Ciężarówki rozjeżdżają park narodowy, giną zwierzęta. Ale to za mało, by ustawić odcinkowy pomiar prędkości

Droga wojewódzka nr 579 przebiega przez Kampinoski Park Narodowy
Droga wojewódzka nr 579 przebiega przez Kampinoski Park Narodowy
Źródło: Google Maps
Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie planuje montażu odcinkowego pomiaru prędkości na odcinku DW 579 przebiegającym przez Kampinoski Park Narodowy. Aktywiści i leśnicy alarmują, że na trasie często dochodzi do wypadków z udziałem dzikich zwierząt.

DW 579 to droga o długości ponad 52 kilometrów, łącząca Kazuń w powiecie nowodworskim z Radziejowicami niedaleko Mszczonowa. Na początkowym odcinku, od Kazunia do Leszna, przecina Kampinoski Park Narodowy. Jest traktowana jako tranzyt, pozwalający ominąć Warszawę. Jak alarmują leśnicy oraz aktywiści związani z Puszczą Kampinoską, kierowcy przekraczający prędkość stanowią poważne niebezpieczeństwo dla żyjących w lesie zwierząt. - Są to sarny, jelenie, łosie, lisów cała masa, dziki, no i wilki. Mamy w Kampinosie dwie wilcze rodziny i już dwa osobniki zginęły na drodze - mówił na początku grudnia w RDC Maciej Szajowski, inicjator petycji do marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika o zamontowanie na drodze wojewódzkiej 579 odcinkowego pomiaru prędkości.

Petycję podpisało blisko cztery tysiące osób. Szajowski podkreślał w rozmowie z rozgłośnią, że wypadków z udziałem zwierząt jest "co najmniej kilkadziesiąt rocznie". Przekonywał, że tylko odcinkowy pomiar prędkości może rozwiązać problem pędzących samochodów.

To niejedyny argument. Droga na leśnym odcinku pozbawiona jest poboczy, więc jest niebezpieczna także dla pieszych i rowerzystów. A ograniczenie prędkości do 60 km/h jest notorycznie ignorowane.

Odcinka nie ma na liście

Za montaż urządzeń takich jak fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości odpowiada Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Jak poinformował we wtorek portal "Kurier Kampinoski", urząd nie przewiduje w najbliższym czasie montażu takiego urządzenia na trasie przez KPN.

Monika Niżniak, rzeczniczka GITD, wskazała, że inspektorat realizuje projekt współfinansowany przez Unię Europejską, w ramach którego prowadzony jest montaż urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. - Wskazane w przetargu lokalizacje urządzeń zostały wytypowane na podstawie analizy stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym przygotowanej przez Instytut Transportu Samochodowego w Warszawie. Na podstawie przeprowadzonej analizy wyznaczono 290 lokalizacji, które należy objąć automatycznym nadzorem w pierwszej kolejności. Na jej podstawie wytypowano 39 lokalizacji, w których zaplanowano instalację urządzeń rejestrujących odcinkowego pomiaru prędkości - przekazała rzeczniczka GITD. Dodała, że wyznaczono 29 lokalizacji rezerwowych, "które mogą być uwzględnione w przypadkach wystąpienia nieprzewidzianych okoliczności uniemożliwiających instalację urządzeń w lokalizacjach podstawowych". Ich montaż zaplanowano na ten i przyszły rok.

- Na liście podstawowej wytypowanych lokalizacji odcinkowego pomiaru prędkości znajduje się fragment drogi wojewódzkiej nr 579 leżący pomiędzy miejscowościami Natolin - Chrzanów Duży - Grodzisk Mazowiecki. Natomiast odcinek, przebiegający przez Kampinoski Park Narodowy, nie został wskazany w analizie ITS wśród 290 lokalizacji wymagających możliwie szybkich działań - przekazała nam Niżniak.

Jednocześnie poinformowała, że GITD dopuszcza możliwość uruchomienia urządzenia zakupionego i zainstalowanego przez samorząd, "pod warunkiem uzyskania pozytywnej opinii właściwego miejscowo komendanta wojewódzkiego Policji i podpisaniu stosownego porozumienia". - Urządzenie takie, po jego zakupie i zainstalowaniu, mogłoby zostać przekazane w użytkowanie GITD i włączone do systemu CANARD - podsumowała Niżniak.

Od listopada odcinkowy pomiar prędkości działa na dwóch fragmentach trasy S8:

DSCN0624
Zakończył się montaż odcinkowego pomiaru prędkości na S8
Źródło: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
Czytaj także: