania na prawo, woleli wyprzedzać inne auta.
Był piątek, 12 lipca. Właśnie minęła godzina 9. Karetka transplantacyjna na sygnale jechała drogą krajową numer 7 między Radomiem a Warszawą.
W takich sytuacjach liczy się każda sekunda. Na trasie znaleźli się jednak kierowcy, którzy zlekceważyli uprzywilejowany pojazd. Nie reagowali nawet wtedy, gdy karetka była tuż za nimi, a jej załoga trąbieniem domagała się przepuszczenia. W ciągu kilkunastu minut przejazdu zarejestrowano cztery takie osoby.
Film pokazujący tę sytuację został opublikowany w serwisie YouTube na kanale Stop Cham, który piętnuje kierowców łamiących przepisy drogowe.
Zamiast ustąpić, woleli wyprzedzać
Na nagraniu widać między innymi czarne BMW zarejestrowane około 9.07 na wysokości Białobrzegów. Auto zdążyło wyprzedzić jeszcze trzy tiry, zanim zjechało na prawy pas. Odległość między wyprzedzanymi ciężarówkami była na tyle duża, że kierowca o wiele wcześniej mógł przepuścić uprzywilejowany pojazd.
Dwie minuty później, na wysokości miejscowości Promna kolejne auto blokujące przejazd. Tym razem kierowca jasnoniebieskiego BMW zjeżdża na prawo, dopiero gdy macha do niego policjant z jadącego obok radiowozu.
Mijają kolejne minuty. Tuż przed Grójcem, na wysokości stacji benzynowej w Skurowie, lewym pasem jedzie czarne audi. W tle nagrania słychać zdumienie załogi karetki. Kierowca uparcie wyprzedzał kolejne trzy tiry. W oczy rzuca się to, że tym razem za ciężarówkami było jeszcze więcej miejsca, by mógł zmienić pas.
Następny uparty kierowca został zarejestrowany o 9.20 na wysokości Głuchowa. Na filmie widać, że z lewego pasa zjechał jadący przed nim inny samochód dostawczy. On pozostaje jednak niewzruszony. Ignoruje trąbienie karetki i nie zjeżdża jej z drogi, choć ma przed sobą wolny prawy pas. W końcu korzysta z niego ambulans i w ten sposób wymija blokującego przejazd busa.
"Są ludzie, którzy zwyczajnie nie potrafią się zachować"
Z podobnymi sytuacjami spotykają się kierowcy karetek w całej Polsce. Pod koniec ubiegłego roku portal tvn24.pl opublikował dwa filmy nagrane przez kierowcę karetki Bogusława Dubowskiego. W pierwszym przypadku ambulans pędził autostradą A4 by dotrzeć na lotnisko w Krakowie. Przewoził serce dla dziecka czekającego w Warszawie na przeszczep. Drogę blokował mu kierowca niebieskiej furgonetki. Mężczyzna został później namierzony przez policję.
Kilkanaście dni później Dubowski jechał do Kliniki Chirurgii Ogólnej Naczyniowej i Transplantacyjnej w Katowicach. Przewoził wątrobę do przeszczepu. Na drodze krajowej numer 1 na wysokości Siewierza (woj. śląskie) natknął się na ciężarówkę, która wyprzedzała inne auta i uparcie kontynuowała jazdę lewym pasem.
- Są ludzie, którzy zwyczajnie nie potrafią się zachować. Nie wiedzą, co zrobić. Wydaje mi się, że mamy tutaj braki w edukacji. Warto podkreślić, że przy nauce jazdy jest informacja jak się zachować przy pojeździe uprzywilejowanym i nie sposób ucząc się nie spotkać się z takim pojazdem - mówił na antenie TVN24 Ariel Szczotok, ratownik medyczny. I dodał: - Kluczem powinno być hasło "pozwól nam przejechać".
Szczotok tłumaczył, że pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić po usłyszeniu sygnału karetki, jest spojrzenie w lusterko. – Zlokalizujmy ten pojazd w przestrzeni, w którą stronę się porusza. My zawsze dużo wcześniej sygnalizujemy, w którą stronę będziemy jechać.
kk/gp