Korki i zamieszanie. "Wjeżdżają na myjnię, pracownik wściekły"

Kierowcy wjeżdżają na myjnię
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Dojeżdżają do miejsca remontu i zostają im dwie opcje - nawrotka lub… wjazd na myjnię. Prace przy torowisku w alei Niepodległości spowodowały spore zamieszanie wśród kierowców, a na ulicy utworzył się ogromny korek. Pierwszą informację o problemach otrzymaliśmy na Kontakt 24.

W związku z trwającym remontem torowiska w alei Niepodległości przy stacji metra Wierzbno od soboty zmieniła się organizacja ruchu. Kierowcy jadący od strony Ursynowa nie mogą wjechać w ulicę Woronicza.

Miejsce prac mogą ominąć wcześniej - korzystając z objazdu ulicą Domaniewską. Jak twierdzi reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak, oznaczenia drogowe dotyczące zmian nie są jednak wystarczające.

"Tablic jest za mało"

Nasz reporter, który przejechał aleją Niepodległości, przyznaje, że drogowcy zadbali o oznakowanie, jednak ocenia, że tablic jest za mało. - Jedna duża tablica znajduje się około 100 metrów przed Domaniewską informująca o objeździe, a tuż przed skrzyżowaniem znajdują się też małe tabliczki - opisuje.

Twierdzi jednak, że na znakach brakuje kluczowej informacji. - Nie napisano wprost, że kierowcy powinni kierować się w ulicę Domaniewską, aby uniknąć utrudnień - mówi.

"Właściciel myjni jest wściekły"

Problem tworzy się już przy samym miejscu prac. - Na skrzyżowaniu alei Niepodległości i Woronicza znajduje się informacja, że można pojechać w lewo lub w prawo, jednak w lewo jedyną opcją jest zawrotka, a w prawo kierowcy mogą wjechać wyłącznie na myjnię - kontynuuje reporter tvnwarszawa.

I dodaje, że wywołuje to zdziwienie i zdenerwowanie zarówno wśród kierowców, jak i pracownik myjni. - Jest wściekły, ponieważ kierowcy wjeżdżają na jego teren - zaznacza.

Reporter tvnwarszawa.pl rozmawiał również z robotnikami na temat oznaczenia. - Powiedzieli, że to nie ich wina - relacjonuje.

Korek w alei Niepodległości ciągnie się po horyzont, a w porannym szczycie był jeszcze dłuższy.

Objazd remontu w alei Niepodległości

Jak informował ratusz, od soboty od około godziny 2.00 jadący aleją Niepodległości od strony centrum, nie będą mogli pojechać prosto w stronę Ursynowa.

Na skrzyżowaniu będą musieli skręcić w prawo w kierunku Wołoskiej lub w lewo do Puławskiej. Z drugiej strony, przed miejscem robót (na pasie dzielącym jezdnie) zostanie wytyczona zawrotka, która umożliwi wjazd i wyjazd z myjni samochodowej oraz ogródków działkowych.

Ponadto, kierowcy jadący od strony Ursynowa będą mogli skręcić w lewo z alei Niepodległości w Ksawerów.

W czasie prac tramwaje nie będą jeździły Woronicza pomiędzy Puławską, a Wołoską.

Tramwaje linii 18 pojadą prosto Puławską do pętli Metro Wilanowska. Kursowanie linii 31 będzie zawieszone, a linia 33 nie skończy biegu przy Rakowieckiej, ale pojedzie dalej Wołoską i Marynarską do pętli PKP Służewiec.

Autobusy linii 174 będą kursowały objazdem ulicami Woronicza, Wołoską i Domaniewską, a linii 200 ulicami Woronicza i Puławską.

Pasażerowie jadący w rejon ulicy Domaniewskiej i Postępu będą mogli przesiąść się z metra do tramwajów na przystanku Pole Mokotowskie. Tam w godzinach szczytu co dwie i pół minuty będzie podjeżdżał na przystanek skład linii 17, 33 lub 41.

TAK WYGLĄDA OBJAZD ZAMKNIĘTEGO ODCINKA:

Aleja Niepodległości - objazd zamkniętego odcinka
Aleja Niepodległości - objazd zamkniętego odcinka
Źródło: UM

Zamieszanie w alei Niepodległości

ab/ran

Czytaj także: