Mieszkańcy alarmowali, że droga S7 jest niebezpieczna. Doszło do śmiertelnego wypadku, zmian nie będzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Śmiertelny wypadek na krajowej "7" na wysokości Ćwiklinka
Śmiertelny wypadek na krajowej "7" na wysokości Ćwiklinka
Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Śmiertelny wypadek na krajowej "7" na wysokości ĆwiklinkaTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

W zeszłym tygodniu na nowo otwartym odcinku "siódemki" w Ćwiklinku doszło do tragicznego wypadku, w którym jedna osoba zginęła a cztery zostały ranne. - Droga leży na delikatnej górce i kierowcy nie widzą aut jadących z naprzeciwka. Mimo to, na jezdni namalowana jest linia przerywana - opisywał nasz reporter, który dowiedział się też od mieszkańców, że już wcześniej wnioskowali oni o poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, nawet po śmiertelnym wypadku, pozostaje nieugięta i nie planuje zmian.

W środę rano na krajowej "7" w Ćwiklinku doszło do czołowego zderzenia bmw i nissana. W wypadku zginął 51-letni kierowca tego pierwszego auta. Do szpitala trafiły też cztery inne osoby, w tym dziecko zmarłego mężczyzny. Auta zderzyły się na nowo otwartym odcinku drogi technicznej, który biegnie wzdłuż przebudowywanej "7". Docelowo będzie to droga zbiorcza obsługująca ruch lokalny, bo obok powstaje ekspresówka od Płońska do Napierek, ale w tej chwili to nią odbywa się cały ruch. - Okoliczni mieszkańcy mówili mi, że jest to bardzo niebezpieczne miejsce i od maja, kiedy ten odcinek został otwarty, doszło tutaj już do czterech zdarzeń drogowych - mówił reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński, który był na miejscu wypadku.

Z jego relacji wynika, że droga powstała na nasypie, a pod nią biegnie przepust wodny. - Droga leży na delikatnej górce. Kierowcy nie widzą aut jadących z naprzeciwka. Mimo to, na jezdni namalowana jest linia przerywana, która sygnalizuje, że można przystąpić do wyprzedzenia. Osoby, z którymi rozmawiałem, twierdzą, że już od dawna wnioskują do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Tak naprawdę wystarczyłoby namalować linię ciągłą, a nie przerywaną - opisywał nasz reporter.

Rzeczniczka płońskiej komendy Kinga Drężek-Zmysłowska przekazała nam, że od maja w tym miejscu doszło do dwóch innych kolizji. - Mowa oczywiście o zdarzeniach zgłoszonych na policję. Niewykluczone, że było ich więcej, tylko nikt ich nam nie zgłaszał. Środowe zderzenie to pierwsze poważniejsze zdarzenie w tym miejscu i w ogóle pierwszy śmiertelny wypadek na terenie powiatu płońskiego w tym roku - podkreśliła Drężek-Zmysłowska.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Wójt: mieszkańcy informowali GDDKiA, że jest tam niebezpiecznie

Do środowego wypadku doszło podczas wyprzedzenia. Jak przekazał nam wójt gminy Płońsk Aleksander Jarosławski, kierujący bmw jechał w kierunku Gdańska i mógł nie zachować ostrożności w trakcie manewru. - Nissanem kierowała pracownica urzędu gminy, która jechała do pracy. Ona również, z obrażeniami ciała znalazła się po wypadku w szpitalu w Płońsku - dodał.

Jarosławski potwierdził też, że mieszkańcy zgłaszali uwagi dotyczące bezpieczeństwa na drodze, gdzie doszło do tragedii: - Informowali GDDKiA, że jest niebezpiecznie na odcinku budowanej trasy S7. Uwagi zgłaszali telefonicznie, bezpośrednio do oddziału GDDKiA, zaś gmina zgłaszała je również ustnie do wykonawcy. Znaki drogowe o zakazie wyprzedzania i ograniczeniu prędkości na tym odcinku drogi S7, zostały zamontowane i są widoczne.

Zapytaliśmy rzeczniczkę warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzatę Tarnowską czy dyrekcja otrzymywała sygnały, że wspomniany odcinek jest niebezpieczny. - Nie odnaleziono takich wniosków od mieszkańców - odpowiedziała Tarnowska. Przekonywała też, że organizacja ruchu jest dostosowana do otoczenia: - Przyległy teren jest placem budowy. Obowiązuje tam czasowa organizacja ruchu. Zgodnie z nią prędkość jest ograniczona do 60 kilometrów na godzinę.

Czy GDDKiA planuje wprowadzić jakieś zmiany na tym odcinku po śmiertelnym wypadku? - Obecnie nie planujemy wprowadzania zmian w organizacji ruchu. W czwartym kwartale bieżącego roku nastąpi zmiana w organizacji ruchu i kierowcy będą mieli wtedy do dyspozycji po dwie jezdnie z dwoma pasami w każdym kierunku - podsumowała Tarnowska.

Autorka/Autor:mp/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24